_________________ zilla 27", hmf 2" end cap, Outlander rear rack, extreme front bumper, 4Xled moto3 off, 2" cvt outlet snorkel, 1,5" wheel spacers, ROX SPEED FX 2" PIVOTING ALUMINUM RISER, HD 4500 winch, canam overfender set, twin air filtr, led rear light
DINLI
Zbanowany
Rejestracja: 21.06.2010 20:00 Posty: 237
Wysłany: 29.10.2010 22:10
Re: DINLI 700 CENTHOR
DINLI napisał(a):
Darecki z kad dopadles te fele z opnami podaj wymiary
Z innej beczki. W sobote wybralem się w teren.Po ostatniej wyprawie quada wymylem kercherem i 2 tyg stal.W sobote odpalilem go recznie bo akumulator padl i pochodzil sobie z 10-15 minut przed jazda jak zwykle. Po 10 km przy dodawaniu gazu slizgalo sprzeglo albo pasek i nie moglem wyjechac pod najmniejsza nawet gore.Jak dojechalem do kolegi zobaczylem ze z prawego tylu kolo tarczy hamulca recznego rozbryzgany byl olej. Z rury ktora jest od czarnego plastiku po prawej stronie niezaslepionej niczym z tamtad wyzygalo olej lub jakis smar spalony w kazdym razie sierdzial jak stary olej zuzyty. Odkrecilismy ta srube przy skrzyni tzw jak to pisano wczesniej aby odpowietrzyc skrzynie pasowa i z tad wykapal olej czy cos w tym stylu.Zakrecilismy i wszystko raczej wrocilo do normy.Czy ktoś wie co moglo się stac? Zaznacze ze silnik po remoncie w Kingwayu ma przejechane ok 400 km i go docieram delikatnie nawet przykrecilem srobke na manetce gazu. może ktoś wie o co chodzi.????
Czesc Dzis z kolega wymienialem plyn chlodniczy i smarowalem wahacze.Stwierdzilismy ze sciagniemy oslone tam gdzie znajduje się pasek i zobaczymy co się stalo ze olej wywalio.Po sciagnieciu: wariator i caly pasek w oleju syf nad syfami zmielony olej zamieniony w smar (wariator zmielil).Wymylismy benzynka i zakrecilismy zobaczymy czy rzeczywiscie symering puscił i dalej będzie dostawal się tam olej.Wizyta na serwisie Kingwaya dopiero we wtorek a sobota i dluga traska przedemna wiec zobaczymy.
derhund kolego, gratuluję nowego nabytku, mnie w końcu udało się nabyć mojego pierwszego
_________________ mniej znaczy więcej
bubbas
Rejestracja: 16.02.2010 21:37 Posty: 86 Miejscowość: stockholm
Quad: DINLI 700+
Wysłany: 30.10.2010 21:49
Re: DINLI 700 CENTHOR
Witam. Dzis wybralem się na wycieczke i trafilem na trase crossowa, nie moglem się oprzec pokusie i pojezdzilem z 3 godz , teren niezbyt ciezki , choc raz musialem uzyc Wyciągarki . Bylo trochę blota kilka stromych podjazow pare rowow meljoracyjnych, a w ogóle to teren kaministy.przejechalem kolo 10 kilometrow w terenie , ale frajda tylko szkoda ze sam. Sprzęt sprawdził się wysmienicie, zadnych problemow ,tylko po umyciu myjka cisnieniowa, jak dojechalem do domu nie chcial wchodzic na obroty i strzelal w wydech, ale po 2godz. wszystko jest ok . mialem zamiescic filmik , ale mam problemy z tube , może pozniej
-- dodano 30.10.2010 21:24 --
-- dodano 30.10.2010 21:26 --
no udalo się po 3godz. kombinowania
-- dodano 30.10.2010 21:45 --
-- dodano 30.10.2010 21:46 --
a to druga czesc
-- dodano 30.10.2010 21:47 --
oczywiscie z to zasluga zony, zamiescila ten film
DINLI
Zbanowany
Rejestracja: 21.06.2010 20:00 Posty: 237
Wysłany: 31.10.2010 09:14
Re: DINLI 700 CENTHOR
Gratuluje udanego wypadu Fajne filmiki- rzeczywiscie szkoda ze sam. Mysmy wybyli w 5-ciu w podobny teren wczoraj od 10 rano wrocilismy ok 18 szczesliwie pozniej ognisko kiełbaski.Bylo super. Odnosnie powyzszych postów niestety do wariatora i paska dostaje się nadal olej i slizga.Zanikły kierunkowskazy (awaryjne sa) oraz kolejna awaria jest brak mozliwosci zapalenia quada ze sznurka recznie.Cos strzelilo przy zapalaniu i sznurek się wysowa i zoro oporu We wtorek na serwis.
