Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Arctic Cat 500
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 11.10.2024 06:18



Odpowiedz  [ 48 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Arctic Cat 500 
Autor Wiadomość

Rejestracja: 26.11.2011 08:35
Posty: 59
Miejscowość: Zielona Góra
Quad: Grizzly 700
PostWysłany: 27.12.2011 23:03 
Re: Arctic Cat 500
Dziękuję, pomogło mi to. Cena jest zaporowa. Nie wiesz, z jakiego innego quada będą pasować zegary, tak aby to ładnie wyglądało?


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.06.2009 09:02
Posty: 270
Miejscowość: Szczecinek
Quad: Arktyczny Kotek 2005 400cm
PostWysłany: 27.12.2011 23:07 
Re: Arctic Cat 500
nie wiem
od Suzuki np. w moim jest silnik, stacyjka jest taka jak w linhaiu i eigerze. ale obawiam się ze licznik to jest zrobiony tylko do arctica, ale mozesz w dziale Suzuki Eiger popatrzec jak tam wygladaja

_________________
było Eagle 203 jest Arctic Cat


 
Profil

Rejestracja: 26.11.2011 08:35
Posty: 59
Miejscowość: Zielona Góra
Quad: Grizzly 700
PostWysłany: 29.12.2011 13:58 
Re: Arctic Cat 500
Zgodnie z obietnicą zamieszczam fotkę zrobionego siedzenia.
http://imageshack.us/photo/my-images/42 ... 29086.jpg/


Pozdrawiam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.06.2009 09:02
Posty: 270
Miejscowość: Szczecinek
Quad: Arktyczny Kotek 2005 400cm
PostWysłany: 29.12.2011 15:20 
Re: Arctic Cat 500
no jak nówka, mogłeś od razu matę grzewczą zamontować jak i tak u tapicera było :)

_________________
było Eagle 203 jest Arctic Cat


 
Profil

Rejestracja: 26.11.2011 08:35
Posty: 59
Miejscowość: Zielona Góra
Quad: Grizzly 700
PostWysłany: 29.12.2011 20:10 
Re: Arctic Cat 500
KURCZE FAKTYCZNIE! Nie pomyślałem w ogóle o takich luksusach. No cóż teraz to już za późno.


