Rejestracja: 15.01.2011 23:48 Posty: 69 Miejscowość: Bo ja wiem ;p
Quad: Szukaaaam :((
Poprzednie quady: Loncin 110 , Arctic Cat 400, Kawasaki Brute Force 750
Wysłany: 25.01.2011 13:29
Re: pożegnanie z arctic catem
szkoda tak dobrego gada ;(
_________________ Jest jedna rzecz dla której warto żyć - Kawasaki i nie liczy się nic ...
dzidzius35
Wysłany: 25.01.2011 17:15
Re: pożegnanie z arctic catem
Oj kolego,nie dobrze. Widziałem filmik z obrażeniami.I jakie straty? tak na pierwszy rzut oka to 'tylko' zawieszenie,no i rama pewnie trochę,to jest jednak do zrobienia.A jak półośki,dyferencjał,no i silnik? Widziałem też że ręk też załatwiłeś. Jak to się w ogóle stało?napisz to będzie przestroga dla reszty. Alem się zdziwił jak zobaczyłem te siwe włosy,wcześniej myślałem (głównie po nicku) że to góra 20-latek,hehe.
Już położyłeś krzyżyk na gadzie,nie da się regenerować? Tu na forum był już przypadek wypadku dojrzałego człowieka (maciek41).
ruszko
Zawodnik ATV Polska
Rejestracja: 04.07.2007 19:59 Posty: 3233 Miejscowość: Drezdenko
Imię: Bartosz
Quad: KTM wkrótce
Poprzednie quady: wiele ich było :)
Z jednej strony szkoda maszyny, a z drugiej - najważniejsze, że kierowcy nic poważnego się nie stało ! Padi, znajdziesz dobrego mechanika, to może jeszcze coś z tym zawojuje i teściu dalej będzie na nim śmigał.
arctic do sprzedania Romano nie będzie na razie w stanie jeździć ręka złamana , ogólne potłuczenia nóg i głowy ,odklejona siatkówka oka, zaniki pamięci i widzenia oraz koordynacji.
może to wiek może brawura.!!!!!!!!!!
przestroga dla 20 latków i tych co myślą że są niezniszczalni.
pozdr. Łukasz 1978 "Padi"
a tutaj foty quada nie jest źle zawieszenie tylko.
No to już teraz nic nie wiem,na filmie jest starszy pan rocznik 1978?? Co wy tam w Rawiczu pijecie?? czysty spirytus czy benzyne lotniczą?? Foty? nie widać fot? Aleś przy....,siatkówka oka też? Aleś jechał potem,terminator by się nie powstydził. Wracaj do zdrowia.
Rejestracja: 05.06.2010 09:53 Posty: 137 Miejscowość: Sercem Bytom z zamilowania Wroclaw mieszkam w Kłobucku
Quad: Allroad 300 IS
Wysłany: 26.01.2011 20:37
Re: pożegnanie z arctic catem
dzidius wlasnie pokazujesz swoj poziom ... ktoś mial wypadek a Ty zachowujesz się jak szczeniak a patologicznej rodziny ...
tak się sklada ze ja też mialem odwarstwiona siatkowke i wspolczuje temu czlowiekowi tego co przezylem nie zycze nikomu ale ja mialem wypadek w 95 wiele lat minelo i technika poszla w gore napisze tylko tyle na 2 tygodnie przed operacja musialem lezec na wnzak z zaklejonymi oczami dwa tygodnie po operacji to samo wypruznialem się do basenu mimo tego wszystkiego oka mi nie uratowali ... wiec daruj sobie swoje szczeniackie komentarze ...
zycze szybkiego powrotu do zdrowia bez zadnego uszczerbku na zdrowiu
_________________ Warto marzyc czasem marzenia się spelniaja wystarczy gleboko w nie wierzyc
dzidzius35
Wysłany: 26.01.2011 20:58
Re: pożegnanie z arctic catem
Szczeniaka poszukaj sobie w rodzinie,ani pisać ani czytać ze zrozumieniem nie umiesz.
Mimo polemiki i emocji, proszę się wzajemnie nie obrażać. BTW w poprzednim Twoim poście musiałem zmoderować przekleństwo;-)/Fiśman
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 34 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum