TRANS MAZURIA 2009

Od stuleci nasi ojcowie i dziadowie pokonywali konno setki kilometrów. My potomkowie Polskiej Jazdy i Szlachty mamy zapisaną w genach potrzebę podróży, wewnętrznie tęsknimy za otwartą przestrzenią i wiatrem we włosach. Dziś zmienił się świat, jest coraz mniej koni, siłą rzeczy zamieniliśmy środki lokomocji, ale nasz wewnętrzny imperatyw jak dawniej karze nam siadać i jechać, nie ważne gdzie, byle dalej i byle był step pod kołami...




pojazdy: Polaris XP 850 Rally Edition x2

czas: 24 h

odległość: 750 km

onroad / offroad: 10% / 90%

średnia prędkość: 75 km/h

max prędkość: 115 km/h

ilość tankowań: 7

awarie: 0

Jedni skrupulatnie przygotowują się miesiącami do wyjazdu, obliczając i planując każdy krok - chwała im za to, wyjazd sprawia im przez dłuższy czas radość.
Inni siedząc przy kawie spontanicznie w ciągu dziesięciu minut podejmują decyzję o wyjeździe na wyprawę. Odrobina szaleństwa jest w życiu potrzebna, dzięki niej czujemy się wolni i mocniej czujemy życie.

Zaczęło się niewinnie Pitu z córeczką przyjechał do 3funu, kawa pobudziła nasze zmysły, padło hasło: jedziemy w Polskę ! OK , jedziemy, mi nie trzeba dwa razy tego powtarzac . Zbiórka 8.00, wyruszamy na północ, jedziemy 12 godzin tam dokad dojedziemy nocujemy, na drugi dzień wracamy. Warunek jeden najważniejszy - nie wyjeżdżamy na asfalt.

Jak niewiele potrzeba facetowi do szczęścia: zatankowany quad, mapa i odrobina fantazji... Spontaniczna nawigacja przynosi wiele niespodzianek, Polska jest piękna i to piękno przeznaczone jest tylko dla tych, którzy odważą się zjechać z utwardzonych dróg.
Mostki, brody, zakola Bugu , zapomniane wioseczki, olbrzymie bezkresy podmokłych terenów, soczysta zieleń i ten wiosenny zapach łąki...

Podróżowanie Polarisem XP 850 w niczym nie przypomina jazdy innym quadem, ten jak go nazywają Masakrator jest bezwzględnym pożeraczem bezdroży, prędkość podróżowania na zawieszeniu Elka jest taka sama w terenie jak na twardym, bez różnicy. Nie, jest różnica! Na szutrach jest bardziej przewidywalny i stabilny. Długie slajdy z poślizgiem czterech kół, pokonywanie polnych dróg i leśnych ostępów z prędkością 95 km/h generuje hiper dawki adrenaliny wywołując wręcz euforię u jadącego. Ci co zaprojektowali ten pojazd powinni dostać nagrodę Nobla, nikt nigdy wcześniej tego nie dokonał. Tak jak powiedział mój team partner jest to najlepszy i najtańszy symulator WRC w pełni oddający wrażenia z jady
Połknięcie 750 kilometrów bezdroży z przerwami tylko na sen i tankowanie nie wywołało w nas uczucia zmęczenia czy dyskomfortu, wręcz przeciwnie, pozostał niedosyt - już tęsknię za następną wyprawą , tym razem jeszcze dłuższą - może kierunek Kraków?...





























Wszystkie zdjecia

http://www.3fun.pl/offroad/galeria.php? ... ss=offroad

Rewelacja, gratuluję udanego i niezmiernie ciekawego wypadu !!

2can, może tracka wrzucisz (np. na googlu) ?

z całym szacunkiem ale czytając niektóre zdania pierwszego postu poczułem się, jak bym miał przed sobą biuletyn reklamowy jakiegoś producenta quadów. A tak to spontaniczna wyprawa całkiem super, chyba takie są najlepsze, bo przygotowując się długi czas, gdy coś nie wyjdzie nie czujemy aż tak wielkiego rozczarowania.

aaa dziękuję , co prawda mam grafomańskie zapędy ale tak nisko nie upadłem by pisać teksty do biuletynów reklamowych
jestem tylko niesamowicie zajarany swoją nową zabawką - to wszystko

2can, na 6 fotce czekacie na przeprawę promową ? Jaka to mieścinka?

Wierzba offkors , a jeszcze wyzej przeprawa promowa na Bugu


Z grubsza staraliśmy się trzymać tracka wyznaczonego prze ze mnie w tym artykule:

http://www.3fun.pl/index.php?id=841

jednak niezbędne okazały się poprawki , przeprawa promowa na Bugu nieopodal miejscowości Ostrówek / Lachy:





okazała się być inicjatywą prywatną i nie ma żadnych określonych ram czasowych - "trzeba dzwonić" usłyszeliśmy od miejscowych , na nasze pytanie na jaki numer? Litościwie nam odpowiedziano: "dzwonkiem"
Niestety , po drugiej stronie nikt nie "odbierał" i byliśmy zmuszeni modyfikować trasę nadkładając kilkadziesiąt kilometrów do Różana.


Natomiast prom na Bełdanach w pobliżu miejscowości Wierzba jest absolutnie cywilizowany i przewidywalny:



-- dodano 08.06.2009 15:11 --

Cisza , opublikowałem tracka z naszego przejazdu , zapraszam do analizy, gdzie i jakie błędy popełniliśmy

nie omieszkam przeglądnąć Najbardziej zależy mi na przeprawach przez wszelkie naturalne przeszkody wodne Powyżej, dosłownie wyczułeś mnie

No... nie wiem
Ale Ty 2can to powinieneś dostać Pulitzera a szanse masz duże, bo ładnie piszesz i do tego jankesi go rozdają .
A tak poważniej to wygląda, że to była b.fajna wyprawa i fotki z niej też są ok chyba będzie trzeba bardziej przetrzeć tę ścieżkę .

2Can: czy jesteś pewien, że średnią prędkość miałeś 75km/h
Jak mam być szczery, to w warunkach turystyczno-offroadowych, nawet dla wprawnego drivera, taki wynik wydaje mi się zupełną abstrakcją...

Ekstra sprawa taka przejażdżka.
Gratuluję.
Tylko nie wiem jak można przejechać taki dystans w takim czasie?

No i skusilem się pojechaliśmy szlakiem 2 cana tylko zapuściliśmy się troszke dalej mi wyszło 1100 km w 2 dni dojechaliśmy z Jarysem aż do rydzewa, powiem krótko niesamowita wyprawa na wekend zrobić 1100 km na quadzie turystycznie uwierzcie mi rewelacja.

Jechalismy tak:

Góra Kalwaria, Łochów, Pisz nocleg, Mikołajki, Rydzewo odpoczyk kąpanko etc, orzysz, pisz, Góra Kalwaria.

. Kto to zrobi w 2 dni ?.

wysoko stawiacie poprzeczkę


jak widać wyprawy wciągają coraz większą grupę miłośników

Extra wypadzik wielki szacuneczek ale:

matematycznie: 750 km/24 h = 31,25 km/godz.
i taki wynik jest realny

Andrus mam świadków na to samego 2 cana kórego spotkaliśmy w Rydzewie. .

-- dodano 10.08.2010 09:10 --

matematyczne 32 km jest całkowicie nie reklane gdyż nie liczysz noclegów tankowań jedzienia etc.

Trzerba jechać naprawde ostrym tempem.