Panie i Panowie nie wiem czy ten termin wypali w 100% z tego powodu, że mogę być mocno zajęty.
Jeżeli są chętni na ten wypad proszę podawajcie jakie terminy Wam pasują a zapewne coś wymyślimy, aby pojechać jak największą ekipą.

Czoper pomyśl nad terminem oby nie wakacje i daj znać ja z żonką lecę jak w dym

teraz lecimy na Nuklearną Integrację II , wakacje odpadają i ten rok raczej też , chyba ,że nie ,, zrobimy '' w czerwcu Bieszczad ! Bedyś pomyślmy coś jakiś wspólny termin? nas by było dwóch chętnych( może bym zabrał żonkę ??) myślę ,że jeszcze jednego ( + jego żonka) byśmy skaptowali już by było cztery quady - sześć osób !! i powolutku zebrała by się ekipa !! Może byśmy jesienią coś krótszego np. Litwa w 3 dni zrobili ? Takie rozeznanie się w terenie ?Może jakaś inna propozycja ? Chciało by się wiele długich wyjazdów ale ograniczenia urlopowe.....

Bedyś- wychodzi więc że we wrześniu?
I pogoda idealna bez upałów:)
I najlepiej byłoby na 4 quady.

Będę śledził temat nie mówię tak i nie mówię nie jak będziecie mieli termin ustalony to zobaczę może i dla mnie podpasuje. Co do bazy startowej mogę Wam udzielić pomocy mam miejsce 7km od Budziska jakieś 25 od Ogrodnik spokojnie można zostawić transport.

WITAM,

Panowie i Panie 3-9 październik 2016 r startujemy na objazdówkę Litwy i Łotwy. 6 dni jazdy dziennie około 200-300 km
Co na trasie : TROKI, RYGA, PARK NARODOWY GAUJA, OPUSZCZONE RADZIECKIE MIASTO, RADAR dalekiego zasięguhttp://www.gs24.pl/polska-i-swiat/art/6495708,tajne-radzieckie-miasto-na-lotwie-uchwycone-z-drona-wideo,id,t.html

Nareszcie startujemy.

Fajna wyprawa mam nadzieję ,że tym razem dojdzie do skutku i że znajdą się chętni !!

No i benc!!!! Zrobiliśmy trasie koncertowo we dwóch z Tomkiem Dzidą . Pierwszy dzień 404 km sponko w Pałandze trasa znakomita widokowo przepięknie szczególni Polska i pierwsze 100km Litvy. Później szutry i drogi leśne które nie miały końca. Sama końcówka asfaltowa bo chcieliśmy zobaczyć Klajpede i Palange.
Drugi dzień zaczęliśmy od bardzo fajnych drug szutrowych, które ciągnęły się do samej granicy z Łotva. Później jak się okazało wisienka na torcie- plaże Bałtyku i tu było chyba najfajniej okolo 15 km jazdy po plaży Nnastepnie znowu las i drogi leśne i wiadomo szutry. Asfaltem dojeżdżało się do miejscowości aby zatankować quady. Po traku zwiedzanie opuszczonego miasta gdzie był zamontowany radar w kształcie kurnika którego już nie ma bo Amerykanie go rozebrali. Następnie dalej pomknęliśmy aby zobaczyć następny radar ale już bardziej klasyczny. Okazał się mega wielki - parę fotek i dalej w drogę. Oczywiście można go zwiedzić ale mu chcieliśmy jeździć. Bo jeszcze tu wrócimy . Dzień zamykamy po 508 km tracka. Sami jestesmy w szoku, że się da. Nocujemy w nadmorskiej miejscowości Mersrags. Trzeci dzień to kierunek Ryga trzeba zobaczyć to miasto jak się tu już jest. Przejeżdżamy przez centrum miasto naprawde bardzo ładne. Tankujemy przy okazji quady i ruszamy dalej trackiem w kierunku Parku Narodowego Gaujas. Przejeżdżamy obok czynnego poligonu i dalej do Parku gdzie zwiedzamy bardzo szybciutko i po łepkach jaskinie i na koń dalej w drogę. Kierunek Troki Litva. Patrzymy na mapę i nie ma szans gam dojechać za daleko. Bookujemy nocleg bliżej w miejscowości Birże. Po drodze troszkę błota i pare objazdów bo droga nie do przejechania. Ciśniemy ile fabryka dala nam sił. Zaczyna padać deszcz. Ubieramy skafanderki i dalej w drogę. Wieczorem już po ciemku docieramy do hotelu . Szybki prysznic i jedzonko - a tu lipa restauracja już zamknięta. Strzelamy z puszek i po piwku i po piwko i pól BASA też pękło . Wynik zamknęliśmy chyba 435 km. Czyżbyś to spadek formy ?? Rano wstajemy idziemy na śniadanko i w drogę. Od samego rana pada. Ubrani odpowiednio startujemy w kierunku Trok. Po drodze odwiedzamy następny Park ale, że czasu malo ciśniemy dalej. Po drodze widzimy jakiś obóz po niemiecki pare fotę fotek i jazda. W trokach meldujemy się okolo godziny 14,30 a za soba mamy 250 km jazdy. Spoglądamy na siebie i co ?? Tomek w oczach ma jazdę ??? Dobra ciśniemy dalej. Bierzemy następny cel Szarejki to jeszcze 300km !!!! Dobra do odważnych świat należy. Ta trasę już znalem tak wiec wiedzialrm że ja zrobimy. Cały czas pada deszcz a my grzejemy. Okolo godziny 20 meldujemy się w Szarejkach a na liczniku skromne 549 km za nami. Nowy rekord ustanowiony po 7 latach gdzie w Maroko zrobiliśmy ciągiem 500. TOMEK dzięki wielkie za szybka i piękna wycieczkę.
Podsumowując 4 dni jazdy i 1863 km !!!!

-- dodano 11.10.2016 08:58 --

a i jeszcze filmik.
https://1drv.ms/v/s!AtL4wlYaA5PMjq8SWKakb_srwqL9hQ

Szacun

Szkoda , że nie da się pojechać parę razy do roku na wyprawę quadową

Panie i Panowie powstał pewien niedosyt po ostatniej wyprawie na Łotwę. Teraz planujemy odwiedzić jeszcze Talin. Tracki się powoli rysują i 31 Marca startujemy. Plan to 2500 km w 6-7 dni . Start z Szarejkowych Wzgórz, później Litva - Góra Krzyży i dzida do góry kierunek Ryga. Następny przystanek Talin i Zatoka Fińska. Dalej kierujemy się na wschód i spadamy w dół do Wilna. Ostatni etap to jazda wzdłuż granicy z Białorusią do Polski. Ktoś chętny??