Witam wszystkich
Mam pewien problem mianowicie Cf-ka miała rolkę po zboczu. Jak się stoczyła na dół to przestał działać ecu. Nie słychać pompy i nie reaguje zapłon. Odesłana do naprawy, podobno reset i nowa mapa ale niedawno znów padło. Kupiłem na necie podobno sprawną używkę ale okazało się że pochodzi z quada powypadkowego i ta sama reakcja. Brak pompy i rozrusznika. Po podpięciu ECU od kolegi wraca do żywych. Jest w ECU jakiś czujnik od wypadku czy coś który to odcina ? I czy jest jakiś fachowiec który takie coś ogarnie w przystępnej cenie? Proszę o wyrozumiałość nie jestem fachowcem w dziedzinie mechaniki/elektroniki tylko pasjonatem jazdy terenowej