Czesc.
Mój Sprzęt to Allroad Challenger 300, pomimo roznego wygladu od Linhai'a to jest jego bratem blizniakiem wiec mam nadzieje ze ktoś skorzysta z tych informacji.
Jak dobrze wiecie oba te sprzety wykazuja mala odpornosc na wode - Sprzęt gasnie w byle kaluzy a pasek momentalnie się slizga. Ten sam problem mial moj Sprzęt jednak przy odrobinie fantazji udalo mi się go wyeliminowac.
Po pierwsze elektryka, najpierw wszystko zasmarowalem sylikonem ale efekt byl krotkotrwaly i nie dokonca spelnil moje oczekiwania. Z wentylatorem chlodnicy nic nie robilem i nie mialem z nim zadnych problemow.
Na pierwszy ogien poszedl regulator napiecia który po wjechaniu w wode przepalil się, prawdopodobnie na skutek szoku termicznego wyzional ducha. W moim sprzecie jest on zaraz nad przednim lewym kolem w miejscu narazonym na dzialanie wody. Z pomoca kolegi elektryka zamontowalismy nowy regulator a raczej 3 i przenieslismy je w najwyzszy mozliwy pkt. pod kierownice z przodu zaraz pod atrape przednia. Przy okazji poprosilem go o wymiane kostek elektrycznych ( tych glownych ) na wodo-odporne. Lampy oraz polaczenia kierunkow i swiatel pozostaly stare - bez tego da się dojechac do domu - problem jest taki ze czesto wymieniam przepalone zarowki. Oprocz tego zostalo wymienione pudelko bezpiecznikow na specjalne wodo-odporne. Co do kostek elektrycznych to można je dostac w sklepach przemyslowych, sa to kostki stosowane ogolnie w motoryzacji. Maja sylikonowe uszczelki i sa mocniejsze od zwyklych.
Problem byl również z gasnacym silnikiem, który potrafil gubic iskre nawet przy szybkim przejechaniu przez kaluze. Oryginalny przewod oraz fajka zaplonowa jest marnej jakosci do tego w ogóle nie osloniete podlaczenie cewki zaplonowej ktora również znajduje się w marnym miejscu narazonym na dzialanie wody.
Wymienilem przewod zaplonowy oraz fajke na japonskie NGK. Oznaczenie fajki zaplonowej to vd05fmh , fajka jest też oslonieta sylikonem-guma w specyfikacji wyczytalem ze jest calkowicie wodoodporna i nie trzeba stosowac dodatkowego uszczelnienia, dostepna jest w kazdym sklepie motocyklowym, ja kupilem ja w intermotors. Przewod zaplonowy zastosowalem z zestawu NGK gdzie byla fajka i przewod, niestety fajka nie pasowala ale przewod się przydal. PRzewod mozecie zastosowac od jakiegos samochodu, wystarczy obciac koncowki i zalozyc do naszego quadziora, zarowno jak i fajka i cewka jest wkrecana. Montaz wymaga wyciagniecia cewki ze sprzetu gdzie mamy swobode ruchow. W fajke gdzie wkreca się przewod dodatkowo dalem odrobinke sylikonu a na wierzch nalozylem oslonke z tasmy termokurczliwej, to samo zrobilem od strony cewki , calosc zostawilem na jeden dzien aby zaschlo. Montujac cewke z przewodem zaplonowym do quada na podlaczenie zalozylem rurke termokurczliwa gdzie wcisnalem sylikon i dopiero nagrzalem aby się trochę zacisnela - calosc zostawilem na jeden dzien. Cewka wrocila na swoje fabryczne miejsce. Problem gasnacego silnika usuniety.
Problem wlewajacej się wody do skrzyni pasowej byl najtrudniejszym do przebrniecia. Silnik jest ruchomy na poduszkach a skrzynia biegow zamontowana na stale. Oslona spodnia paska jest niby zamontowana na stale do skrzyni biegow a jedyne ruchome polaczenie znajduje się miedzy silnikiem a skrzynia biegow, dodatkowo brak jakiegokolwiek uszczlenienia obudowy na walku wychodzacym ze skrzyni biegow gdzie osadzone jest sprzeglo sprawia ze szczelnosc skrzyni pasowej jest bardzo trudna do uzyskania. Najpierw probowalem sylikonem jednak ten nie wytrzymywal a i kleic się za bardzo do gumowej uszczelki z tylu za obudowa nie chcial.
Kolega podsunal mi zloty srodek - Sikaflex-252 , jest to specjalistyczny klej używany w przemysle do polaczen roznych powierzchni gdzie wymagana jest elastycznosc.
Najpierw trzeba rozebrac sprzeglo i skrzynie pasowa aby wszystko dokladnie oczyscic i odtluscic, do odtluszczenia uzylem rozpuszczalnika.
najpierw musimy wypelnic dziure z przodu na silniku i w obudowie zewnetrznej paska, nie wiem po co ona tam jest ale przez nia woda bez problemu może zalac się do paska
wypelnilem to sylikonem, w obudowie też poszedl sylikon, oczywiscie zrobilem to oddzielnie na obudowie i na bloku slinika - w koncu może jeszcze będę chcial to kiedys otworzyc, wyrownalem i zostawilem do zaschniecia na dwa dni
przyszedl czas na sikaflex-252, uzylem go na polaczeniu obudowy skrzyni biegow a silnika, oraz z tylu gdzie przychodzi gumowa uszczelka tak jak na zdjeciu
tu UWAGA sikaflex bardzo mocno się wkleja, a jak wiadomo nie chcemy aby zakleil nam walek wychodzacvy ze skrzyni biegow gdzie zakladamy sprzeglo, walek nalezy wysmarowac wazelina! wtedy klej do niego się nie przyklei, jesli się mocno przyklei to po odpaleniu wszystko diabli wezma bo wyrwie nam cale uszczelnienie
teraz nadszedl czas na zamontowanie gumeczki, smarujemy ja w miejscu polaczenia z obudowa klejem i montujemy w oslonie tak aby wszedzie az powylazil klej który przed chwila nalozylismy na skrzynie biegow
teraz montujemy oslone zewnetrzna aby wszystko nam się dobrze ulozylo - gdy klej zaschnie będzie trzeba to wyrywac wiec radze zrobic to dokladnie, pozniej nie uda nam się tego spasowac aby pasowaly srubki
przed zalozeniem obudowy zewnetrznej
po zalozeniu - widac ze obudowa od spodu jest pod innym katem
teraz smarujemy klejem również z zewnetrznej strony polaczenie obudowy z silnikiem
delikatnie sciagamy obudowe zewn. aby się nic nie ruszylo i nie przesunelo
teraz bierzemy nasaczona w benzynie lub rozpuszczlaniku szmatke i zbieramy nadmiar kleju z walka wychodzacego ze skrzyni biegow, jak zaschnie to będzie bieda, zbieramy go w mozliwie jak najmniejszym stopniu aby tylko do walka nie dotykal
zakladamy obudowe i zostawiamy na dwa dni aby klej zasechł
po zaschnieciu trzyma jak diabel
teraz spokojnie i bez nerwacji zaklejamy otwory mocujace obudowe do skrzyni biegow, teraz będzie ona pracowac razem z silnikiem, jednak klej będzie ja również trzymal ale elastycznym polaczeniem na skrzyni biegow, w ten sposob uzyskamy najmniejsze z mozliwych obciazen ktore rozloza się miedzy kilkoma polaczeniami klej-obudowa do skrzyni biegow
zostawiamy na dwa dni do zaschniecia
w ten sposob mamy zalatwiony problem uszczelnienia skrzyni pasowej, jednak aby moc zatopic gadzine nieco wyzej niz sama skrzynia musimy wyprowadzic jej odpowietrzenia przewiewowe
ja do tego celu wykorzystalem oslony amortyzatora, to te gumowe rurki, dopasowalem je metoda prob i bledow, pasujace to a93006 ( wg indexu w intercars ) potrzebne beda dwie , do tego potrzebujemy jeszcze opaski zaciskowe : awab 58-75 w1 tego dwie sztuki oraz awab 68-85 w1 też dwie sztuki ( indexy eg. katalogu intercars ) , teraz jedziemy do jakiegos marketu budowlanego i kupujemy rurki kanalizacyjne, jedna ma srednice o ile dobrze pamietam 80mm a druga mniej to te co na zdjeciu jedna siwa druga biala elastyczna, potrzebne jeszcze beda dwa kolanka 90 stopni na mniejsza rurke
