Witam wszystkich serdecznie.
Piszę z pytaniem na temat wytrzymałość silnika a konkretnie tłoka w KTM'ie 505. Ponieważ przymierzam do nowego quada (do zawodów CC) i jednym z nich jest właśnie ten KTM .Wielu ludzi twierdzi, że tłok w 505'ce wytrzymuje góra 15m/h, jednak wielu użytkowników tych pojazdów pokonują barierę 50-70 m/h bez ruszania silnika. Dlatego pytam większe grono użytkowników co sądzicie o wytrzymałości swoich 505'tek.
Z góry dzięki za odpowiedz.

20-30 mth
P.S. Takie przekraczanie bariery może bardzo dużo kosztować Musisz wszystko na czas robić.

Dzięki za podpowiedź czego można się spodziewać. Czyli jak bym co te 20-30m/h wymieniał tłok (oczywiście dodatkowo częsta wymiana oleju i czyczenie filtra) to reszta silnika jest dosyć zywotna. I jeszcze jedno. Do wyścigów CC bardziej przystosowana jest wersja XC, czyli wersja SX całkowicie się nie nadaje, czy potrzebne są jakieś modyfikacje??

XC się lepiej nadaje ale SX spokojnie daje radę. Wiesz ja bym coś wybrał mniej wyżyłowanego np.TRX 450 czy YFZ 450 lub ltr 450. Bo w KTM możesz 100mth przejeździć bez większych kosztów a możesz do tego czsu mieć już kilka remntów silnika za sobą... Jak masz kase bierz KTM, jak nie to zdecydowanie odradzam!

Czasami jest w salonie KTM'a i rozmawiam z kimś z obsługi to mówi mi że po 100mth remont silnika ale nie wierzę że po 30 mth wymiana tłoka...

Po 30mth to w dwusuwowej 125-ce wymienia się tłok.

No a nie w czterosuwowej 505.

ogolnie tłoki w 450 u zawodnikow trzymaja 50mth. gdy ktoś dobija 100mth to jest absoltutne maksimum.

Ja wymieniłem orginalny tłok po 7mth na tuningowy, teraz mysle że większość sezonu przelatam na tym jednym, kolega mi tak doradził, sugerując że seryjne potrafią szybko się skończyć, Jeżeli chcesz jezdzić na CC kup tylko i wyłącznie 525, jest mniej awaryjny i na CC wygodniejszy

A odczułeś różnicę znaczną? Rozumiem, że kupiłeś tłok wysokiej komplersji.
A tak w ogóle to miałem rację! Zawodnik powinien wymienić tłok co ok. 35mth(do 450 też się to tyczy).

tak, kupiłem tłok wossnera, a czy jest różnica??? chętnie odpowiem jak pogoda dopisze, bo u nas ciągle pada i jeszcze po wymianie nie miałem okazji polatać, zresztą teraz było Chełmno a w sobote Kwidzyn na CC nie używam 505, poprostu mi go szkoda.

arturatv Powyżej 60mth to bym się bał jeździć na starym tłoku . Co do KTM to 50-60mth to najwyższy czas by zajrzeć do środka silnika. Zależy też od tego jak się go używa i czy to seria czy tuning. A i takie sprostowanie do mojego starego postu w tym temacie. trochę przesadziłem... Ogólnie 450 to jest wyczynowy sprzęt a co zatym idzie silnik nie jest długowieczny. Niestety coś za coś. Oczywiście jak napisałem zależy to też od tego jak się o niego dba i używa.

sa 450 w rekach ludzi, którzy kompletnie się nie znaja na serwisie a maja nabite po 120mth na orginalnym tloku i nic się nie dzieje takie pisanie ze trzeba wymieniac po 60mth to jest mowiene teoretycznie w praktyce jest inaczej, ludzie nie wymieniaja tylko sprawdzaja jaki jest stan części oraz jak kompresja jak bez zarzutu lata się dalej i tyle. wszystko też kwestia serwisu i celu w jakims wykorzystujemy quada.

Mogą i 250mth przejechać ale to jest już b. duże ryzyko.

Popieram Artura, ja np mam już 80 mth przeważnie jeżdżę po kopalniach, żwirowniach, ale też po torze zdarzy mi się pośmigać. Zaglądałem do silnika jak miałem 70 mth i tłok bez zarzutów a kompresja w normie.