Co do v-max to myślę, że 80km/h (tyle jechałem) to granica zdrowego rozsądku

Witam . Strzelanie w wydech przy gwałtownym puszczeniu gazu przy duzej prędkości jest w czterosuwie normalne . U mnie też tak jest . Również przejeżdżałem przez wodę do wysokości kół nawet w 2 osoby i wszystko jest OK. Hamulej postojowy podciagłem już ze 3 razy ( kluczem na zacisku ) . Dodo

Jestem już po pierwszym przeglądzie (po 400 km). Przez majowy weekend zrobiłem prawie 250 km - po bezdrożach i po asfalcie. Po przejechaniu blisko 650 km w dalszym ciągu nie ma ze sprzętem żadnych problemów. Tylko wlewam benzynę i jazda w teren. Wszystkim krytykom quadów z napędem na tylną oś mogę powiedzieć że Crosslandem wjeżdżam wszędzie, mocy ma pod dostatkiem (wystarczająco dużo żeby zrobić sobie krzywdę - trzeba uważać i zachowywać zdrowy rozsądek - zwłaszcza przy wchodzeniu w zakręty). Największą frajdę daje mi jazda wąskimi leśnymi drożynami i ścieżkami tuż przy drzewach. Jak na średniej wielkości quada, w lesie robi się "strasznie duży", ale i tak jego wielkość staje się jego zaletą. Dużo większym i cięższym quadem byłoby bardzo trudno poruszać się w leśnym terenie.
Pozdrowienia dla wszystkich Crosslandowców !!!

Witam Wszystkich
No i stało się... Wczoraj przy podjeździe pod piaszczysta górkę (wjeżdżałem na nią już setki razy) coś chrupnęło w skrzyni biegów... i pozamiatane. Efekt -brak luzu , biegów do przodu został mi tylko wsteczny. Jutro odwożę go do serwisu- zobaczymy co powiedzą i na jak długo będę unieruchomiony- mam nadzieję że serwis stanie na wysokości zadania.

http://www.youtube.com/watch?v=uCunvQ65law

A jednak. Pierwsza awaria Crosslanda w Polsce Napisz więcej, jak będziesz znał przyczynę awarii.

Witam
Maszyna w serwisie, zdiagnozowano przyczynę awarii w postaci "staconych dwóch zębów" w zębatce skrzyni biegów. Z rozmów z serwisem wynika że będzie to naprawa gwarancyjna. Myslę ze nie ma co na razie panikować, to nie jest standardowa usterka. Po prostu trafił mi się egzemplarz z felerną częścią.
W poniedziałek mam mieć więcej informacji.
Niestety na weekend pozostaje mi tylko jazda rowerem hahahaha

Witam
Widzę że nie specjalnie się dzieje na tym forum. Poinformuję Was że quada odebrałe (zawaliła PocztaP-przesyłka krązyła po kraju 3 tygodnie). Maszyna chodzi wyśmienicie.Pozdrawiam

Czyli importer Aeonów nie taki zawodny jak wyglądało to na początku. Mój Crossland niestety też jest w serwisie. W czasie ostatnich jazd coś stało się ze sprzęgłem. Straciłem bieg szosowy do przodu (pozostałe są). Do wymiany coś w sprzęgle. Serwis czeka na część od importera. Oczywiście naprawa będzie gwarancyjna. Jest szansa, że serwis wyrobi się z naprawą w ciągu tygodnia (pod warunkiem, że importer szybko prześle nową część).

Witam ! Na liczniku mojego Crosslanda jest już ponad 1100 km i żadnych problemów . Ostatnio dostał sporo w dupę przy wytyczaniu trasy ednduro w Ostródzie . Dwa razy byl wyciagany z błota po pachy . Pojazd jak do tej pory sprawuje się naprawdę niezawodnie . Nie ma żadnych upierdliwych mankamentów , wszystko dziala z wyjatkiem wyciągarki , którą kupiłem na Allegro . Ręczna wyciągarka do 1 tony nie potrafiła go ruszyć z miejsca nie mówiac o wyrwaniu z błota . Nie kupujcie - do niczego się nie nadaje . W to błoto wjechałem zs swiadomością , że mam w razie problemów wyciągarkę A tu dupa . Naprawdę polecam tego quada . Do turystyki offroadowej w dwie osoby jest naprawdę dobry . Pozdrawiam !!!!

Quadzik nadal stoi w serwisie. Sprzęgło już wymienione, ale importer niestety zapomniał o uszczelce która jest niezbędna do kompletu. Pozostaje czekać na tę "ważną część".

A co do błota. Ja też ostatnio utknąłem w błocie w samym środku leśnej "puszczy", nieświadomy konieczności posiadania wciągarki. Skończyło się kontuzją kręgosłupa ... samodzielnie musiałem wyrwać z błota blisko ćwierćtony Ale udało się, i szczęśliwy, lecz "mocno zabłocony" wróciłem do domu.

Witam. Ja nie miałem szans wyciągnąć się samodzielnie . Wyrwaliśmy quada dopiero w 4 osoby . Czekałem na kolegów karmiąc komary i leśne bąki . Myślę , żę warto forum Aeona przenieść na główna stronę i wyjść z zakładki Inne marki . Pozdrawiam.

Witam,

ostatni wpis sprzed pół roku. Jak dziś sprawują się "LEONKI"? Zaczęły się psuć czy nie?

Kuba

UUUPS... pomylilem daty, sorki za zamieszanie

Prawdopodobnie w tym tygodniu odbiorę quada z serwisu (importer dosłał brajującą uszczelkę) i ruszam w teren. Wakacje czas zacząć

Mam do was następujące pytanie. Planuję zrobić quadem dłuższą trasę ok. 150 km nonstop, głównie po asfalcie, oczywiście bez forsowania tempa. Myślicie, że sprzęt da radę ? No i czy opony wytrzymają (fabryczne Kenda Pathfinder) ? Oczywiście liczę się z utratą "odrobiny" bieżnika.

Witam ! Ja już mam ponad 1300 km i wszystko w trudnym terenie . Nadal żadnych problemów ze sprzętem . Mój dzienny rekord to 75 km w tym 2 utopienia w błocie , kilka podjazdów , gdzie wjechałem dopiero za 3 razem i to na terenowym biegu sprzętem wykręconym do oporu . Na normalnym przełożeniu kopał się niemiłosiernie . Na terenowym jechałem ze strachem , że się odkleję od zbocza i quad mnie nakryje a potem poleci kilkanascie metrów w dół . Udało się wjechać . Na bazie moich doswiadczeń z Crosslandem nie powinienes mieć zadnych obaw . Opon na pewno trochę zfrezujesz . Pozdrawiam !