Postanowiłem trochę "podnieść" bezpieczeństwo quada w przypadku pokonywania głębszej wody. Tu proszę się nie śmiać , bo moje snorkielki są takie "mini", ale dzięki temu mam je na przyzwoitej wysokości, czyli standardowej dla "Japończyków". Taki jest tego efekt:
- kolor żółty wysokość oryginalna snorkli, - kolor niebieski po "tuningu".
A tak zabrałem się do pracy: 1) doprowadzenie powietrza do skrzyni pasowej:
- obciąłem oryginalne kolanko i założyłem gumową rurę z pasującą średnicą z opaską zaciskową - na zakończenie dałem kolanko z rury kanalizacyjnej pcv fi 50 kąt 45 st. z obciętą końcówką
2) odprowadzenie powietrza ze skrzyni pasowej:
- wykorzystałem rurki z górnego rzędu, większa średnica i lepiej pasowały
- całość ładnie się wpasowała nad wspornik bagażnika i przymocowałem to podwójnie opaskami elastycznymi, całość trzyma się naprawdę dobrze,
3) odpowietrzenie "silnika" (nie wiem jak się dokładnie nazywa się ten układ): - do oryginalnego przewodu dołączyłem przewód paliwowy i całość przymocowałem opaską do snorkla do napowietrzania skrzyni pasowej
4) odpowietrzanie gaźnika: - zastosowałem przewód paliwowy wyższej jakości, oryginalny przegrzewał się od silnika i ulegał niszczeniu
- połączyłem go ze snorklem od zasilania powietrzem filtra powietrza
5) doprowadzenie powietrza do filtra powietrza: - na początku popełniłem wielki błąd, a zrobiłem to tak:
(nad opaską zaciskową widać łącznik oryginalnego przewodu z filtra z dorabianym kolankiem, powodował on zwężenie całego przewodu, przez co quad tracił moc) - przerobiłem to na inny układ, ale w trakcie roboty zapomniałem zrobić zdjęcia i wykonałem je po zmontowaniu, niestety komórką (stąd mało czytelne zdjęcia):
Całość prezentuje się następującą, strzałkami zaznaczyłem różnicę w wysokości snorkli od dostarczenia powietrza: na niebiesko stan oryginalny, na czerwono po "tuningu", na żółto wysokość przewodów od odpowietrzania układów silnika:
- na jednej obudowie rozprowadziłem silikon dekarski, ma b.dobre właściwości, jest elastyczny, szczelny i jest w miarę łatwy do usunięcia bez szkody dla uszczelki; - po złożeniu filtra należy nałożyć dodatkową ilość silikonu na łączeniu obudowy (w miejscu jak na zdjęciu):
- zastanawia mnie jeszcze zawór, nazwijmy go awaryjny - służy chyba do odprowadzenia wody z puszki filtra (gdyby się tam dostała):
zaznaczyłem go na niebiesko, posiada on nacięcie i jest tak zbudowany, że woda nie wpłynie do niego z zewnątrz a wypłynie z wewnątrz. Dla mnie osobiście jest to lipa i przy głębszym, dłuższym brodzeniu (czytaj: pływaniu) trzeba go zaślepić na głucho i po skończonej jeździe zdejmować i ewentualnie sprawdzać czy nie leci stąd woda - z drugiej strony skąd ma się tam wziąć jeżeli woda nie dostanie się przez snorkel, bo jeżeli się dostanie to i tak ... PS. Snorkel od doprowadzenia powietrza do filtra na zakończeniu musi posiadać zwężenie o przekroju jak w przewodzie oryginalnym, ja zastosowałem oryginalną końcówkę.
woda - z drugiej strony skąd ma się tam wziąć jeżeli woda nie dostanie się przez snorkel, bo jeżeli się dostanie to i tak ...
A jednak po ostatnim "pływanku" wody trochę się dostało. To znaczy quad zachowywał się bez problemów, ale gdy zdjąłem pokazany na przed ostatnim zdjęciu zaworek, wypłynęło trochę wody - tak z dużą łyżkę wody. Taka ilość to nic, ale gdy rozebrałem filtr powietrza, to w okół niego były nawinięte dwie sztuki trawy "wodnej" - takie długie i śliskie - skąd się tam wzięła . Zacząłem dalej rozbierać snorkel i zauważyłem, że jedna uszczelka rury pcv (kanalizacyjna 50-tka) ma w jednym miejscu zniekształconą uszczelkę. W związku z całą operacją, postanowiłem jeszcze wyżej podnieść doloty powietrza (wylot też niedługo podniosę), relacja niedługo. Wkurzam się tylko na rozwiązanie konstrukcyjne, żeby filtr powietrza, w takim przeprawowcu montować nad kołem - głupota. A sam pojazd zachowuje się w wodzie naprawdę fajnie, jest szczelny i po ostatniej jeździe wiem, że gdybym miał oryginalne snorkle na pewno zalałbym skrzynię, a może i silnik.
