Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Adly sporty 300, problem
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 28.04.2024 08:59



Odpowiedz  [ 10 posty(ów) ] 
Adly sporty 300, problem 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2006 15:07
Posty: 696
Miejscowość: Białystok
PostWysłany: 02.08.2006 21:08 
Adly sporty 300, problem
NÓWKA..sprzęt ADLY 300 SPORTY. Już AŻ 40km przez 3dni katorgi.Dobra problem jest następujący:
odpalam..jadę 2-3-4km różnie i się zaczyna przy dodawaniu gazu objaw jak by świeca zaczęła padać,100-200 metrów i BUUUUU stoję,kręcę i nic na ssaniu zapali ale tylko na wolnych obrotach dodaje gazu i BUUUU,w celu zmniejszenia odległości do domu włączam ssanie i jadę na wolnych obrotach...200-300m i BUUU.Czekam różnie 5-10-15 min odpala i jadę mniej więcej tyle samo co wyżej pisałem-katorga.Byłem przekonany że to świeca-założyłem nową i nic dalej to samo.Próbowałem jak stanie (proszę bez podtekstów) zmieniać świecę i żadnego rezultatu.Dzisiaj próbowałem w garażu go nagrzać,chodził chyba z pół godz.i nic, wyjechałem i przejechałem jakieś 3km wcześniej nagrzanyM,myślę że bez obciążenia to by chodził i chodził. POMÓŻCIE!!!!!!!!!!!!!!

_________________
Pozdrawiam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.11.2003 13:46
Posty: 598
Miejscowość: okolice Warszawy
Quad: zostawił mi pamiątkę na głowie
PostWysłany: 02.08.2006 21:28 
Sprawdź czy nie jest zagięta rurka odpowietrzająca korek wlewu paliwa
Znajomy miał prawie identyczne objawy w Grizzly. Szukał, kręcił i nic.
W końcu wylądował w serwisie Yamahy. Sprawa nie była również oczywista, ale w końcu kogoś tknęło i .... EUREKA. Rurka była zagięta i zbiornik się zasysał = nie puszczał paliwa do gaźnika.
Na wolnych obrotach i na ssaniu - ok, a przy otwieraniu przepustnicy BUUUUU i gasł.

_________________
ASTERIX 100% original


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2006 15:07
Posty: 696
Miejscowość: Białystok
PostWysłany: 02.08.2006 22:26 
ASTERIX.dzięki że zajrzałeś,to jest ciekawa uwaga,jutro sprawdzę,a tak w sumie to już dzisiaj skróciłem przewód paliwowy bo był długi i zagięcie było wyżej niż kranik i myślałem że paliwo za słabo płynie i nie nadąża napełniać gaźnika pod obciążeniem.DZIĘKI jutro próbuję!!!

_________________
Pozdrawiam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2006 15:07
Posty: 696
Miejscowość: Białystok
PostWysłany: 02.08.2006 23:00 
Fakt,że teraz siedzę przy kompie ale to co ASTERIX napisałeś(nie wiem jeszcze czy to pomoże) ale zaczynam kojarzyć fakty że za pierwszymi razy jak mi zdechł to zaglądałem do zbiornika i po zakręceniu w/w sprzęt zapalał,więc jestem pełen nadziei że to jest ta przyczyna bo innej nie potrafię sobie wymyślić.JESZCZE RAZ DZIĘKI ZA ZAINTERESOWANIE!

_________________
Pozdrawiam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2006 15:07
Posty: 696
Miejscowość: Białystok
PostWysłany: 02.08.2006 23:20 
SORKI.Ale to do MODERATORA.Niezbyt precyzyjnie określiłem swój temat(w ogóle go nie określiłem)
ale rada którą otrzymałem jest ,myślę bardzo przydatna ,może dałoby się zmienić temat mojego postu (bardziej sprecyzować) bo po POMOCY w dziale WARSZTAT to chyba nikt nic nie będzie szukał.POZDRO!!

_________________
Pozdrawiam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2006 15:07
Posty: 696
Miejscowość: Białystok
PostWysłany: 02.08.2006 23:28 
Dzięki.Pozdrawiam!!!!

_________________
Pozdrawiam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2006 15:07
Posty: 696
Miejscowość: Białystok
PostWysłany: 02.08.2006 23:42 
Tak jeszcze przed snem,żeby nikt nie mówił że otrzymałem dobrą radę i napisałem że jutro(dopiero) sprawdzę,ale wiem że rurka nie jest załamana tyle że ciasno wchodzi w kierownicę także muszę ją w ogóle zdjąć i zrobić jazdę próbną bo w garażu(bez obciążenia) to sprzęt będzie chodził aż tłok stanie dęba i nie zgaśnie

_________________
Pozdrawiam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2006 15:07
Posty: 696
Miejscowość: Białystok
PostWysłany: 04.08.2006 07:49 
ASTERIX-wybawco, uratowałeś mi życie WIELKIE DZIĘKI.Co prawda nie była to kwestia rurki ale podejrzewam że zawór zwrotny w korku był sklejony,nie rozruszany bo jak dmuchnąłem sprężarką to przez moment nie leciało powietrze a potem już tak,a swoją drogą to jakaś twarda ta sprężyna w korku,nie wiem czy nie za twarda,ale mniejsza z tym, najważniejsze że sprzęt w końcu jeździ normalnie.Także jeszcze raz dzięki i POZDRAWIAM!!! :D :D :D

_________________
Pozdrawiam


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2006 15:07
Posty: 696
Miejscowość: Białystok
PostWysłany: 11.08.2006 15:33 
Witam.Zgłaszam nowy problem i jego rozwiązanie.Po prze jechaniu 150km zgubiłem z tyłu wewnętrzny klocek hamulcowy,ok. Kupiłem nowe,założyłem naciskam na pedał a tu się leje z zacisku jak z wiadra,szook.
No nic,dumam,dumam,trzeba rozkręcać,rozkręciłem-okazuje się że podczas wciskaniu tłoczka uszkodził się (nie wiem czemu) malutki o ring który uszczelnia bolec napędzający mechanicznie tłoczek ham.poprzez linkę hamulca.Zakupiłem o ring o rozmiarach 2x8mm,założyłem i jest ok.Może w przyszłości komuś to się przyda.
Pozdrawiam.

_________________
Pozdrawiam


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 13.08.2005 18:16
Posty: 737
Quad: Suzuki Vinson Renegade X Kawasaki TERYX 750 - RUW
PostWysłany: 13.08.2006 21:46 
Jak to można samemu fajnie sobie porozmawiac


 
Profil Gadu-Gadu
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 10 posty(ów) ] 

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 39 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.