Dziś miałem okazję pojezdzić Arctic Catem 700 efi. Quad na pierwszy rzut oka nie wygląda zbyt ciekawie, trochę jak Chinszczyzna, ale o gustach się nie dyskutuje
Moją uwagę przykół bardzo duży prześwit ok 35cm- na standardowych oponach!!!
Quad jest dosyć sztywny i stabilny co przydaje się na podjazdach, zjazdach i trawersach. Z tego co słyszałem silnik zaporzyczony jest od Suzuki KingQuada, więc maszyna jest mocna a silnik niezawodny. Rzeczą która mnie zdziwiła był bak umieszczony z tyłu(przy wydechu).
W Arcticu nie spodobały mi się zdecydowanie zegary, które wyglądają jak z Poloneza, następną rzeczą która nie przypadła mi do gustu to brak hamulca postojowego.
Jeżdząc po lesie zauważyłem dobrą pracę zawieszenia na zakrętach oraz dużą dzielność terenową- głównie w błocie.
kilka fotek;

a jak wychodzi porównanie w terenie z Grizzly??

W ekstremalnym terenie nie jezdziliśmy, ale natknęliśmy się na rów z dużą ilością błota, o ile Grizzly przejechał(nie bez problemów) to Arctic został, ale to bardziej wina opon i niedoświadczonego ridera. Quad wyszedł na blokadzie.
Wielkim plusem jest prześwit kotka(35cm). Podjeżdżając pod kamienistą górkę Grizzly po kilku przeszurał podwoziem, Arctic przejechał bez draśnięcia.
Jeżeli chodzi o drapki to nie sprawdziliśmy go dokładnie, ale z tego co udało nam się zauważyć to zawieszenie dużo tu pomaga tzn. na ostrzejszych podjazdach nie giba quada.
Jeżeli chodzi o przyspieszenie i prędkość maksymalną to można powiedzieć, że jest na równi z Grizzlakiem
Oba quady są porównywalne w terenie lecz Arctic jest stabilniejszy.

szkoda że nie zrobiłeś zdjęć Grizzly i arctica stojących obok siebie ale chyba arctic jest minimalnie szerszy...patrzyłeś może jak w standardzie ma wyprowadzenie chłodzenia CVT i wlot do air box??

-- dodano 19.06.2009 22:08 --

Dzisiaj sprawdze, bo będę się widział z Arctic Catem
Jutro napisze na forum.

halo halo... czekamy na opis, porównania i dalsze wrażenia

Półtora roku mineło.

wiem o tym ale wydaje mi się, że to nie przeszkadza. w końcu jest to forum i potrzebujemy takich opinii bo większość z nas kupuje używany sprzęt i nie konieczne z roku 2010. ogólnie o arctikc cat-ach mamy na forum niewiele informacji a stąd czerpiemy wiedzę na temat sprzętu który nas zainteresował/interesuje.
pozdro

Trochę o Arcticu;

Zalety;
-Stabilny i dosyć szeroki w serii.
-Duży prześwit.
-Bardzo łatwy dostęp do filtra powietrza, do tego wysoko umieszczony.
-Niezawodny silnik kingquada.
-Dobre zawieszenie.
-Bardzo twarde plastiki, co może być również wadą ponieważ przy oparciu się o coś nie odkształcą się, a połamią.
-W zestawieniu z dużymi błotnymi oponami mamy czołg

Wady;
-Łamiące się złączki plastików.
-Według mnie niezbyt wygodna pozycja za kierownicą- za niska, ale to tylko moje zdanie.

Wiele z tych rzeczy już mówiłem, ale tym momencie nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Dodam trzy grosze-Firma Arctic ma początki w 1954r kiedy to póżniejszy założyciel Arctica (pod inną nazwą) rozpoczynał budowe pierwszych skuterów śnieżnych w obecnej firmie Polaris (też pod inną nazwą)W 1960 roku już samodzielnie Arctic produkował skutery śnieżne,wodne,agregaty a od 1996 quady.Tak że doświadczenie duże.Należy przyjąć zasade,że te pierwsze roczniki,powiedzmy do 2002,były pancerne.Rama,wahacze,układ hamulcowy i kierowniczy-po prostu nie oszczędzano,silnik/skrzynia-co tu gadać,Suzuki w najlepszym wydaniu,układ przeniesienia napędu też po 11 latach średniej eksploatacji jakoś nie wykazuje oznak zużycia,ale na nim też nie oszczędzano.Jazda,trochę jak traktorem,topornie ,ale pewnie,nie za wygodne siedzenie,ale mój model jest z 1999.Kompletnie nic się nie zepsuło,jedynie zużyło (przegub) w bardzo przyzwoitym czasie,niesprawdzenie na czas simeringów też skutkuje wymianą łożysk.Części umiarkowanie drogie (dla mnie) ale dostępne w pełnej gamie,jedynie nie od ręki.Z moich obserwacji innych forum wynika że prawie wszędzie stoi na jednakowym poziomie,nie ma ich za dużo (produkcja dziesięciokrotnie mniejsza od Polarisa) ale średnia ocen wypada lepiej niż dobrze,jedynie największe narzekania są na delerów.Osobiście uważam że to nawet lepiej że nie idą na masówke,przy masówce już się tak nie dba o szczegóły,bardziej o opieke prawną.Po drugie-pytanie-czym jeżdzisz? -polarisem-eee, czym jezdzisz? arcticem-ooo.I jak? co to za sprzęt? no właśnie nie wiem,nic się tu nie chce zepsuć,jakoś tak dziwnie.Dodam że niedawno jeden z czytelników tego forum nabył arctica z 1998 z przebiegiem.... 17 000 mil,tak mil.Z opisu wynika że moc i sprawność sprzętu ma na tym samym poziomie co ja (7400mil).Jak powiem że trzeba by dołożyć 10x więcej kasy do np nowego polarka,to można zżielenieć.Dla mnie bomba... o przepraszam,Arctic Cat.(w USA jest baaardzo popularny).