Polityka firmy to zarabianie pieniędzy.
Zarabia się sprzedając. Jak się coś nie sprzedaje to się to wycofuje z oferty bo generuje koszty stojąc w magazynach.

Nie, Can-Am oferuje osiągi

Nie jest bezawaryjna, ale to nie znaczy że jest awaryjna

trudne do zrozumienia zdanie, ale oczywiste jest że jakby była lepsza lżejsza i tańsza to by było inaczej, ale nie jest.

A czy my rozmawiamy o zakupie quada jako bazy do wykonania przeróbek umozliwiających jazde w cięzkim terenie, czy o zakupie fabrycznego sprzętu który w momencie zapłacenia za niego ma takie czy inne własciwości ?

Ja podałem przykład że można cf też latać w ciężkim terenie po przeróbkach ale jeździ...a przykład masz wyżej że cf fabrycznie raczej służy do innych celów niż gryzlak np, co nie znaczy że gryzlaki czy inne są nie awaryjne wejdź w każdy dział i masz pełno problemów nie ważna marka ....chociaż ostatnio w cf mało piszą.
Polityka firmy to zarabianie pieniędzy zgadza się . Sprzedawało się więcej długich pewnie co nie znaczyło że krótkie stały w magazynach. W tym roku chłopaki od nas byli w Sardyni , nimi też x8 było i w niczym nie ustępowało zółtkom za to japoni akurat żadnej nie było.

-- dodano 28.03.2019 17:25 --



Chodziło mi żeby gdyby była wersja któtka w cenie 40 tyś silnik v to cenowo nie ma w tej chwili konkurencji ...ale stety niestety ale nie ma. W każdym razie czekamy na opinie tych nowszych cf które są ponoć poprawione z wad początkowych 800. I ponoć charakterystyka silnika jest też poprawiona w 850 z tego co słyszałem.

Robsson
Miałem 500 przez 5 lat i sprzedałem nie tyle ze względów awaryjnych (miała 3 razy wymienione sprzęgło i dopiero z naklejonym azbestem było OK) tylko po prostu zmieniłem model i generację. Na własność miałem też grizly ale to była zakatowana sztuka więc nie ma co o niej wspominać i teraz znowu nowa CF850.
Rozpatrywałem zakup Kawasaki 750 Brute Force bo była dobra cena 43 kzł ale ja olałem bo wygląda jak dla mnie siermiężnie.
Jak pisałem wcześniej koledzy, do rekreacji i wiejskiego lansu CF jest potęgą i basta.

-- dodano 28.03.2019 20:03 --

[quote="Robsson"]I dodam - nigdy nie mówię nigdy - co znaczy że nie mówię że sobie kiedyś jeszcze takiej CF 850 czy 1000 nie kupię
To jest bardzo prawdopodobne.

A teraz to już kolego całkiem straciłem orientację toku Twego myślenia. Już sam nie wiem czy jesteś za a jednocześnie przeciw.
Moim zdaniem musicie koledzy wiedzieć, że nie każdy facet lubi się upier...ć błotem. Są też zwolennicy bardziej cywilizowanej metody rozładowywania stresu, bardziej w wersji light.
Miałem kupić tego Bruta 750 ale zadałem sobie pytanie - po co ?
Do bulwarowej, leśnej i polnej jazdy ?
A na asfalcie moim zdaniem będą królowały CFki.
No pewno zaraz zaczną się dyskusje, że asfalt i tak dalej. Ale znam wielu miłośników lajtowego używania quadów bo jak widzicie jestem przedstawicielem tej grupy.

Wybrałeś to co Ci jest potrzebne i o to chodzi.
A co do mojego wpisu
Miałem etap błota, mialem etap drapek, różnej jazdy. Kilka maszyn się przewinęło z ciekawości ale też w poszukiwaniu komfortu ze względów zdrowotnych.

Obecną planuję potrzymać dłużej bo wydaje się że znalazłem to czego szukałem. Ale to kwestia może 3-4 lat.
Być może jeśli będę miał okazję potestować cf 850/1000 i gdy mi podejdzie to na rok dwa kupię potem.
To tylko kolejny quad.
Ja nie jestem przeciw zadnej maszynie. Jedynie przeciw konkretnej sztuce gdy stan jest podły.
Każda ma swoje zalety i wady. Warto spróbować wielu i mieć własne zdanie.
Niech Ci dobrze służy i pisz czasami jak i co.