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02.04.2011 09:46
Posty: 536
Quad: AC 500
PostWysłany: 31.12.2011 22:23 
Re: Arctic Cat 500
Przy okazji tego tematu wrzucę pare zdjęż z pierwszego etapu wymiany rozrządu.
Pacjent-Arctic 500
Wiek-12 lat
Przebieg-14500km
Objawy-właściciel odnosi wrażenie zbytniego hałasu od strony rozrządu.ale bardziej niepokojące są występujące od czasu do czasu,tylko na wolnych obrotach,takie ułamkosekundowe zatrzymania silnika.
Diagnoza-zbyt luzny rozrząd wpada w sprzyjających warunkach w rezonans,co w jakiś niepojęty sposób potrawi dać objaw zastopowania silnika na około 0,2-0,3 sekundy,dwie-trzy dziesiąte sekundy.
Oczywiście nie ma stuprocentowej pewności,jest tylko 99%.
Po zapoznaniu się z manualem,okazało się że prawidłowo powinno się wyjąć silnik z ramy.Udało się jednak dostać do rozrządu bez tej czynności.
Trzeba jednak odkręcić;
-przedni bagażnik,
-przedni element karoseri
-podnużek prawy
-olej i płyn chłodzący spuścić
-prawa pokrywa skrzyni biegów
-węże chłodnicy,gaźnik i rura wydechowa
-kierownice i zbiornik paliwa
-poprzeczke uchwytu głowicy
I są już wnętrzności,problemy pojawiły się przy odkręcaniu nakrętek sprzęgła odśrodkowego i wielotarczwego (100 i130Nm),opisany w manualu sposób demontażu postanowiliśmy uprościć,co też było wymuszone brakiem specjalistycznych narzędzi.W sumie poszło jednak gładko i bezpiecznie dla sprzętu.
Pokrywa zaworów wyszła na styk pod ramą
Image
I po zdjęciu głowicy ukazuje się taki widok
Image
Na zdjęciu widać jeszcze składającą się z trzech warstw uszczelke pod głowicą,ciekawe jest też chłodzenie cylindra,które jest głębokie na około połowe skoku tłoka ! Zapewne inżynierowie uznali iż w dolnej partii cylinder już się tak nie nagrzewa.Podkładki miedziane pod szpilkami głowicy dają im odpowiednią szczelność,jako że przez ich kanały idzie magistrala olejowa do głowicy (szpilki są odpowiednio stoczone).
Sam cylinder zaskoczył nas niezwykle,swoją prawie nienaruszoną powierzchnią i świadczącymi o tym śladami po honowaniu.
Image
Krótko mówiąc ten cylinder wygląda na absolutnie niezużyty,cylinder jest aluminiowy pokryty jedynie odpowiednim kompozytem.Widać sprawdza się to.
Po wyciągnięciu elementów rozrządu,porównaliśmy te elementy z nowymi.
Image
stary łańcuch jest o około 0,5cm dłuższy od nowego.
Image
prowadnica naprężająca łańcuch miała ciężkie życie,została zgnieciona o około 2mm na styku z napinaczem Image
Same prowadnice o dziwo nie zostały starte,może o około 0,5mm
Image
I ostatni element,czyli górne koło zębate na wałku rozrządu,to również w dziesiątych milimetra zostało zużyte.Koło zębate rozrządu osadzone na wale korbowym,jest naruszone w podobnym stopniu.
Jednakże przy oględzinach wałka rozrządu pojawiły się pewne problemy.
Image
Na środkowym punkcie podparcia,łożysku można powiedzieć (łożysk jednak nie ma,za łożyska robi wytoczenie w głowicy i pokrywie głowicy,po zbytnim rozkalibrowaniu,jest to właściwie nie do naprawy,nie mówiąc już o nadwymiarowym wałku,których nie ma)
są pewne zle świadczące ciemne przebarwienia (nie najlepiej to widać na zdjęciu)świadczą one o niedostatecznej ilości oleju dostarczonej w ten punkt
Przyczyna została szybko zlokalizowana,nadmiar uszczelniacza zatkał częściowo przepływ oleju,szkolny błąd.
Image
I na następnym zdjęciu widać jakie kanały olejowe blokował uszczelniacz.
Co ciekawe rozprowadzanie oleju w pokrywie zaworów,również rozpoczyna się przez odpowiednio powiększony kanał jednej ze śrub pokrywy.
Image
Nie wiadomo jakie to japońskie rączki składały i się dopuściły takich zaniedbań z tym uszczelniaczem,może to robił automat? Uszczelniacz wygląda na oryginalny (jego zastosowanie jest przewidziane w tym miejscu przez manual,występuje też w innych punktach silnika,jednakowa charakterystyka uszczelniacza świadczyła by o dziewiczej rozbiórce)
Sam rozrząd w postaci łańcucha,prowadnicy napinającej i samego napinacza-jak najbardziej kwalifikuje się do wymiany.
Głowica zostanie splanowana,zawory i gniazda przefrezowane i dotarte,uszczelniacze wymienione ,oraz zregenerowany gwint świecy (po za mocnym ramieniu poprzednika)

_________________
Ludzie tracą zdrowie żeby zarabiać pieniądze,a potem tracą pieniądze żeby odzyskać zdrowie...


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.01.2010 18:06
Posty: 107
Quad: Kymco MXU500
Poprzednie quady: Suzuki Eiger Grizzly 700
PostWysłany: 01.01.2012 10:41 
Re: Arctic Cat 500
A ja mam takie pytanie, do czego może doprowadzić zbyt długie zwlekanie z wymianą rozrządu?
U mnie w Eigerze są takie same objawy tj stuki na wolnych obrotach i zimnym silniku od strony łańcucha oraz to zatrzymywanie silnika. Nie wiem czy brać się teraz za wymianę rozrządu, czy poczekać do większego remontu, bo poza tym nic mu nie dolega. Tylko pytanie czy luźny łańcuszek nie narobi mi bigosu:)