-- dodano 21.01.2011 10:07 --
Ważna rzecz to silikon nałożony na dwóch połówkach obudowy filtra:
Zabezpieczenie "zaworka" - tu na czerwoną taśmą izolacyjną:
Snorkel zasilający filtr powietrza:
Sorkel zasilający skrzynię pasową:
Oba snorkle z przewodami odpowietrzającymi układy silnika:
Tu widać wysokość snorkli:
Na razie powinno to wystarczyć, ... chyba że mi dalej odbije
-- dodano 11.02.2011 10:24 --
Znalazłem trochę czasu i zmodernizowałem tylny snorkel - odpowietrzanie skrzyni pasowej. Nadmieniam, że snorkle z przodu: do napowietrzania skrzyni pasowej i doprowadzający powietrze do filtra, sprawują się wzorowo i jeśli ktoś lubi off-road a skazany jest na mxu 400 , opisana robota poważnie się przyda. Zmodernizowałem tylny snorkel, aby podnieść go wyżej (20 cm w stosunku do oryginału) i wynieść go ponad zabudowę (błotniki) - dzięki temu woda wychlapywana z kół nie będzie zagrażała zalaniem skrzyni pasowej. Obecna konstrukcja różni się tym, iż ma nominalną średnicę (tamta była o węższym przekroju - dysponowałem tylko takim materiałem), jest więc większy przekrój a co za tym idzie lepsze chłodzenie i jest bardziej mocniejsza konstrukcyjnie.
Na rysunku zaznaczyłem kolanka pcv i rurę prostą (odcinek 10 cm), które zastosowałem do łączenia poszczególnych przewodów i kolanek gumowych (guma wzmacniana płótnem, siatką, do układu chłodniczego w ciągnikach rolniczych). 1 - kolanko 45 st., 2 - rura 10 cm, dla wzmocnienia połączenia, 3 - kolanko 90 st., ze ściętym pierścieniem, idealnie pasuje w miejsce oryginalnego snorkla.
Jak widać kolanka mają ścięte pierścienie, są przeszlifowane (likwidacja ostrych krawędzi) i należy pamiętać, aby usunąć (zeszlifować) wszelkie oznakowania towarowe, które mogą uniemożliwiać pełną szczelność układu.
Zdjęcia poglądowe:
Jak widać na końcu zastosowałem oryginalną końcówkę - oryginalnego snorkla, który prezentuje się całkiem estetycznie i nie psuje ładnego wyglądu zadka quada
Myślę, że to już koniec ze snorklami, jak będę miał jakieś ciekawe zdjęcia, czy filmy, prezentujące funkcjonowanie całego układu, na pewno dam tu znać .
Faktycznie układ sprawuje się nienagannie i sądzę, że dla użytkowników lubiących przeprawy snorkle są zestawem niezbędnym. Ja swoich wyżej nie będę już wynosił, nie chcę ciąć plastików, w końcu będę musiał kiedyś zmienić quada i nie chcę go szpecić. Ale w następnym gadzie zamotuję już prawdziwe peryskopy. Wracając do tematu, układ jest naprawdę szczelny, pozwala na śmiałe brodzenie. Po pewnej jeździe zauważyłem, że w odstojniku pojemnika przy gaźniku zebrało się trochę wody. Byłem tym zaskoczony, bo układ wygląda na szczelny. Okazało się, że opaska zaciskowa czopka odstojnika przepuszczała wodę. Wystarczyło nawinąć na czopek trochę taśmy izolacyjnej i po kłopocie - opaska ściślej zaciska czopek. Po ostatnim "mokrym" wypadzie, wody już nigdzie nie zauważyłem. Aha, nie wiem czy jest to istotne, ale 400'tką można śmiało brodzić w wodzie nie zważając na tłumik, wyrzut spalin jest tak silny, że quad swobodnie pyrka na wolnych, z tłumikiem pod wodą.
- tak napisałem, ale to nie prawda. Jestem w trakcie przeglądu technicznego sprzętu i niestety wziąłem się za "przednie" snorkle - będą jednak peryskopy - relacja już niedługo.
-- dodano 23.05.2011 12:56 --
Z rurek pcv 50-tka, zrobiłem dwa peryskopy: zasys powietrza do skrzyni i układu zasilania.
Dla ustabilizowania rury połączyłem opaskami:
Tu widać snorkel od filtra powietrza:
Całość obłożyłem koszulką termokurczliwą rozmiar 76/38 mm, a wymienione opaski stabilizujące pomalowałem farbą olejną na czarno. Trzeba było zrobić miejsce dla snorkli, dlatego też wyciąłem otwór w panelu przednim. Estetyka zajęła drugoplanowe miejsce, liczy się radość z jazdy, choć przyznam się, że w realu wygląda to lepiej:
Dla przypomnienia zadek quada, ze snorklem wyniesionym pod torbą.
Zestaw jest prosty do wykonania, na podstawie samych zdjęć można śmiało zabierać się do roboty, a frajda z jazdy będzie jeszcze większa, bo można to co lubią chłopy najbardziej, czyli głębiej i bezpieczniej.
-- dodano 11.07.2011 14:27 --
A jednak, przyszedł czas na doskonałość, bo niedoskonałość ostatniej modernizacji polegała na tym, że niestety gaźnik jest ciężki do współpracy z wszelkimi kanałami dolotowymi, tzn. jest on najlepiej "zgrany" z oryginalnym dolotem powietrza - w ten sposób tworzy odpowiednią mieszankę paliwowo-powietrzną. Przy niskich obrotach, w czasie jazdy tak 10-15 km/h czasami układ wariował i quad zaczynał dostawać "czkawki". Moja modernizacja polegała na wyniesieniu filtra powietrza na przedni bagażnik. Wykonałem specjalny stelaż z metalowych profili ocynkowanych, do których przymocowałem obudowę filtra. Dzięki temu "mam go cały czas na oku" , w tej chwili obsługa filtra to przysłowiowa bajka, nie trzeba się gimnastykować i wyginać czegokolwiek by się do niego dostać. A ponadto odsłoniłem chłodzony powietrzem silnik, który był przysłaniany właśnie obudową filtra . Podniosłem też tylny snorkel (wylot z cvt) i wyniosłem go ponad siedzenie. Tu na zdjęciu widać wylot z cvt i zastosowaną elastyczną gumę, zbrojoną. Taką samą zastosowałem od puszki przy gaźniku do filtra powietrza.
Nie robiłem więcej zdjęć bo widzę, że samo zainteresowanie tematem przez właścicieli 400'tek i 450'tek jest zerowe, więc po co się wysilać. Jeżeli jednak ktoś z Was się zdecyduje na modernizację oryginalnych snorkli i będzie miał potrzebę zobaczenia więcej, wykonam zdjęcia i je tu zamieszczę. Dzięki wyniesieniu całego filtra, układ jest obsługiwany przez oryginalny snorkel, przez co silnik spisuje się rewelacyjnie, żadnego szarpania i to świetne hamowanie (przy poprzednim snorklu było trochę słabsze i to szarpanie- fe...). Na ostatniej wyprawie quad został gruntownie przetestowany - 6 km ciągłej wody o głębokości, że aż dech zapierało. Z tejże ustawki "wyrwałem" kilka klipów (jakość fatalna), ale możecie się przekonać jak 400'tka daje radę w wodzie.
Jeszcze raz podkreślam, układ jest 100% szczelny, mam świetny dostęp do filtra, całość można przedemontować i z powrotem zrobić tak jak było oryginalnie (praktycznie zero ingerencji w zabudowę quada), polepszyłem chłodzenie silnika - w tej chwili jest odsłonięty i nie przeszkadza mu żadna "pucha", ... powoli myślę o patencie, albo inaczej, teraz Kymco Co. lub MotorLand powinni mi za to dać nagrodę, proponuję YG 700
Temat mnie bardzo zaciekawił i muszę pogratulować pomysłu z filtrem powietrza. A miały być tylko troszkę wyżej
barteckibies1
Rejestracja: 16.05.2008 18:26 Posty: 41
Wysłany: 11.07.2011 21:11
Re: MXU 400 (mini) SNORKLE
(Nie robiłem więcej zdjęć bo widzę, że samo zainteresowanie tematem przez właścicieli 400'tek i 450'tek jest zerowe, więc po co się wysilać.) Sledzę z wielkim zainteresowaniem twoją pracę i gratuluję,a jak możesz to wklej zdjęcie z przeniesionym filtrem powietrza.Ja już od dłuższego czasu niosę się z zamiarem właśnie takiego przełożenia tylko nie wiedziałem jak to będzie wyglądało i ile to miejsca zajmuje i teraz jak jest możliwość w glądu to bardzo proszę o zdjęcie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum