Znów regulowałem gaźnik, sprawdzałem szczelności na krućcach, wymieniłem świecę. I po regulacji jest już trochę lepiej. Ale np. zjeżdżając sobie z górki bez gazu, zacznie schodzić z obrotów, ale już zazwyczaj nie gaśnie. Albo gdy postawiłem go lekko na bok bez gazu, również nastapiło zejście z obrotów.
Nie wiem co to może być. Domyślam się, że w Aeonie nie ma żadnych czujników, które gdyby się zepsuły mogły robić takie rzeczy.

Proszę o jakieś sugestie.

Uporałeś się z tym gaźnikiem czy dałeś sobie spokój? Ja mam problem z wolnymi obrotami, jak sobie stoi odpalony to lubi zgasnąć, a jak jest zimny to zawsze się tak dzieje. Podpowiesz mi coś?

Moim problemem było luźna kostka elektryczna od tego elektrozaworu ssania. Teraz jest OK. Zobacz czy masz wszytsko dobrze ze ssaniem. Lub zwiększ obroty na gaźniku.

U mnie ssanie jest ręczne. Chyba będzę się musiał pobawić w regulacje tylko kurde czym kręcić?

Jeżeli chcesz zwiększyć obroty. To po prawej stronie gaźnika, jest taka śrubka ze sprężynką. Na pewno ją znajdziesz gdyż zaczyna się tam linka od gazu.
Nie wiem czy w miarę zrozumiale to wytłumaczyłem, ale w razie czego pytaj.

zwiększyć obroty możne również poprzez kręcenie śrubka od powietrza.

miałem podobny problem, też niewiedziałem co to jest, więc poprostu wymieniłem gażnik, ale u ciebie to pewnie tylko za duża dysza.

-- dodano 12.07.2010 09:31 --

miałem podobny problem, też niewiedziałem co to jest, więc poprostu wymieniłem gażnik, ale u ciebie to pewnie tylko za duża dysza.

Nie no, fajnie, że napisałeś tyle tylko że prawie rok temu była ta sprawa
Miło powitać nowego członka grupy Aeon.