Witam jakiś czas temu jadac quadem CF Moto 520 z 90 km/h
na wlaczonym tylko tylnym napedzie zerwal mi się pasek ponad 2000km wiec normalna z tym ze tak się urwal ze podczas jazdy zablokowalo mi 2 kola i dobrze ze jechalem prosta droga i udalo się bezpiecznie wychamować .Pytanie brzmi co by było gdybym mial wlaczony naped na 4 koła też mi 4 koła odrazu blokuje ?? strzepy mi zablokowaly ten naped czy co?i teraz mam dziwne obawy co do jazdy na wlaczonym napedzie na 4 koła tak mi się najlepiej jezdzi a jezdze tylko po drogach zero błota praktycznie

Ale już zmieniłeś ten pasek i wszystko działa?
Nie jeździj po suchej, przyczepnej drodze z napędem 4x4. Niszczysz quada, który już sam w sobie nie jest cudem techniki.
Quad nie ma mechanizmu różnicowego między osiami (nie ma nawet z tyłu) i taki napęd na suchym sprawia, że powstają spore naprężenia, poza tym ciężej się skręca ale to już pomijam.

Tak teraz wszystko działa, quadem jeżdżę sezonowo na niedziele wypady na max 2h a z ta blokadą kol przy zerwaniu paska co mogło być? Dodam że rozerwało wtedy mocno pasek i może gdzieś w kola strzępy poszły czy w tym kole co leży pasek mogło je zblokować i wtedy kola by zablokowalo?

Cały pasek mógł się wcisnąć gdzieś po zerwaniu i zblokować koło.
Ja bym jednak odradzał jazdę 4x4 bez przerwy.