Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Wyjazd na strzelnicę i przeprawy z tomkiemW 06.03.2011
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 24.04.2024 15:54

Regulamin forum


REGULAMIN DZIAŁU "MOJE QUADOWE PODRÓŻE"

1. Ten dział służy do zamieszczania informacji i relacji z planowanych i organizowanych przez użytkowników forum ATV Polska wypraw, spotkań, zlotów.
2. Dział ma charakter niekomercyjny. Wszelkie komercyjne ogłoszenia, jeśli nie zostaną uzgodnione z Administratorem Forum, będą natychmiast usuwane.
3. Zamieszczane w dziale relacje, zdjęcia oraz filmy video muszą być wyrazem świadomego quadingu i spełniać wymogi zawarte w "Kodeksie quadowca ATV Polska". Wszelkie materiały niespełniające tego warunku będą natychmiast usuwane. Przeczytaj niniejszy Kodeks zanim umieścić swoja relację.

Kodeks quadowca ATV Polska

Niniejszy Kodeks ma na celu uświadomienie tego, co przystoi, a co nie prawdziwemu miłośnikowi quadów. Nie przestrzegając go, nie tylko łamiesz prawo, lecz także przyczyniasz się do kształtowania złego wizerunku naszej społeczności.

1. Nie jeździmy po parkach i rezerwatach w sposób celowy.
2. Zawsze zwalniamy przy pieszych pozdrawiając ich machnięciem ręki, zwłaszcza machamy małym dzieciom.
3. W sytuacji patowej pytamy o drogę, aby rozładować atmosferę, chyba, że może to być dla nas lub dla innych niebezpieczne.
4. Nie dewastujemy pól i terenów prywatnych.
5. Pamiętajmy, że wjazd do Lasów Państwowych, parków i rezerwatów jest nielegalny.
6. Używamy cichych układów wydechowych.
7. Nie śmiecimy, wszelkie odpadki wracają z nami.
8. Powiadamiamy władze, o nieprawidłowościach np.: odpady toksyczne, dzikie wysypiska, kłusownictwo etc.
9. Używamy pasów do wyciągarek, dzięki czemu nie niszczymy kory drzew.
10. Zaznaczamy w miarę możliwości wszelkie doły, druty i inne niebezpieczne przeszkody na GPSie, jeśli posiadamy takowy i dzielimy się tym z innymi.
11. Do jeżdżenia szukamy miejsc raczej wyludnionych.
12. Nie jeździmy po naturalnych zaporach ziemnych np.: wał przeciwpowodziowy.
13. Jazda pod wpływem alkoholu to poważne przestępstwo.
14. Zawsze ustępujemy pierwszeństwa rowerzystom.
15. Staramy się wzniecać możliwie najmniej kurzu, zwłaszcza w pobliżu ludzi i domostw.
16. Zwalniamy przy zabudowaniach i to BARDZO.
17. Zawsze kierujemy się ROZSĄDKIEM - np. nie jeździmy z prędkością stanowiącą zagrożenie dla ludzi i zwierząt!
18.W szczególnych przypadkach, kiedy nasz pojazd może kogoś przestraszyć zatrzymujemy się z boku i wyłączamy silnik.
19. Nie jesteśmy na tym Świecie sami, uszanujmy to.
20. Zawsze jeździmy w kasku i staramy się ubierać ubranie ochronne, tj: kask, gogle, rękawice, buzzer (żółw), pas lędźwiowy, nakolanniki i nałokietniki oraz buty ochronne.

Zebrał i sporządził, wespół z bracią quadową, Krzysztof Wolny-Tippo. Pomysł niniejszego kodeksu zrodził się tu.

Własność Polskiego Stowarzyszenia Czterokołowców-ATV Polska. Wszelkie prawa zastrzeżone.



Odpowiedz  [ 1 post ] 
Wyjazd na strzelnicę i przeprawy z tomkiemW 06.03.2011 
Autor Wiadomość
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 18.07.2013 12:14 
Wyjazd na strzelnicę i przeprawy z tomkiemW 06.03.2011
06.03.2011

