Witam,
czy jest aż tak awaryjny? I jak tak to co się w nim psuje?(2010r)

Jest do Quadcrossu, wiec mogą się dziać rożne rzeczy;)

Czyli co np.?

Z tego co ja się orientuję, to bywają problemy z elektryką oraz z przednim zawieszeniem. Za to moc i trakcja wiele rekompensują.

KTM robi konkretne wrazenie....
lekkosc powala na kolana, porownywalem ltra mojego do ktma lorenca, to jest przepasc....

fisman co do trakcji.... kwestia opon, nie quada

Ale te awarie

Pod CC ten quad się nie nadaje, zresztą wersja xc też nie jest dużo wytrzymalsza.
To nie jest kolejna opinia zasłyszana od kogoś, a sprawdzona naocznie na zawodach, chyba każdy widział już tam pomarańcze stojące na torze, albo "dopychane" do strefy tankowań/napraw- widok stosunkowo częsty.
Już nie mówię o tym, że KTM ma niezwykle "długi" okres gwarancyjny. Podobno* nabywcy KTMów w innych krajach są informowani przez producenta, że jest to maszyna wyczynowa, która często powinna mieć wymieniane podzespoły i części eksploatacyjne, tłok na przykład.
KupićTłokaMuszę ma moc i owszem, ale przewiercenie zwykłej 450tki na 477cc daje podobny rezultat co fabryczny KTM.
Utrzymanie tego quada w stanie używalności to nie lada wyczyn dla portfela.
*wyczytane na kilku zagranicznych forach poświęconych tematyce quadowej.

Mam na myśli trakcję, a nie przyczepność... (kąty na wahaczach, środek ciężkości, waga vs. moc, itd - mam nadzieję, że teraz wiesz o co mi chodziło).

Teraz rozumiem.
Zgodze się.

Wyniki MP CC mówią same za siebie 1. i 2. miejsce riderzy dosiadający KTMów, w PP KTM ostatnie miejsce na podium. Akurat jak ja jestem na zawodach to nie kończą LTRki i YFZki W Quadcrossie tak samo wygrał KTM, Mateo już pisał wiele razy, że nie ma żadnego porównania z innymi seryjnymi quadami.



Znam kilku zawodników, którzy bardzo często latają zawody MX i jeszcze nie mieli żadnych awarii, a KTMy mają już gdzieś 1,5 roku.

Palig popieram, ja tam chce albo ktma albo dsa...

Gdzie podział się Twój KTM w niedzielę na Serii4x4 w Bukownie Nie mogłem go nigdzie dojrzeć, za to niebieskich jakby przybyło

Zatarł się. Ale to wina czyszczenia filtra w nocy, przez co ktoś założył go tak, że nie przylegał dobrze i piasek dostał się do gaźnika a dalej to już chyba nie muszę mówić....

W regulaminie nie ma nic o zmianie pojazdów, a skoro sędziowie się zgodzili to miałem nie jechać?

A co do niebieskich to z tego co pamiętam, to też nie były bezawaryjne i nie mówie tu tylko o YFZ, ale też o Raptrorze kolegi.

Absolutnie nic nie mówię- z ciekawości tylko Szkoda