duza rurke obcinamy na dlugosc ale pod katem, schowamy ja pod obudowa zbiornika paliwa, wiem wiem ,jest okragla i nie ma tam miejsca, rurke pcv po nagrzaniu można trochę przemodelowac, nagrzewamy w piekarniku np. wsadzamy miedzy dwie dechy i sciskamy aby zrobila się plaska
wlot przewiewu montujemy gdy obudowe mamy sciagnieta, guma - solona amrotyzatora, trochę sylikonu a na wierzch tasma izloacyjna, to sciskamy opaska, zostawiamy na dzien zeby zaschlo, ponieważ tylny wlot powietrza jest okrogly to mozemy bez problemu go zalozyc ggy już zamontujemy obudowe na silnik, wyprowadzamy rurki wg. wlasnej fantazji
u mnie wyglada to tak
plastyk troszke odstaje ale pod spodem upchniety wlot przewiewu paska
filtr powietrza
kolejnym krokiem to uszczelnienie obudowy filtra powietrza, po pierwsze radze zmienic gume dolotu powietrza do gaznika, tu zastosowalem kolejna oslone amortyzatora niestety gdzies posialem paragon i nie mam oznaczenia ale poszukam w razie czego, oryginalna guma szybko się rozlatuje bo silnik jest ruchomy w ramie a filtr powietrza jest na stale przymocowany, guma amora wytrzyma wiecej jest gruba i garbowana może bez problemu pracowac, no i nie jest taka twarda
wyciagamy obudowe filtra, czyscimy i odtluszczamy ja dokladnie
najepirw montujemy plastykowa rurke ktora wchodzi od strony gaznika w obudowe, jest tam jakas gumowana uszczelka ktora pozornie uszczelnia to polaczenie, ja dalem ja od zewnatrz i dodatkowo wysmarowalem sylikonem, wtedy wlozylem obudowe filtra i zamocowalem do ramy
wkladamy filtr, w pokrywie obudowy filtra jest rowek w ktorym jest uszczelka, uszczelke wywalamy i smarujemy wszystko grubo sylikonem, pokrywe zamykamy i gotowe, podlaczamy wszystkie wezyki do filtra tak jak to bylo fabrycznie
odpowietrzenie mostu przedniego, mostu tylnego, skrzyni biegow oraz gaznika
idziemy do agromy ( sklep z czesciami dla rolnictwa ) i kupujemy wezyki gumowe : W4i waz igielit ogolnego stosowania 2 m , w5i waz igielit do paliwa pcv 2 m , w6i waz igielit do paliwa pcv 3 m
wywalamy stare wezyki odpowietrzenia i montujemy nowe, przeciagamy je po ramie wg. uznania do gory pod mocowanie kierownicy tak jak na zalaczonych zdjeciach
odpowietrzenie gaznika jest trudno dostepne, jest tam zalozony taki krotki wezyk 10 cm
gaźnik
przedni most
tylny most
wyprowadzenie wezykow
efekt koncowy przeszedl moje oczekiwania, quada można spokojnie dosc gleboko topic, dziala nie gasnie, jedzie pasek się nie slizga, udalo mi się nawet na bok fiknac w rzece, quad lezal na boku do polowy w wodzie, po postawieniu na kola nie mialem problemow z woda, odpalil bez problemow
na wszelki wypadek zrobilem również korek spustowy wody ze skrzyni pasoawej, w obudowie zewnetrznej w najnizszym miejscu wywiercilem dziurke i nagwintowalem ja na srubke 6 mm, zanim wkrecilem srubke zasmarkalem sikaflexem, raz uzywalem i nie dawalem już wiecej uszczelnienia po odkreceniu, obudowa dalej jest szczelna
mam nadzieje ze skorzystacie z mojego opisu, mi się udalo
powodzonka
sa pytania?
-- dodano 28.04.2009 08:28 --znalazlem index gumy ktorej uzylem do polaczenia gaźnik - filtr powietrza , i62008 - OSŁONA {LEWO} DRĄŻKA KIEROWNICZEGO TOYOTA CARINA II 83-92 (-PS),COROLLA 1.3,1.8D -92 (-PS)