Witam - Posiadam Aeon Cobra 180, W zeszłym miesiącu kolega pożyczył quada, ale miał naładować akumulator. Tak zrobił, ale włączył rozruch gdy jeszcze się aku ładował i quad przestał chodzić :/ Z oględzin doszliśmy do wniosku że uszkodziła się jedna z kostek (kontroler zapłonu) wystrzelił w niej kondensator. Zamówiłem ten kontroler (8 pinowy) dopiero kilka dni temu go dostałem, zamontowałem ale iskry na świecy jak nie było tak nie ma:/ Nie wiem jaka może być tego przyczyna. Sprawdziłem wszystkie inne kostki i złącza (także bezpiecznik przy aku) i wszystko wygląda na sprawne. Gdy próbuje odpalić rozrusznik się załącza, paliwo dochodzi itp ale iskry nie ma. jeśli by miał ktoś jakiś pomysł to proszę napisać (przydałby się też schemat elektryczny - do sprawdzenia czy jednak gdzieś nie poszło jakieś połączenie)

Świeca sprawdzona ? Odstęp między elektrodami powinien wynosić od 0.6mm do 0.7mm. Za dużo iskra może nie przeskoczyć, za mało iskra może być za mała do zapalenia mieszanki. Dla bezpieczeństwa można wymienić świeca rekomendowana to NGK CR7HSA więcej informacji w servis manualu strona 11

świeca jest dobra, sprawdzałem na nowej i też nic, tak jak by cewka prądu nie dawała.. narazie nie mam możliwośći sprawdzić cewkę, bo nie ma takiej drugiej, a nie wiem jak to się robi bez zapasowej.

Wszystkie kostki dokładnie sprawdzone ? Czasami można szukać uszkodzeń a okazuje się że kostki nieprawidłowo podłączone...

połączone prawidłowo:/ i tu cały problem, bo nie wiem gdzie istnieje przyczyna :/

Spróbuj poszukać pomocy w warsztacie, tam zagląda więcej osób pewnie coś wykombinują


Pozdrawiam Ikar