... miałem jechać na targi motocyklowe, ale jak się dowiedziałem, co tam jest, to przeszła mi ochota...
Do rzeczy jednak. Ostatnia sobota wyszła nam trochę przypadkiem. Umawianie szło marnie. Wydawało się, że będzie nas trzech, maksymalnie czterech. Remus się zgłosił i Staszek Fistaszek (potem dodał, że z Piotrkiem będzie). Dzień przed wyjazdem zgłosił się jeszcze Grimmjow367, ale zawsze dzwoni dodatkowo a tym razem nie. Czekał jednak na umówionym miejscu o 9.15. Grzaliśmy na ustawkę tak, że nie było miejsca na błędy. Zamarznięte jeszcze nieco drogi dały ramionom niezły wycisk, utrzymywaliśmy 70-90 km/h. Wysłałem jeszcze wcześniej sms'a do tomekW, bo mało go widać na forum, a wiem że chłop jeździ trochę i zna parę zakamarków.
Na stacji w Baniosze okazało się, że jest nas całkiem sporo. Maszyny: volvo, 2x Sp 500 i 3x G700.



Od rana zastanawiałem się dokąd pojedziemy, ale na szczęście był tomekW. Zaczęło się. Szybki przelot na pierwszą atrakcję. Nasz przewodnik zjechał z szutru i przejechał przez strumyk ograniczony z obydwu stron progami z lodu. Staszek Fistaszek zastanawiał się nawet czy jego maszyna przejdzie, bo było głęboko i wysoko. Wszyscy sprawnie znaleźli się po drugiej stronie. Potem szybki wylot z łąki i niestety w ostatniej chwili zauważyłem spory blok betonowy, cały, nie zakopany krawężnik. Przód udało się odpowiednio nakierować, ale było już za szybko i tylne koło odbiło się od przeszkody. Szybko sprawdziłem, ale szkód nie było, quad zaliczył strzał w oponę. Dotarliśmy do piaskarni. Każdy poszalał góra-dół. Świetnie. Potem jazda na 'rowy'. Niestety, a może i na szczęście, wszystko było jeszcze zamarznięte, ale wystarczyło wjechać przednimi kołami do pierwszego rowu melioracyjnego, żeby mieć świadomość, że zabawa będzie mocna. TomekW miał na felgach gumy z fajną jodełką i ani razu (tymczasem) nie utknął. Każdy z pozostałych przynajmniej raz potrzebował pomocy innego quada (ja najczęściej). Pokazał nam bardzo ciekawe miejsca i co najważniejsze nie zabronione do wjazdu quadem.
Przyszła jednak "kryska na Matyska"...





... w sumie sprawnie poszło, pomimo wyjazdu z opresji do przodu z włączonym biegiem 'R'

Potem nasz przewodnik zafundował nam więcej emocji. Z rowu każdego można było wytargać, ale tym razem wszedł na lód, podskoczył kilka razy i wydał komendę 'jedziemy'. Popatrzyliśmy na siebie, bo do tej pory żaden lód prawie nie wytrzymał i wcześniej było płytko. Teraz czekała nas jazda dobrych kilkadziesiąt centymetrów nad lądem. Jak się pod kimś zarwie, to będzie spory kłopot, a może i szukanie quada w odmętach. Kilkaset metrów jazdy z duszą na ramieniu i nareszcie łąka. Potem trochę asfaltu i zakup akcesoriów grillowych.

Image
Image

i przyszedł czas na ognisko

Image
Image
Image

Do teraz nie wiem, jak tomekW zapamiętał układ tych wszystkich dróżek.
Chłopaki po napełnieniu brzuszków nabrali wyśmienitego humoru...



Przyszła kolej na strzelnicę w Górze Kalwarii. Znów lecieliśmy bardzo szybko. Praktycznie odrobina więcej na liczniku i quady latały by w powietrzu. Co jakiś czas mieliśmy ubaw na zamarzniętych oczkach wodnych Robiliśmy też małe przerwy, żeby odsapnąć i pogadać, bo właściwie, to praktycznie się nie znamy.

Image
Image
Image

Droga powrotna, to znów bardzo szybkie szutry i zamarznięte podmokłe tereny. Przedzieranie się przez zarośla, zwalone drzewa, zarywający się pod kołami lód. Na koniec była mała kraksa, vovlo zarobiło od G700 z tył, ale uszkodzenia były raczej nieznaczące. Po kolejnym rowie, ostatnim chyba, z którego trzeba było wyciągać moją maszynę tomekW stwierdził, że taki pojazd nie nadaje się do przepraw. I tu mnie mocno zirytował... więcej go na wyprawę nie zabieramy...


Jeżeli chcesz dodać komentarz i/lub przeczytać pozostałe opisy wyjazdów, zapraszam do tematu głównego:
:strzałka:
Wyprawy maqowe - blog

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 18.07.2013 12:14, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 1 post ] 

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 20 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.