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02.04.2011 09:46
Posty: 536
Quad: AC 500
PostWysłany: 01.01.2012 13:18 
Re: Arctic Cat 500
Otóż,gdzieś spotkałem się z informacją że producent przewiduje trwałość rozrządu na okres trwałości silnika.Jest to nielogiczne,tak samo jak w autach nie przewiduje producent wymiany oleju w skrzyni biegów.
Jak to auto ma już 15lat,to olej w skrzyni jest już niewiele wart,i podobnie quad-okres trwałości silnika to może być 10tyś km a może być i 40tyś.
Zapewne chodzi o średnią trwałość,ale tak czy tak elementy rozrządów są jak najbardziej dostępne w handlu.
Stuków na wolnych obrotach nigdy nie miałem,natomiast to <stopowanie> silnika na ułamek sekundy,występujące tylko na wolnych obrotach,i to w sumie dosyć rzadko,wyglądało tak jakby na moment wsadzić jakiegoś szpeja w silnik który przez to mechanicznie się zatrzyma.Dziwne.Na wolnych obrotach w ruchu pozostają:
-tłok
-wał korbowy z elementem sprzęgła odśrodkowego
-generator
-pompa oleju i wodna
-wałek wyrównoważający
-rozrząd z łańcuchem,wałkiem i zaworami.
I któryś z tych elementów musi powodować te <stopy>.Co ciekawe wystarczy minimalnie zwiększyć wolne obroty np z 1400obr/min na 1500obr/min ,żeby <stopowanie> absolutnie zanikło.Co daje wskazówke że <stopy> biorą się z niekorzystnych drgań wywołanych zbyt wolnymi obrotami,drgania powodują rezonans,odbicia wtórne absolutnie nieprzewidywalne.Cóż może być czułe na drgania z w/w elementów? Tylko łańcuch,który jako jedyny z tych elementów ma swobode ruchu,reszta elementów nie może zboczyć z zadanej pracy nawet o milimetr.
W manualu znajduje się tak informacja:
-długość łańcucha mierzona pod obciążeniem 13kg,na odcinku 21 sworzni łańcucha standardowo wynosi 127,3mm,maksymalna dopuszczalna długość to 128,9mm.
Mój łańcuch jest o około 0,5cm dłuższy od nowego,jego długość to około 70cm.Po odpowiednim obciążeniu i zmierzeniu między 21 sworzniami,wynik=128mm.Teoretycznie w połowie normy,ale,plus zdarcie prowadnic,zgniecenie prowadnicy od napinacza i zdarcie samego łańcucha od kontaktu z napinaczem.Image
To wszystko razem pewnie da większy luz.
Sprawa napinacza.Łańcuch obracając wałkiem rozrządu musi pokonać nie mały opór sprężyn zaworowych.Cały ten opór i naprężenie łańcucha musi utrzymać,blokować napinacz prowadnicy.Czyli działają n niego spore i nieustanne siły, w dodatku w sposób czasowy równoznaczny z pracą zaworów.
I teraz biorąc pod uwagę te cieżkie warunki pracy napinacza,czy my jesteśmy w stanie rozpoznać jego prawidłowe działanie jedynie w próbie wskazanej przez manual.
Gdzie po wymontowaniu go z kadłuba należy sprawdzić działanie sprężyny i swobode wysuwania się bolca napinającego-wszystko ok,tylko jak ten bolec się zachowuje w momencie największych dla siebie obciążeń? tego nie możemy skontrolować.Ale może być tak że przy jakimś przesileniu,cofnie się (teoretycznie niemożliwe) o kilka milimetrów i po ułamku sekundy wróci.Stąd byłby efekt zatrzymania na ułamek sekundy wałka rozrządu co przy ciągłej pracy wału korbowego,w następnej dziesiątej sekundy dało by efekt mocnego szarpnięcia,stuku.Trochę teoretyzuje,może jednak zahaczam o prawde.
Reasumując być może najpierw powinno się wymienić sam napinacz i obserwować efekty?
Całkiem możliwe że to w nim leży cała tajemnica.
Zresztą jak widać na moim przykładzie,elementy rozrządu są zużyte dopiero <w połowie> no może poza zgniecioną prowadnicą napinającą.
Sam montaż napinacza ma w sobie mały trick,a zasadniczo ważny.BOLEC NAPINAJĄCY MUSI PRZY MONTAŻU NAPINACZA DO KADŁUBA,BYĆ WCIĄGNIĘTY DO WEWNĄTRZ NAPINACZA.Należy go <uwolnić> dopiero po zamontowaniu (dwiema śrubami) do kadłuba.Wciągnięcie bolca do wewnątrz napinacz można dokonać za pomocą śrubokręta.
Rzecz w tym iż montując napinacz z wysuniętym bolcem (wysuniętym na maxa) od razu napinamy (jeśli w ogóle udało by się przykręcić napinaczdo kadłuba) łańcuch na maxa.A napinacz przecież ma się stopniowo wysuwać w miarę zużycia rozrządu.I jego jednostronne działanie właśnie tylko taką prace umożliwia.
Z pewnością stan i praca rozrządu jest zasadniczo ważna dla silnika.

