kwinto chciałbym zebys mi wysłał fotki swojego rumaka po przeróbkach

witam. ponad rok temu kupilem aeona 220 we wroclawiu. po 60 km też mi rozerwalo obudowe skrzyni - na szczescie serwis bez problemu wszystko wymienił na nowe. Zaznacze ze lancuch byl naciagniety i nie bylo zadnego duzego obciazenia bo wszystko stalo się na sniegu. Zrobilem okolo 550km do tej pory (niestety nie mam czasu na wiecej ). pekly spawy na tylnym wahaczu pzoa tym ok. Wprawdzie bylo to jeszcze w okresie gwarancji ale szczerze mowiac nie wierzylem w to ze nowy wytrzyma dluzej wiec porzadnie pospawalem stary wzmacniajac go tam gdzie trzeba. Poza tym ok. Rzeczywiscie też mam oplute olejem wszystko dookola wydechu, ale oleju nie musialem dolewac. Prowadzi się swietnie, dynamika ok, choc dluzsza jazda z predkoscia ok 50-60 powoduje u mnie wyrzuty sumienia ze zaraz szlag trafi silnik bo ma już takie obroty ze az blaga o litosc.jestem zadowolony, choc mogli się nieco solidniej przylozyc w doborze materialow w fabryce.

Panowie, co wy z tymi awariami Ja wymieniałem łańcuch przy przebiegu 2700 km (był już całkiem rozciągnięty) i jedną gałkę w wahaczu (minimalny luz a nie chciałem ryzykować na zlocie w Biskupicach), ale w końcu jeżdżę po dziurach. Poza tym zmieniałem pompę hamulcową ale to była moja wina nie producenta. Wiosną będę wymieniał przednie klocki hamulcowe bo fabryczne już się kończą.