Robsson
Dzięki za życzenia.
Myślę, że będzie służyła dobrze i raczej nie będzie chyba bardzo awaryjna. Nie przy moim stylu jazdy, typowo samochodowej że tak się określę.
Daję słowo, że pomimo możliwości zakupu Kawasaki Brute Force i mieć tzw. markowego gada celowo i specjalnie kupiłem CF850XE bo najnormalniej w świecie mi się bardziej podobała. A i na CF siedzi się zdecydowanie wyżej niz na Kawasaki.
No własnie powoli mi już mija mega grypa więc jak się wykuruję do końca i będzie jeszcze cieplej bo teraz zdrowie najważniejsze a nie głupoty, to jak polatam parę kilometrów to na bieżąco będę stawiał co i jak z nią.
A - mogę dodać na świeżo, że po paru km uważam, że jak na ulicę to wspomaganie jest za mocne w jeździe a na parkingu mogło by być intensywniejsze. Bynajmniej ja mam takie odczucie.

fajna dyskusja się zrobiła, w koncu cos rozsadnego o quadach, może przez to ,ze odezwało się kilku rozsadnych ludzi na forum.
reasumujac, marki quadów to takie jakby wpisane w nazwe cechy, jeden jest tanszy , jeden jest dobry, jeden daje to cos, w zasadzie tansze jest cf, dobry jest Suzuki i jamaszka, kawa i Honda sa swietne ale sa niszowe, potem to już Polaris, który jednak ustepuje camamowi. A my jestesmy w danym momencie naszego quadowania i jezdzimy na tej albo innej maszynie. Quady jak kazde hobby sa strasznie drogie, ( ja powoli mysle o przesiadce na kolejki elektryczne ) . Fajnie jest hobby, bo jak czyms się interesujesz, to drazysz temat, poznajesz ludzi, uczysz się i mozesz pomagac innym.
Kór..a , ale ja stary jestem.

bo to przestarzały sprzęt był.

wielu ludzi nawet nie wiedziało, że były wersje krótkie

chyba drożyznę.

szczególnie od tego poprzedniego ridera

Ty dziadzie, co się nie chwalisz, że xxc wjechało?

już dawno pisałem, że najlepiej to byłoby mieć długiego Outlandera na wycieczki i renię xxc najlepiej G1 do zapiertalania

Witajcie, dziś pękło 130 km przebiegu.
Miałem sprawdzić ile pójdzie max speed po asfalcie. I sprawdziłem, licznikowe 122 km/h potwierdzone i to konkretnie.
Za pomocą radiowozu BMW z rejestratorem ZURAD z aktualnym certyfikatem skuteczności. Im wyszło na ograniczeniu 70 km/h w pierwszym pomiarze 119 a drugim 115 km/h.
Także jestem pewien, że licznik w CF850XE jest dość dokładny
Trochę drogo wzięli za certyfikowany pomiar bo 300 zł i jeszcze jakieś 8 punktów.

Haha. Want to play, have to pay.

Hehe pomiar trochę drogi fakt.

Spójrz z innej strony. Mogło wykazać 121 i teren zabudowany
Także nie ma tego złego. I maszyna dzik

No dobra, swoje już odcierpiałem ale panom Policjantom się gad podobał. Odblokowana 850 jest naprawdę żwawa! To nie dzik tylko rozjuszona gazela!
Z tego co słyszę 1000 będzie wolniejszy bo jednak będzie miał większą masę a 150 ccm pojemności w sumie tej mocy aż tak nie nadgoni.
Także mi się wydaje że CFka 850 jest aktualnie chyba najbardziej żwawa.
Ciekawy jestem czy Kawasaki Brute Force750 (co miałem go już na widelcu) byłby bystrzejszy.

-- dodano 08.04.2019 20:32 --


Zapłaciłem, zapłaciłem i koniec głupot. Tera już tylko do max 90 km/h !

Byłby z dołu , później już nie.

Canam jest trochę ponad to, bawia się na nim ludzie, co albo mieli na to i kupili ( dla mnie to było zawsze cos ), albo szli jakims torem i tam gdzies jest canam.
Kwestia jest tego, czy chcesz poczuc róznice i rozumiec, czy miec. ja bawiłem się wszystkimi markami , fajnie było , nie wszystko moje było ( na szczescie dla portfela), ciesze się, ze mam wkoło siebie wielu fajnych quadowców i sprzedawców quadów , a quady to tylko srodek do zabawy choc bardzo fajny, ale tak sobie mysle, ze to maszyny, ludzie sa najwaznejsi.

My tu pitu pitu a w tegorocznym nieszczęśliwie skróconym HTW cf1000 zajął 2 miejsce w crossover.
No i litr od cf miał sporą reprezentacje w tej edycji.
Ale to wszystko lipton bo przyjechał pierwszy raz nasz Oskar na typowej dla siebie kosiarce (reni 570) i zrobił w generalce w extremie 7 czas.