Tak przygotowanie akcji przez Asterixa conajmniej 6+, sądzę że jeżeli takie akcje miały by być prowadzone w innych miejscach koncepcja Asterixa powinna być kopiowana (Prawa autorski ). Trasy wyznaczone, punkty podzielone tak by ekipy nie wchodziły sobie w drogę a punkty zbiórki śmieci usytuowane tak by nie tracić za dużo czasu na dojazdy i rozładunki, a trochę tego było, nasz team obracał 4 razy plus opona od kombajnu na lince.
Wielkie słowa szacunku dla organizatora, podziękowania dla kolegów z Teamu za wspólna niedolę również przy pampersach oraz dla wszystkich uczestników, i oczywiście dla wspaniałej pary fotoreporterów z Quadzika którzy nie tylko dokumentowali nasze wysiłki ale również razem z nami zbierali śmieci.
Warto było!!!!

Jeszcze jedna fotka od teamu Planus / Arecki / Rafał
Chłopaki nie mieli ze sobą przyczepy, jednak świetnie uporali się z wężami jakie były do zebrania na jednym z ich punktów.

Hehehehe... Fajnie jechaliśmy...

Planus niczym "zbieracz chrustu" w sposób tylko sobie znany i zorganizowany - czyli napakował rur ile wlazło i nieco miejsca sobie zostawił do prowadzenia quada - chociaż prowadził wygięty w chińskie "S". Rafałowi pociąłem rury na około 1,5 metrowe odcinki maczetą i tak je zebraliśmy w snopki... Planusową wiązkę pocieliśmy na kawałki dopiero na miejscu zrzutki...
U mnie w tym czasie siedziały 3 przypadkowo znalezione opony, kilkudziesięcio kilogramowe wiadro zaschłego cementu i wór śmieci....
Mijani rowerzyści śmiali się na nasz widok...
Musiało to faktycznie śmiesznie wyglądać...

ps. Ostatni nasz punkt gdzie Asterix do nas dołączył to pewnie miejsce tajnego lądowania/przyziemienia satelity szpiegowskiego (chyba), bo takiej ilości folii aluminiowej rozrzuconej w promieniu 50m to na oczy nie widziałem Stąd wiem czemu dziś mnie kręgosłup strzyka

warto tutaj wejsc i poczytać i zobaczyć filmik i może go rozpropagować podając do niego link gdzie się da. Niby konkurencyjne miejsce względem ATVP, ale idea chyba łącząca środowisko, więc może mi wybaczą...
http://www.quadzik.pl/page.php?cmd=more&midc=193&idcat=207&id=655

Jaka konkurencja? Większośc jest tu i tam

"Ludzie kojarzą quady głównie z destrukcyjnym zalążkiem klęski naszej cywilizacji. Czas to zmienić. W dniu 26-go kwietnia, namówieni przez Grzegorza Wręczyckiego - forumowego Asterix'a, zdecydowaliśmy się na chwilę odstawić przyjemności a sprawy hobbystyczne przekierować na czyn społeczny. Zebraliśmy się w liczbie 12 maszyn (13 osób) i po krótkiej odprawie zaczęliśmy sprzątać fragment Lasów Sękocińskich... Efekt naszej kilkugodzinnej pracy to prawie 3 kontenery śmieci i czyste 220 hektarów lasu !!!"

Zapraszamy do przeczytania relacji z niezwykłej, bo zorganizowanej spontanicznie przez użytkowników quadów akcji sprzątania lasu.


Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu ASTERIXA, jego konsekwentnego działania. To nie były, jak to często bywa, słowa rzucone na wiatr, tylko 3 kontenery czynów . I fajne jest to, że na hasło jego akcji trzynaście osób, które znają się głównie z wirtualnego świata, poświęciło swój czas i środki dla społecznego dobra. To cieszy mnie podobnie jak spontanicznie organizowane przez quadowców imprezy Mikołajkowe, czy te z okazji Dnia Dziecka.

Dla Romulusa, Areckiego, Planusa, Cichego, Stahoo, MaćkaP,Olafa, tyaktoy'a, Łukasza_P,polsona.pl, Agnieszki i Grzegorza Głowienki szacunek i wyrazy uznania.

Dołożę wszelkich starań, aby rozpropagować tę akcję w mediach. Dlatego, że ta akcja jest cenna. Dlatego, że jest ponad wszelkimi podziałami. Dlaczego, że nas jednoczy dla wspólnego dobra. Mam nadzieję, że to dopiero początek. Zawsze chętnie będę o takich akcjach pisać i będę je popierać.

Dbanie o pozytywny wizerunek quadowców, uczestniczenie w społecznych akcjach, nagłaśnianie ich w mediach to wspólny cel wszystkich quadowców i wszystkich portali. Więc "wybaczą", Maćku, "wybaczą" . Dziękuję Ci jednak za to, że pomyślałeś i zapytałeś, co o tym sądzę. Dziękuje za okazany szacunek. Dla mnie najważniejsze jest przestrzeganie zasad FAIR PLAY.


Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich uczestników akcji

Dorota
ATV Polska

Jesteśmy już w 6 miejscach w internecie:

atvpolska.pl
quadzik.pl
ssquad.pl
Scigacz.pl (http://www.scigacz.pl/Quadowcy,sprzataja,las!,5547.html
Video Interia
facet.interia.pl

Pierwsze (nieliczne) komentarze na "nie quadowych" portalach są jak najbardziej pozytywne.
Dziś wysłałem informację do Wydziału Ochrony Środowiska Gminy Michałowice, na terenie której działaliśmy.
Być może jakaś notatka znajdzie się w wydawanym dla mieszkańców Biuletynie Gminnym.
Wczoraj wysłałem info do kolegi pracującego w gazeta.pl.
Może "będziemy godni" i tych progów... ?

Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za to co wspólnie zrobiliśmy.
Szczególne podziękowania dla Agnieszki i Grzegorza Głowienka za obecność i wsparcie medialne. W tym za film, który tak dobrze oddaje klimat spotkania i tak pozytywnie przedstawia i "sprzedaje" naszą inicjatywę.

Po prawie 3 miesiącach wracam do tematu.
W sąsiedztwie lasu, który sprzątaliśmy działa Stowarzyszenie K40 (http://www.k40.org.pl/)wydające gazetę "K jak Komorów"
Chwilę po akcji wysłałem do nich informację o naszej akcji.
W najnowszym sierpniowym numerze gazetki na stronie 10 jest artykulik (w zasadzie przedruk) i 1 (słownie: jedno) zdjęcie z akcji.
Pani redaktor występująca pod pseudonimem "Fretka" napisała również komentarz.
Moim zdaniem - niesprawiedliwy. Dlatego wysłałem do redakcji odpowiedź.

Załączam tekst z gazetki:



oraz moją odpowiedź:

Asterix podziwiam Twój spokój w tłumaczeniu Fretce alfabetu, panienkę można zaliczyć od razu do grupy ekoterorystów, którzy postrzegają świat tylko i wyłącznie przez dobro robaków, chwastów itd. Szkoda nerwów i czasu na polemiki z takimi ludźmi, choćbyś uratował cały autobus ludzi w czasie powodzi to i tak popatrzą przez pryzmat że oponami quada zryłeś nowy ekosystem który powstał po przejściu fali.
Co nie znaczy że nie trzeba reagować na ich teksty.
Brak zrozumienia i chęci współpracy to u ekoterorystów zasada sens isnienia.

może to po prostu Tchórzofretka?

Za Wikipedią:
"Tchórzofretka - hodowlana odmiana tchórza zwyczajnego pochodząca z krzyżowania z formą albinotyczną fretki. Tchórzofretka jest zwierzęciem udomowionym, sprzedawanym i hodowanym na wszystkich kontynentach, chociaż w wielu krajach hodowla tych zwierząt jest nielegalna.Tchórzofretka często "chomikuje" jedzenie.Gdy się przestraszy zaczyna wydzielać cuchcnącą wydzielinę."

Obiektywne spojrzenie na ten problem powinien mieć właściciel lasu, czyli Nadleśnictwo.
Skoro wydano zgodę na wywożenie śmieci pojazdami silnikowymi, to pani rowerzystka nie ma racji, dodatkowo chciałaby przejąć pomysł i inicjatywę quadowców do grona rowerzystów.
Robi się konkurencja , lasy mogą na tym skorzystać.

to raczej tylko gadanie, bo do roboty to raczej panienka się nie weźmie!

Tekst Fretki przeczytałem wczoraj wieczorem. I Jej szczęście, że nie napisałem odpowiedzi „na gorąco”
Jeszcze dziś rano chodziły mi po głowie teksty o moherowych beretach, zaparowanych okularach i czarno białych poglądach Fretki.
Finalny tekst napisałem po ochłonięciu i jeszcze na koniec dałem go do przeczytania kumplowi.


Cały czas czekam (Leśniczy mi to obiecał) na list z podziękowaniem dla naszej ekipy od Nadleśnictwa Chojnów. Już raz mu się przypominałem. Zrobię to kolejny raz. A co !



Na tej samej stronie pisma jest artykuł o akcji sprzątania (w innym zakątku lasu na terenie tej samej gminy) zorganizowanej w zbliżonym czasie przez rowerzystów.
Całą gazetkę możecie zobaczyć tu:
http://www.k40.org.pl/dane/k40_02_2008.pdf

a sam tekst o rowerowej imprezie wygląda tak (i nie został w żaden sposób skomentowany):



Kilkadziesiąt minut temu otrzymałem odpowiedź od redakcji:



Satysfakcjonuje mnie. Oczywiście wyraziłem zgodę na publikację swojego komentarza (dopiero we wrześniu)
Szkoda, że czytelnicy pisemka zostaną poddani manipulacjom Fretki

Tchórzofretki...."... często "chomikuje" jedzenie (duża lodówka? MP) .Gdy się przestraszy zaczyna wydzielać cuchcnącą wydzielinę (w formie zjadliwych komentarzy? MP)."

Panie i Panowie,
Pani się po prostu przestraszyła kurzącego quada i stad taka reakcja. Pamiętajmy o mijaniu ludzi przy predkości rzędu 15-20km/g, bo potem są takie konsekwencje!

Czyżby impreza tej pani była o tydzień wcześniej niż Wasza?
Jeśli tak to jak oni zbierali te śmieci skoro tyle zostało do następnego tygodnia?