W dniu 20.01.2013r. skradziono quada Polaris Sportsman XP 850 2010r.

VIN: TL966XP85A1900062 NR. REJESTRACYJNY : LU115E

QUAD JEST CHARAKTERYSTYCZNY , MIAŁ DUŻO DODATKÓW

ZDJĘCIA POD LINKIEM :
http://pphmarpol.otomoto.pl/polaris-spo ... 02014.html

ZA WSKAZANIE MIEJSCA POBYTU WYSOKA NAGRODA PIENIĘŻNA

Oby się znalazł...
Szukaj dobrze na aukcjach internetowych części i w całości też.

Ale jaja stał na aukcji cały czas na niego zerkałem czy się sprzedał ...

Jak to się stało ??? możesz nam przybliżyć zdarzenie ?
Przyjechali pewnie oglądnąć i przyjąłeś ich w miejscu zamieszkania, widzieli gdzie go parkujesz, albo doszli po widocznej rejestracji

Macie rację że lepiej nie umawiać się we własnym garażu. Ale na stacjach paliw to przeważnie oszuści się umawiają. Więc po prostu przed oględzinami wyciągnijmy maszynę z garażu i postawmy na podwórku nie pokazując garażu.
Mam nadzieje że maszyna się odnajdzie

To jest zawsze trudny temat. Kiedyś człowiek nie wrócił z przejażdżki testowej, a samochód, którym przyjechał był kradziony. Sprzedaż, to jak się okazuje, również dodatkowe zabezpieczenia na ten czas. Kupować 'wyjce' wszelkiej maści i montować gdzie się tylko da.

Maq dobrze mówisz ale mądry polak po szkodzie.
Przeważnie takie maszyny jadą zagranicę i na części są upłynniane

Najłatwiejszym tropem dla złodziei jest wystawiana maszyna z nie zakrytymi-zamazanymi tablicami rejestracyjnymi.Złodzieje bez problemu docierają do adresu właściciela quada.

Drugim etapem najczęściej jak piszemy, oględziny pojazdu w miejscu garażowania i obawiam się, że tutaj nawet alarmy zamontowane w pojeździe nie wystarczą, jedynie namierzanie GPS ( złodziej się nie spodziewa takiego nadajnika ) ewentualnie zamykana porządnie brama od garażu wraz z alarmem domowym

Trzecim etapem jest nowa forma udostępniania ogłoszeń np z allegro na facebooku a tutaj jest najczęściej dużo danych nawet z mapką zamieszkania.

Pamiętajmy złodzieje nie śpią, a quad jest łatwym do kradzieży oraz drogim kąskiem.Zabezpieczajmy nasze ukochane gadziny nie dopuszczając do tragedii jaką jest kradzież....

Może kolega mati1414 podzieli się z nami - jak może oczywiście, opisem zaistniałej sytuacji, co ustrzeże także nas od popełnienia błędu, a da wskazówki jak możemy mu pomóc....

Polecam szukać na stronie mobile.de i mobile.eu bo tam można znależc dużo kradzionych quadów ;(
Nie raz już widziałem ;(

Prawdopodobnie złodziejem jest rzekomy klient, który był go oglądać we wtorek czyli 15.01.2013r. Było to dziwnę gdyż quadem wyjechałem z garażu a on oglądał go dosłownie minutę, proponowałem mu przejażdżkę, lecz odmówił. Powiedział że pasuję mu wszystko , lecz tylko musi załatwić kredyt, powiedziałem że załatwię mu kredyt ale zaczął się wykręcać że sam sobie załatwi .Nie przypuszczałem że może być złodziejem. Następnie dzwoniłem kilkakrotnie do niego w sobotę w celu czy załatwił kredyt ale odzywała się poczta głosowa. I tego samego dnia quad został skradziony . W nocy z soboty na niedzielę(20.01.13r.) miedzy godziną 00.00 a 4.00 . Skradziony został z garażu, rozwiertali zamek z bramy i wypchali go na ulicę ,gdzie następnie załadowali go na przyczepkę. Była to zielona ASTRA II. Quad jest dość charakterystyczny gdyż miał nalepkę rekina na prawym błotniku oraz alum felgi . Ten model jest mało spotykany, posiadał bardzo dużo różnych naklejek. Jeżeli będziecie widzieć gdzieś podobnego quada albo jakieś części z niegniego , proszę o szybki kontakt.

Dodałem do naszej bazy.
Mam nadzieję, że się znajdzie.

Miałem go oglądać bo blisko Częstochowy jest jednak cena mnie odstraszyła a tu taki numer , był na Allegro z 1,5 m-ca albo dłużej .... a cena jak pamiętam to chyba netto była .

Ja jak sprzedawałem kiedyś quada to kupiec zostawił na placu Seicento na oko warte 3-4 tyś i pojechał quadem. jak go nie było 5 min to myślałem , że auto może ukradł a za zakrętem czekali z busem i po quadzie .
Na szczęście wrócił i kupił ale 5 minut stresu .
W takich sytuacjach trzeba być czujnym , najlepiej nie spuszczać quada z oczu a prezentować nie na swoim podwórku .
Czyli rozumiem , że quada buchnęli z komisu !?

Nie z komisu, ukradli z prywatnej posesji.

teraz zdejmie blache i sprzeda przez słupa na umowę kupna spredaży - i po faworkach .
Nie chcę Cię smucić ale marne szanse na odnalezienie - fury za 800 000 giną i przepadają to co myśleć o quadzie ?
Ale trzeba mieć nadzieję ......

Tak nawiasem mówiąc to kiedyś ruscy "fajnie" kradli auta z Niemiec. Dogadywali się z właścicielem ten dawał im dokumenty i klucze oni w auto (właściciel niby na działkę jedzie) jazda do siebie szybciutki odsyłali dokumenty i kluczyki a ten jak wrócił z działki do ubezpieczyciela. Do puki policja ich złapała ukradli w ten sposób 15 aut o łącznej wartości 2,7 mln zł. Także byle czego nie kradli.