Autor |
Wiadomość |
witos
Rejestracja: 08.12.2008 21:39 Posty: 45 Miejscowość: Nowogard - k. Szczecina
Quad: Suzuki LTZ400 K8
|
Wysłany: 13.12.2008 14:58
Barossa - problem z odpaleniem.
Dziś szczęśliwy wychodzę z domu, idę do garażu wyjąć gada aby trochę pośmigać. Przekręcam kluczyk, wciskam hamulec (zabezpieczenie, bez wciśniętego nie odpali) naciskam przycisk od rozrusznika i próbuję odpalić, a tu nagle licznik zaczyna wariować, przygasa, gaśnie, zapala się. Podnoszę siedzenie, myślę, że to coś przy akumulatorze, w dochodzących do akumulatora kabelkach idzie jakiś bezpiecznik, taki podłużny gdy się nim poruszy czasami odpali ale za chwilę znowu gaśnie, myślę, że to jego wina, jak myślicie ? czy to wina tego ? czy przyczyny należy szukać zupełnie gdzie indziej ? (świeca nowa, rozrusznik kręci) myślę, że mi pomożecie.
Z góry dziękuje i pozdrawiam - witos
|
|
|
|
hubertos14
Rejestracja: 08.08.2008 11:53 Posty: 375 Miejscowość: Bytów
|
Wysłany: 13.12.2008 15:23
sprobuj na krótko usuń bezpiecznik
|
|
|
|
witos
Rejestracja: 08.12.2008 21:39 Posty: 45 Miejscowość: Nowogard - k. Szczecina
Quad: Suzuki LTZ400 K8
|
Wysłany: 13.12.2008 15:26
Jeśli wyjmę bezpiecznik i przekręcę kluczyk to nic nie działa, w ogóle się licznik nie zapala
|
|
|
|
hipon
Moderator Działu Porównania Modeli
Rejestracja: 03.07.2008 21:11 Posty: 2372 Miejscowość: TKA
Quad: Derbi Senda SM & Bashan 200
|
Wysłany: 13.12.2008 16:37
Mam podobne (miałem) ze stacyjką po wyjęciu wtyczki pstryknięciu WD40 i wyczyszczeniu wszystko powróciło do normy. Wtyczka była zawalona błotem i nie łączyło i licznik robił to samo co u Ciebie. Sprawdź stacyjkę.
_________________ Czas chyba wrócić do młodości
|
|
|
|
hubertos14
Rejestracja: 08.08.2008 11:53 Posty: 375 Miejscowość: Bytów
|
Wysłany: 13.12.2008 17:06
tzn połacz kable nie przez plastikowe pudeleczko tylko bezposrednio
|
|
|
|
witos
Rejestracja: 08.12.2008 21:39 Posty: 45 Miejscowość: Nowogard - k. Szczecina
Quad: Suzuki LTZ400 K8
|
Wysłany: 13.12.2008 17:10
Wyczyszczenie i spryskanie stacyjki wd40 nic nie pomogło, dalej to samo. Spróbuję jeszcze bez plastikowego pudełeczka, jeszcze jedno pytanie do Ciebie hubertos, czy nie będzie za bardzo narażone na uszkodzenia? Może owinąć je izolacją ?
|
|
|
|
witos
Rejestracja: 08.12.2008 21:39 Posty: 45 Miejscowość: Nowogard - k. Szczecina
Quad: Suzuki LTZ400 K8
|
Wysłany: 13.12.2008 18:57
Patent hubertosa nie działa cały czas występuje ten problem, chyba problem rozwiąże nowy bezpiecznik...
|
|
|
|
hubertos14
Rejestracja: 08.08.2008 11:53 Posty: 375 Miejscowość: Bytów
|
Wysłany: 13.12.2008 19:33
jak by miał odpalić to by na krótko bez bezpiecznika,to nie będzie bezpiecznik,a na pych próbowałes??
|
|
|
|
witos
Rejestracja: 08.12.2008 21:39 Posty: 45 Miejscowość: Nowogard - k. Szczecina
Quad: Suzuki LTZ400 K8
|
Wysłany: 13.12.2008 20:31
Nie, nie próbowałem było już ciemno, jutro rano spróbuję
|
|
|
|
hubertos14
Rejestracja: 08.08.2008 11:53 Posty: 375 Miejscowość: Bytów
|
Wysłany: 13.12.2008 20:53
odpalaj z 2 biegu
|
|
|
|
witos
Rejestracja: 08.12.2008 21:39 Posty: 45 Miejscowość: Nowogard - k. Szczecina
Quad: Suzuki LTZ400 K8
|
Wysłany: 13.12.2008 21:08
Dzięki za rade jutro spróbuję, jeśli nie pomoże to wymienię bezpiecznik albo naładuję akumulator, być może nie dostarcza odpowiedniego napięcia
|
|
|
|
hubertos14
Rejestracja: 08.08.2008 11:53 Posty: 375 Miejscowość: Bytów
|
Wysłany: 18.12.2008 18:33
odpalił??
|
|
|
|
witos
Rejestracja: 08.12.2008 21:39 Posty: 45 Miejscowość: Nowogard - k. Szczecina
Quad: Suzuki LTZ400 K8
|
Wysłany: 19.12.2008 18:14
Tak odpalił, akumulator był rozładowany, stary akumulator do wymiany
|
|
|
|