_________________
Ludzie tracą zdrowie żeby zarabiać pieniądze,a potem tracą pieniądze żeby odzyskać zdrowie...


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.01.2010 18:06
Posty: 107
Quad: Kymco MXU500
Poprzednie quady: Suzuki Eiger Grizzly 700
PostWysłany: 01.01.2012 14:19 
Re: Arctic Cat 500
Wielkie dzięki, za przybliżenie tej łąńcuszkowej zagwostki.
Ja mam bardzo duży przebieg i poza tym stukaniem zaraz po odpaleniu na zimnym, mój silnik nie daje oznak zmęczenia, dlatego w tej chwili pomyśle tylko nad napinaczem...:)


 
Profil

Rejestracja: 06.03.2011 14:56
Posty: 219
Quad: King 750 2011r.
PostWysłany: 02.01.2012 20:58 
Re: Arctic Cat 500
fendi daj znać jak po wymianie napinacza mój brat ma takiego samego arctica i też na wolnych obrotach słychać takie dziwne jakby zatrzymania czasem nawet gdy jest jeszcze dobrze nie rozgrzany potrafi zgasnąć. czekam na info i pozdrawiam


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02.04.2011 09:46
Posty: 536
Quad: AC 500
PostWysłany: 07.01.2012 20:19 
Re: Arctic Cat 500
Sam napinacz w częściach
Image
Co ciekawe AC 500 i 400 mają taki sam napinacz w rocznikach 98'-02'.
Napinacz jest konstrukcją cepa.Jak widać na zdjęciu,nieuszkodzony.
Może ma trochę większe luzy niż nowy.
Przy jego składaniu można się przejechać,mianowicie można go zupełnie prawidłowo poskładać a bolec może wystawać na inną długość (krótszą).Najlepiej zmierzyć wcześniej przed rozebraniem ile wystaje bolec i po złożeniu musi wystawać tyle samo.Sprężynka z obu stron musi się zazębiać z jednej strony z bolcem z drugiej z korpusem .
Zasadniczo jak działa (do sprawdzenia przy pomocy śrubokręta),to nie ma potrzeby go rozbierać,może tylko podlać mu nieco oleju silnikowego.

-- dodano 06.01.2012 18:20 --

Z małymi przygodami,silnik złożony i uruchomiony.Praca bez zarzutu.Jak na razie nie stwierdziłem tych ułamkosekundowych <stopów>.Występowały one jednak niezwykle rzadko,to trzeba trochę pojezdzić.
Jako że wymieniony został cały rozrząd,to teraz i tak nie wiadomo który konkretnie element był odpowiedzialny za te <stopy>
Image

-- dodano 07.01.2012 21:19 --

Po pierwszej jeździe około 90km w średnim terenie,wszystko oki.Przybyło momentu obrotowego,jakieś 5%.Myślę że na to złożyły się wszystkie czynniki-wymiana rozrządu,frezowanie gniazd zaworowych plus docieranie,oczyszczenie komory spalania z osadów i nagarów.