Po seriwisie i wszystkich naprawach chyba będę się musiał rozstac z Dinli i wystawie go nas sprzedaz. Mam dosc awarii wszelkiego rodzaju.Kupię cos uzywanego tzw.markowego
Miałem to samo ze sznurkiem, wadą jest taki plastikowy mały element blokujący ślimaka, plastik jest elastyczny i rozwija ślimaka w środku, można zrobić to samemu. Ale co z tego nawinąłem i po tygodniu podczas użycia szarpaka to samo . Wyje*** ten element do skrzyni narzędziowej i jeżdżę bez . U mnie na szczęście jest bez awarii mam na razie 2700km przejechane i czas na wymianę gum . Najważniejsze że quadzik wytrzymał 2 rolki, jedną bardzo poważną xD
_________________ Gdy śniega jest po pas, jada prosto w las. Z nieba lecą wciąż bałwany, poślizg będzie murowany! Ręka z gazu !? ani razu ! Jada bokiem między krzokiem, drzewa mijom niczym strzała!
DINLI
Zbanowany
Rejestracja: 21.06.2010 20:00 Posty: 237
Wysłany: 31.10.2010 10:48
Re: DINLI 700 CENTHOR
moj ma 1000 km a już remontowali mi silnik w kingwayu. teraz olej we wariatorze i w pasku brak kirunkowskazow, ten sznurek i caly czas cos. Mam dosyc mimo gwarancji.Podejscie kingwaya i wieczny brak części.Na glupie klocki od recznego hamulca czekam ponad miesiac. Ja dbam bardzo o Sprzęt a co dopiero gdybym zaczal rzeczywiscie zaczal ostro jeździć......
Czas odejsc od Kingwaya.
chromekr
Rejestracja: 18.08.2009 14:20 Posty: 126 Miejscowość: nad morzem
Quad: BYŁ SYM 600 QUADRAIDER, JEST Grizzly 700FI SE 2011
Wysłany: 31.10.2010 11:13
Re: DINLI 700 CENTHOR
DINLI napisał(a):
moj ma 1000 km a już remontowali mi silnik w kingwayu. teraz olej we wariatorze i w pasku brak kirunkowskazow, ten sznurek i caly czas cos. Mam dosyc mimo gwarancji.Podejscie kingwaya i wieczny brak części.Na glupie klocki od recznego hamulca czekam ponad miesiac. Ja dbam bardzo o Sprzęt a co dopiero gdybym zaczal rzeczywiscie zaczal ostro jeździć......
Czas odejsc od Kingwaya.
A nie mówiłem..... Panowie nie ma co się oszukiwać. Te wszystkie maszyny to szmelc,a serwisy to banda partaczy i kłamców,bo jak się dowiadujesz przed kupnem to pięknie śpiewają ,że dostęp do części od ręki i naprawa migiem. Wydasz kasę i to nie małą, to wtedy mają Cię gdzieś,bo są zajęci wciskaniem kitu następnemu naiwnemu klientowi. Naprawdę lepiej odkładać kasę i dozbierać do markowej maszyny,a najlepiej to gryzzlaka,bo inaczej szkoda kasy. Teraz spróbujcie sprzedać swoje maszyny ........... Ten post piszę jako przestroga dla przyszłych napaleńców takich jak część z nas. Pozdrawiam!
