Znalazłem wydaje się ciekawą propozycję:
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1076493
Czy ktoś użytkuje takiego quada? Jaka jest Wasza opinia?

Kooperacja z Hondą w tym wypadku wygląda tak , że kuzyn Lao kupuje w USA używkę Rincona , żeby było taniej rozkręca go i wysyła to kuzyna Yuen. Ten zawozi części do wujka Tao który ma warsztato /fabrykę a w nim chińskie dzieci nocami odlewają wszystkie części. Następnie wujek Tao wysyła te żelastwo do kumpla Chen z Taiwanu , a ten jako wprawny biznesmen robi 'wicher' i wysyła całość na Świat.

żeby się rozleciało!
ale kundel lampy przednie takie jakby z Bruta, licznik suzukowy, przełączniki częściowo rinconowe, ale silnik nie jest rinconowy bo nie było rinconów 400, a do tego nie przypomina mi żadnego znanego hondowskiego silnika,
a teraz ciekawostki z opisu technicznego tego czegoś
Opis techniczny
- silnik 4 suw 1 cylindrowy chłodzony powietrzem i olejem (nie zakleja się w głębokim błocie)
co się nie zakleja??
sterowanie biegami tip troic (guziki na kierownicy)
ktoś zna taki system???

Czysty, żywy chińczyk ludowy, silnik znajomy, z boku jakiś napis czteroliterowy, z Hondą ma wiele wspólnego: taka sama ilość kół, kierownic, brak szyberdachu, dodatkowo wyposażony w zwiększony luz na łożyskach, elastyczne zawieszenie bez niepotrzebnego tłumienia i wiele innych modyfikacji - ulepszona wersja.
Moc zmienia się w zależności od numeru linijki w opisie, pewnie tuningowany...

Ogólnie quad, jaki jest,każdy widzi, szkoda tylko, że kłamią w opisie, ale to nic nowego...

Wydaje mi się że to jest chiński ODES. Musisz poczytać o nim na forum, i zastanowić się czy warto, oczywiście z Hondą nie ma nic wspólnego

Nawet koło niej nie był garażowany

Dzięki za info, wszystko jasne. Szukam jakiej tańszej alternatywy do Cectek Gladiatora. "Zakochałem" się w tym quadzie (mówię o Gladiatorze) ale kosztuje więcej niż chciałbym wydać. Ale może jest wart tych pieniędzy i należy wydać więcej?
Myślałem też o CF Moto 500. Ale zawsze pojawia się ten chiński motyw i strach przed wyrzuceniem pieniędzy w błoto.

Powiem Ci tak, teraz quady mocno zdrożały przez kurs $ Myślę że niedługo spadnie do "normalnego" poziomu. Wtedy będziesz musiał sobie odpowiedzieć na pytanie. Czy za np 27 tys kupić G700 lub KQ750 lub Hondę z USA (bez gwarancji lub z gwarancją roczną sprzedawcy) czy za 29 tys gladiatora. Dla mnie odpowiedź jest oczywista. A zamiast CF Moto (nie to żeby to był dziadowski sprzęt) Polecam Ci Suzuki Vinsona 500 super sprzęt. Kolega kupował rok temu jak kurs dolara był koło 3 zł za ok 22 tys z gwarancją roczną. Ewentualnie jakąś Hondę Foremanka 500 ale może być droższa.

Pozdrawiam

Mogę kupić Gladiatora za 26 tys z 2008 i odliczyć 60% VAT, amortyzować Sprzęt czyli zrobi się coś koło 20 tys. A wyjątkowo mi się podoba. Zależy mi też na homologacji. Z tego co czytałem to silnik, napęd i zawieszenie ma naprawdę topowe. Podoba mi się też że jest taki szeroki (1310) co daje stabilność. Dlatego mam taki ból głowy.

Niestety nic na jego temat nie powiem. Ale kolega kupował ostatnio Grizzly 550 z 2008 roku na firmę zapłacił koło 29 tys z wyciągarką WARN i z pakietem homologacji. Wersja kolorystyczna CAMO czyli droższa, odliczył 100 % vat.
Powiem Ci tylko tyle w terenie jest to u nas najlepszy quad i nawet bym się nie zastanawiał.

To Grizzly w CAMO też mi się podoba. Temat VATu wałkowałem z księgową i ona nie widziała podstaw do odliczenia więcej niż 60%. Czy możesz na priva podesłać mi kontakt do kolegi? Może on pomoże mi nakierować księgową.
Wracając do Grizzly 2008 to może dało by się zaoszczędzić na wyciągarce? Sprawdzę oferty.