_________________
Ludzie tracą zdrowie żeby zarabiać pieniądze,a potem tracą pieniądze żeby odzyskać zdrowie...


Ostatnio zmieniony przez barabasz 07.01.2012 20:19, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.06.2009 09:02
Posty: 270
Miejscowość: Szczecinek
Quad: Arktyczny Kotek 2005 400cm
PostWysłany: 20.01.2012 12:52 
Re: Arctic Cat 500
czery napisał(a):
Tak, to ten. Kupiłem go w sumie za 7tyś. Był on na serwisie u mechanika i nie ma żadnych niespodzianek, o których sprzedawca by nie napisał w aukcji. Jestem zadowolony z zakupu. :D
Przebiegu niestety nie mam jak sprawdzić, ponieważ nie ma on licznika, jednak sprzedawca mówił, że cały czas go używał i to w ciężkim terenie.

POZDRAWIAM

EDIT: Da się wyciągarkę schować gdzieś pod zderzak?

czery czy to Ty się już pozbywasz swojego kotka??
http://allegro.pl/quad-arctic-cat-500-m ... 03388.html
na zdjęciach wygląda identycznie
znudził się już??

_________________
było Eagle 203 jest Arctic Cat


 
Profil

Rejestracja: 26.11.2011 08:35
Posty: 59
Miejscowość: Zielona Góra
Quad: Grizzly 700
PostWysłany: 20.01.2012 21:27 
Re: Arctic Cat 500
Witam,
To nie ja sprzedaję tego gada.Ponieważ okazało się, że ma wady ukryte oddałem go do sprzedawcy. Wyszło wiele bardzo nieprzyzwoitych wad, o których tutaj pisać nie chcę. Jeżeli chcecie kupić tego quada, to bardzo uważajcie, ponieważ zdjęcia nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu pojazdu!

Z quadami nie skończyłem, kupuję renegadea.

POZDRAWIAM


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 16.03.2005 18:14
Posty: 660
Miejscowość: Kaszuby
PostWysłany: 20.01.2012 22:03 
Re: Arctic Cat 500
Barabaszu - dobra robota z tym "reportażem śledczym", czekam na następne podobne.
Mnie ciekawi ten uszczelniacz - czas lub niewłaściwy olej mógł go rozpulchnić? Jak to wyglądało? Może jakieś przegrzanie? Bo Suzuki nie robi silników od wczoraj i trudno mi uwierzyć w fuszerkę fabryki. Jakiś składnik oleju wcześniej niestosowany wszedł w reakcję? Jak wyglądał w miejscach stykających się z olejem, jak w "suchych"?
Jaka przerwa na pierścieniach?

Inna rzecz: wolne obroty to ile w tym silniku? 1200 załóżmy na minutę, czyli 20 obrotów na sekundę - przerwa 0,2s to 4 obroty wału, dwa wałka - nie pasuje czas przerwy. Może jednak wypadały zapłony? 0,1s to jeden zapłon, co Ty na to? Nie słyszałem dźwięku ale teoretyzuję.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.06.2009 09:02
Posty: 270
Miejscowość: Szczecinek
Quad: Arktyczny Kotek 2005 400cm
PostWysłany: 20.01.2012 22:16 
Re: Arctic Cat 500
czery napisał(a):
Witam,
To nie ja sprzedaję tego gada.Ponieważ okazało się, że ma wady ukryte oddałem go do sprzedawcy. Wyszło wiele bardzo nieprzyzwoitych wad, o których tutaj pisać nie chcę. Jeżeli chcecie kupić tego quada, to bardzo uważajcie, ponieważ zdjęcia nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu pojazdu!

Z quadami nie skończyłem, kupuję renegadea.

POZDRAWIAM

mógłbyś napisać coś na priv, zaciekwaiło mnie to

-- dodano 20.01.2012 22:16 --

jeszcze inne wady po za tymi co wpisał w aukcji??

_________________
było Eagle 203 jest Arctic Cat


Ostatnio zmieniony przez zbiju, 20.01.2012 22:16, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 48 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 20 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.