A od momentu jak miga kontrolka to ile jesteśmy jeszcze w stanie zrobić około kilometrów??

Raz się mi przydarzyło.
Spokojnej jazdy bez wygłupów było 15km ale potem na ciaśniejszych zakrętach już momentami się dławił (paliwo się "rozlewało" na boczne ścianki)

no u mnie też tak jest 6 i5 trzymala 2 razy dluzej niz 3 a 2i1 trzymaja najdluzej
może cos z tego zrozumiecie

No nie dziwcie się temu, zbiornik nie jest idealnym prostopadłościanem, a wskaźnik paliwa to tylko zwykły potencjometr

Wrażenia miałem nieziemskie jak dojeżdżałem do stacji benzynowej na oparach! wszyscy na ulicy podziwiali mój sprzęcik ale kicha jak bym musiał pchać i to pod górę. Ostatnie dwie kreski mój King wypił bardzo szybko. Wczoraj zrobiłem przegląd po 200 km, tak więc weekendowe śmiganie zapowiada się wspaniale, na spalanie nie będę zwracał wielkiej uwagi, zaopatrzyłem się w elegancji kanister wypełniony pachnącą benzynką!

staniszkis jak i gdzie zamierzasz zamocować owy kanister??

Mi LTZ na torze spalił zadziwiająco mało przez 3 godziny jazdy na małych obrotach ,na 3 biegu i trochę na 2 z dużymi obrotami , to tylko 3,5 litra. A jak wyjadę na przejażdżkę do lasu to zaraz nie ma połowy zbiornika

Seba gtc-Kanister mam oczywiście w garażu, do stacji benzynowej mam ok.10km. musiał bym być zdrowo nawiedzony żeby na normalne przejażdżki zabierać ze sobą kanister, na razie jeżdżę w spokojnym terenie, na przeprawy przyjdzie czas a wtedy na temat zapasu benzyny będę szukał wiadomości na forum, pozdro

Zrobiłem również pomiary mojego KQ 700 i wyszło mi że na 100km spalił 12 litrów.

Odgrzebałem dinozaura żeby nie zakładać nowego tematu
Moja suzi jest narazie na dotarciu, tzn może już koniec tego dobrego, bo zrobiłem w miare delikatnie 200 km.
Głównie asfalt, polne drogi, no i trochę małych szaleństw po piaskach.
Raczej nie jeździłem szybciej niz 60 km/h, jedynie dla sprawdzenia pare razy 80 - 90 km/h przez kilka sekund.
Jeżeli chodzi o spalanie to spala ok 10 l/100 km. Z tego co czytam to nie jest to ani dużo ani malo, ale tak jak mówie, nie miałem momentów że mieliłem w miejscu żeby paliwo szło jak woda ze zelwu.
JEstem ciekaw czy to normalne spalanie jak na asfaltowe dróżki czy powinno być mniejsze, to początki tego quada bo jest nowy.
Z gory dzięki za odp.
Pozdro !!!

No to Ci odpisuję w tym temacie. W trakcie naszego wypadu na Mazury . Przeważnie teren ( bardzo mało asfaltu ) na baku robiłem jakieś 150 kilosów .

Pozdrawiam.

przy terenie o jakim mówisz to absolutnie norma mnie średnio po szutrach wychodzi bardzo podobnie

Mi w 700 i ciężkich oponkach 26" wychodzi ok 150-160km na szutrówkach.
Jako ciekawostkę mogę podać, że podczas ostatniej wyprawy jednakowo zatankowane pod korek KFX 700, Renia 800X i mój KQ700 przy następnej stacji przyjęły dokładnie takie same ilości paliwa (trasa to trochę górek i leśne dukty)

Moje obecne osiągnięcie na KQ 700 przy jeżdzie 60 % polne i leśne drogi, 10 % piasek , 30% asfalt to przedział miedzy 9 a 11 l na 100 km

Mi również KQ spalał od 9-12 l/100 km uzależnione od terenu. Także oszczędny jest