Nie no ,nic się tu nie dzieje,trzeba coś tu napisać.Zaczęło się od konieczności wymiany przegubu zewnętrzny przód,w trakcie oczom moim ukazał się ten syf który kiedyś był smarem i od razu decyzja-trzeba wymienić smar we wszystkich przegubach (4),Zewnętrzne kiedyś już były wymieniane,natomiast wewnętrzne prawie na pewno nie,miały takie nietypowe,na miare opaski.Zużycie jest widoczne,ale jeszcze kilka lat powinno to chodzić,np luz między igiełkami łożysk igiełkowych przegubu wewnętrznego to ok.0,5 mm, gdy ścisnąć wszystkie igiełki,ale luz całego przegubu w kielichu-prawie niewyczuwalny.Przy okazji wymiana płynu hamulcowego (szambo) i czyszczenie pozapiekanych tłoczków hamulcowych.Zaglądłem też na tył, a tam,masakra,łożyska smarowane błotem,o dziwo chodziło to.Łożyska z sporym luzem ok 1,5 mm,już lecą z usa.Oczywiście zawiodły uszczelniacze.Prawdopodobnie od nowosci nie wymieniane ani uszczelniacze ani łożyska,jako że zarówno na przednich jak i tylnych stoi,o zgrozo-made in china.Póki co łożyska wyczyściłem,nasmarowałem i z powrotem.Demontowałem też pochwy tylniego mostu żeby je dokładnie wyczyscić z rdzy i tego błotka,przy okazji oglądłem półośki (24mm grube) i na wieloklinach od strony przekładni widać pewne oznaki zmęczenia,ale pomogło to mokre błoto.Do dyfrów dostała się woda,i efekt-mleko nie olej,wymieniłem olej ale i simeringi też wkrótce.Ogólnie-jestem miło zaskoczony że pomimo tego wieku(12 lat) i przebiegu(12 tyś),sprzęt jeżdzi a więcej nawet pracuje i to dość ciężko.Zimą planuje go rozebrać do śrubki i zrobić co trzeba,jako że nie produkuje się już tak trwałych gadzin.Co do silnika i skrzyni,nie mam najmniejszych uwag(silnik Suzuki).

no to rewelacja a każdy boi się AC że części nie ma , ja mam ac 650V2 z 2005r i są ludzie którym mówisz że to produkcja USA a ten ci wywala że chińczyk rozbrajają mnie tacy ludzie no ale może kiedyś się przekonają do ARCTIC CATA

Zasadniczo mam w nosie co mówią,jak ktoś ma takie pojęcie i rozeznanie,że arctic to chińczyk, to pewnie ma też trudności z czytaniem i pisaniem -tak że tego typu indywidua nie są nam do niczego potrzebni.Ciekaw jestem,tej 650tki,silnik z Kawasaki,ale jest podobno wersja 600tki z jednym garem,wtajemniczeni mówią że trochę lepsza od V2.Prawda?Narzeka się trochę na ten silniczek z kawy,ale to jakieś niewielkie wady.trochę mi tylko szkoda tej popularności arctica,gdyby było inaczej,wiadomo,części by były szerzej dostępne i może taniej,ale w to drugie wątpię.Poza tym widuje na alledrogo NOWE arctici http://otomoto.pl/inny-inny-arctic-cat- ... 82820.html tańsze od chińszczyzny jak np CF NAPRAW, i one są tam już dłuższy czas,w tym czasie sprzedano pewnie z 2000szt chińszczyzny do naprawy.Znaczy że klient w Polsce niezorientowany,niewymagający a wygodny,podatny na reklame i bojący się jak diabeł kościoła wyprania filtra powietrza czy nasmarowania łożysk.Widze na alledrogo też Twój sprzęt,co teraz będzie?