Nie wszystkich stać na lepsze maszyny . Ja też nasłuchałem się opinii o chińskich quadach, więc moim pierwszym quadem była używana Honda 350, i to była największa porażka życia. Już nigdy nie Kupię używanego quada, tylko nówka. A że nie stać mnie na nową hondę to po tym quadzie Kupię następnego dinli chyba że coś innego wypuszczą do tego czasu. Ja tam z serwisu na śląsku jestem zadowolony tak samo jak z maszyny. Choć już zaczyna mi brakować mocy
_________________ Gdy śniega jest po pas, jada prosto w las. Z nieba lecą wciąż bałwany, poślizg będzie murowany! Ręka z gazu !? ani razu ! Jada bokiem między krzokiem, drzewa mijom niczym strzała!
nie jestem zdania że dinli to szmelc ma trochę niedociągnięć jakościowych (końcówki drążków, sworznie itd) ale dla wielu z nas to jedyna alternatywa do nowych japońskich 700-ek
biorąc jednak pod uwagę ceny jakie za niego płaciliśmy na początku tj ca 25.000 pln myślę iż lepszym wyjściem jest zakup jakiejś nowej japońskiej 500-ki np kq który kosztuje około 24-26 tpln
sam fakt że dilerzy pozbywają się dinli w cenie 19500 nie nastraja pozytywnie do przyszłości modelu w Polsce
a skoro na bieżąco Kingway nie ma części zamiennych to nie sądzę aby w najbliższym czasie sytuacja się poprawiła
ja do tej pory czekam na stanowisko kingwaya co do zwrotu pieniędzy za zakupione w Niemczech części które oni powinni mieć na magazynie lecz jestem zadowolony iż kupiłem te części i sprzedałem sprzęt w wydaje mi się dość dobrym momencie
_________________ zilla 27", hmf 2" end cap, Outlander rear rack, extreme front bumper, 4Xled moto3 off, 2" cvt outlet snorkel, 1,5" wheel spacers, ROX SPEED FX 2" PIVOTING ALUMINUM RISER, HD 4500 winch, canam overfender set, twin air filtr, led rear light
chromekr
Rejestracja: 18.08.2009 14:20 Posty: 126 Miejscowość: nad morzem
Quad: BYŁ SYM 600 QUADRAIDER, JEST Grizzly 700FI SE 2011
Wysłany: 31.10.2010 18:42
Re: DINLI 700 CENTHOR
Płaciliśmy tak jak napisałeś koło 25tyś ,ale jeszcze dolicz wyciągarkę ,felgi ,opony i wiele innych dodatków i masz prawie 30tyś ,a za tą kwotę można kupić już coś markowego mimo ,że golasa. Chodzi mi o to,że można sobie kupić takiego Dinli ,Syma ,CFmoto czy inny twór z dalekiego wschodu ,ale niech to kosztuje tyle co jest warte ,czyli max 15tyś nówka. Wydajemy nie małą kasę i jeszcze w to wkładamy kupę czasu w garażu zamiast jeżdzić, oraz dodatkową kasę na jakieś dopasowane lub dorabiane części od aut bo serwis ma nas w "tłumiku". Serwis i dealerzy zarabiają na tym sprzęcie kupę naszej kasy,bo ich to na dalekim wschodzie kosztuje śmieszne pieniądze. Mnie też sprzedawca zapewniał o dostępie do części ,ale jak chciałem zamówić klocki to okazało się ,że kontener w porcie zaginął i ich nie ma w Katowicach u dystrybutora. Teraz wiem ,że swojego quada nie będę sprzedawał ,bo stracę kasę ,a jak mam go sprzedać za grosze to wole zajeżdzić a potem w stawie go do ogródka jako ozdobę Na tych forach proponuję zacząć wojnę nie między nami tylko przeciwko pseudo serwisom i dystrybutorom tego sprzętu ,bo to oni nas oszukują i naciągają na koszty.
