Witam.

Mam CF 520 od marca, kupiłem nówkę sztukę, serwisy gwarancyjne olałem i wszystko robie sam bo przynajmnoej mam pewność że wleje tam to co powinno tam trafić.

Najechane ma już 750km i od około 300km odczuwam coraz wyraźniej problem.
Gdy stoję quadem w miejscu lub Jadę np 5km/h i wcisne gaz od razu do spodu to się przydłąwi na sekunde lub ewentualnie dwa razy i później ciągnie już normalnie, przy załączonym napędzie 4x4 dłąwi się praktycznie cały czas,

Wg mnie jest to ewidentny brak paliwa.
Będę wdzięczny za jakieś porady
ps. zawory nie były regulowane. Zacząć od tego?

Panie doktorze olałem te pańskie lekarstwa ale nadal mnie boli, co może być przyczyną?
Dajcie mi bana.

"Serwisy gwarancyjne olałem i wszystko robię sam "
Z gwarancji już nici
To już nie te czasy że na serwisach a tym bardziej gwarancyjnych
olej przez szmate prze filtrują i wleją spowrotem

To się przeproś z serwisem, ja swoim po lesie 6000km zrobiłem w 4 lata i takich problemów nie miałem. Sprobój odpiąć kompa albo akumulator żeby nowe nastawy złapał. Mógł się wypiąć jakiś wężyk od gardzieli wtryska i ma za duż
o powietrza do ogarnięcia, a za mało wahy. Takie rzeczy to już musisz sam ogarnąć jak z serwisu zrezygnowałeś...