ja napisałem do Niemiec i tam mają pełną dostępność części, wszystko dosłownie, przelew i po 7 dniach miałem to co potrzebuję
a u nas szkoda gadać, Kingway padł na r...j od kiedy miesza mu INCA
takie typowe łapanie sroki za ogon, części mamy, serwis gwarantujemy a potem ...................części brak, zawinił producent itd.................a co to nas obchodzi
nawet jak nie mam już gwarancji to chcę mieć możliwość naprawy sprzętu lub kupienia części wszystkie te firemki chciały się nachapać naszym kosztem serfując na fali zainteresowania skuterami i quadami z chin a teraz jak już są problemy to okazuje się że z własnej strony nie zainwestowały zbyt wiele żeby zagwarantować nam obsługę na wymaganym poziomie
_________________ zilla 27", hmf 2" end cap, Outlander rear rack, extreme front bumper, 4Xled moto3 off, 2" cvt outlet snorkel, 1,5" wheel spacers, ROX SPEED FX 2" PIVOTING ALUMINUM RISER, HD 4500 winch, canam overfender set, twin air filtr, led rear light
bubbas
Rejestracja: 16.02.2010 21:37 Posty: 86 Miejscowość: stockholm
Quad: DINLI 700+
Wysłany: 31.10.2010 19:26
Re: DINLI 700 CENTHOR
Wtam .ja też dorzuce swoje trzy grosze. ja wybralem swiadomie taka maszynę choc miale zle doswiadczenia z marka tajwan.Mialem zalozenia by to byla przynajmniej 700taka, miala być nowa i homologacja na drogi wybor padl na dinli jak narazie jest ok , ale nie spodziewam się fajerwerkow , Mam tylko nadzieje ze 3cia generacja tej maszyny jest już bardziej dopracowana .Niestety ceny sa wysokie ale to Sprzęt terenowy a tak nie do konca jest przeznaczony do jazdy wyczynowej tylko do pracy . Co do jakosci to mysle ze markowe sprzety sa bardziej dopracowane i silniejsze, ale też cena jest okolo 1/3 wyzsza, pozostaje kwestia serwisow i warsztatow z zalozenia powinno być zetelnie w kazdym ,ale tak nie jest (niestety).Mysle ze też jest trochę naszej winy ze nie wymagamy takiej jakosci jaka powina być .Przykladem jest Kolega DINLI odebral maszynę bez plynu w chodnicy co samo mowi za siebie o jakosci tego warsztatu , odbierajac nasze cudenka powino być wszystko zapiete na ostatni guzik i takie warsztaty niestety budoja opinie o danej marce i produkcie .DINLI podejrzewam ze nie wymieniono przy skladaniu silnika zimeringu tylko zalozono stary i dlalego wyciek .
ja napisałem do Niemiec i tam mają pełną dostępność części, wszystko dosłownie, przelew i po 7 dniach miałem to co potrzebuję
a u nas szkoda gadać, Kingway padł na r...j od kiedy miesza mu INCA
takie typowe łapanie sroki za ogon, części mamy, serwis gwarantujemy a potem ...................części brak, zawinił producent itd.................a co to nas obchodzi
nawet jak nie mam już gwarancji to chcę mieć możliwość naprawy sprzętu lub kupienia części wszystkie te firemki chciały się nachapać naszym kosztem serfując na fali zainteresowania skuterami i quadami z chin a teraz jak już są problemy to okazuje się że z własnej strony nie zainwestowały zbyt wiele żeby zagwarantować nam obsługę na wymaganym poziomie
No z tego co pisze najdłuższy stażem użytkownik drugiej już z rzędu INCI mudmarker to chiny ale dystrybutor czyli Intercars staje na wysokości zadania perfekcyjnie a Kingway zawsze mi zalatywał cwaniactwem ile razy odwiedzałem salon oglądając Dinli
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum