http://treadlightly.pl/

Nie odziedziczyliśmy Ziemi po naszych Rodzicach,
My ją pożyczamy od naszych dzieci...
przysłowie indiańskie

Tread Lightly! to znaczy Jedź Delikatnie!

Być może słyszałeś już tę nazwę, być może czytałeś o niej na stronie http://www.treadlightly.org i wiesz, że od 1990 działa w USA jako niekomercyjna organizacja pozarządową której misją jest aktywna ochrona zasobów rekreacyjnych oraz możliwości wypoczynku na łonie przyrody poprzez edukacje i promocję odpowiedzialnego zachowania się. Jej celem jest zrównoważenie potrzeb ludzi zainteresowanych w aktywnym wypoczynku na łonie przyrody z potrzebą zachowania ochrony środowiska. Potrzeb nas wszystkich:

° wędkarzy ° ekologów ° off-roadowców ° rowerzystów górskich ° koniarzy ° turystów górskich

Przesłanie jest proste: oszczędzaj przyrodę! stosując się do kilku podstawowych reguł:

podróżuj odpowiedzialnie
szanuj prawa innych
miej oczy otwarte i ucz się
unikaj terenów chronionych
zrób cos dobrego dla środowiska


Jazda quadem

jak jeżdzić quadem aby miec pełną radośc z jazdy samemu i nie zabierać tej przyjemności innym ..
zalecenia dla odpowiedzialnej jazdy terenowej:



Podróżuj odpowiedzialnie po wyznaczonych drogach, szlakach lub wyznaczonych terenach:

Podróżuj tylko po terenach otwartych dla pojazdu którym się poruszasz
na śliskich trasach tak operuj gazem i sprzęgłem aby uzyskać maksymalna trakcję z minimalnymi uślizgami
na krętej drodze unikaj ścianania zakrętów przy podjazdach i ześlizgów na hamulcach podczas zjazdów aby unikać pogłębiania kolein
Pokonuj przeszkody zamiast je objeżdżać - nie poszerzaj niepotrzebnie szlaku!
przecinaj strumienie tylko w miejscach wyznaczonych brodów
stosuj się do sygnałów i barier
podróżuj w grupie dwóch lub trzech kolegów. Jazda solo naraża cię na niebezpieczeństwo jeśli zdarzy się wypadek lub awaria. Uzgodnijcie sposób komunikacji i miejsce spotkania w razie rozłączenia się grupy
przed wyjazdem w teren pojazdem wyposażonym w wyciągarkę zawsze sprawdź jej stan techniczny, przed rozpoczęciem wyciągania rozważnie zaplanuj sposób jej użycia, wybierz solidny punkt zaczepienia, odwijając linę bezwzględnie zachowaj nie mniej niż 5 zwojów liny na bębnie
jesli używasz drzewa jako punktu zaczepienia to zawsze stosuj taśmę ochroną



Respektuj prawa innych, właczając w to właścicieli terenu, pozostałych użytkowników szlaku, biwakowiczów i innych turystów aby wszyscy mogli bez kłopotów korzystać ze swoich ulubionych form aktywności.

Licz się z innymi użytkownikami drogi lub szlaku
pozostaw napotkane bramki w stanie takim jak je zastałeś
Przed przekroczeniem granic czyjejś posiadłości zawsze najpierw uzyskaj na to pozwolenie właściciela
Ustąp drogi pojazdom wymiajanym i pojazdom jadącym pod górę. Ustępuj pieszym, rowerzystom i turystom na koniach
nie jeźdź bez potrzeby po obozowiskach, terenach piknikowych, parkingach na poczatku szlaku ani po terenach zamieszkałych
jedź wolno w pobliżu grup ludzi i na kampingach
ogranicz ilości hałasu, spalin i kurzu powodowanych Twoim przejazdem



Przygotuj się dzięki mapom i przepisom uzyskanym od odpowiednich organizacji i agencji, zaplanowaniu swojej podróży, wyszkoleniu się w potrzebnych umiejetnościach i sposobach skutecznego bezpiecznego posługiwania się swoim sprzętem

zdobądź mapę przewidywanej trasy i upewnij się, które obszary sa dopuszczone do ruchu pojazdów
zrób realistyczny plan podróży i trzymaj się go. Zawsze informuj kogoś o swoich planach
skontaktuj się z odpowiednimi władzami aby zdobyć informacje o przejezdności szlaku i wymaganych pozwoleniach
sprawdź prognozę pogody zanim wyruszysz
przygotuj się na niespodziewane pakując do plecaka wszystkie potrzebne części zapasowe
uzywaj hełmu, okularów i innych elementów wyposażenia bezpieczeństwa
znaj swoje ograniczenia: obserwuj upływ czasu, zuzycie paliwa i swoich sił
skorzystaj z kursu uczącego sposobów poruszania się quadem w terenie
przed wyruszeniem upewnij się, że pojazd jest przygotowany i w odpowiednim stanie technicznym. Miej przygotowane narzędzia, płyny i części zapasowe



Unikaj wrażliwych obszarów: łąk, brzegów jezior, mokradeł i strumieni o ile nie znajdują się na wyznaczonych szlakach. To chroni środowiska życia dzikich zwierząt

unikaj jazdy przez szkółki leśne, szerokim łukiem omijaj obszary gnieżdżenia się i pożywiania się zwierząt
unikaj terenów gdzie prowadzone są prace historyczne, archeologiczne lub paleontologiczne
nie płosz zwierzyny ani zwierzat gospodarskich, utrzymuj odpowiedni dystans od gospodarstw i domów
nie wjeżdżaj na tereny rezerwatów i innych oterenów gdzie obowiązuje zakaz poruszania się pojazdów mechanicznych



Zrób cos dla przyrody zostawiając miejsce w lepszym stanie niz je zastałeś, odpowiednio pozbywając się smieci, minimalizując korzystanie z ognia, unikając roznoszenia pasożytów, odtwarzając zniszcone tereny i przyłaczając się do lokalnych organizacji zajmujących się przyrodą

miej ze soba worek na śmieci, zabieraj równiez śmieci pozostawione przez innych
zabierz ze sobą to co przywiozłeś
praktykuj odpowiedzialne obozowanie przez korzystanie z wyznaczonych miejsc, biwakując conajmniej 200m od zbiorników i cieków wodnych
przestrzegaj odpowiedniego traktowania odpadków sanitarnych lub zabierz je ze sobą
zawsze stosuj sprawne tłumiki aby iskra z rury wydechowej nie spowodowała pożaru
chroń ciszę przez wystrzeganie się niepotrzebnych hałasów powodowanych nieodpowiednim przygotowaniem pojazdu lub niepotrzebną praca silnika na wysokich obrotach
po powrocie umyj pojazd aby ograniczyć rozprzestrzenianie się szkodników
nie mieszaj prowadzenia pojazdu z alkoholem lub narkotykami

no,i tu można by zakończyć czytanie w wersji PL,wiadomo dlaczego gdyby jednak czytać dalej,to akurat to zalecenie szczególnie trzeba by sobie wziąć do serca-pierwszych 10 filmików z YooTube z quadami w roli głównej-tłumaczy dlaczego.Chyba że się mylę,i te quady które mają pozakładane snorkle,są nieskalane żadnym wyciekiem smarowo-olejowym.Ewentualnie właściciel uważa że akurat jego olej nie szkodzi środowisku. wystarczyło by wpajać do znudzenia wszystkim,te święte słowa,a bylibyśmy zupełnie inaczej postrzegani,tak niewiele trzeba. i tu znowu trzeba by zakończyć czytanie-99% wyjazdów,przejazdów,wycieczek,wypraw,podróży i przejażdżek quadami w PL jest nielegalna-ze względu na ustawe o lasach,przypomne <Las-obszar od 10 arów,czyli kilka krzaczków w prostokącie 33x33m)

"99% wyjazdów,przejazdów,wycieczek,wypraw,podróży i przejażdżek quadami w PL jest nielegalna-ze względu na ustawe o lasach"

Bzdura - można przejechać Polskę wzdłuż i wszerz szutrami w tym prowadzącymi przez lasy bez łamania przepisów.

W powszechnym rozumieniu "jechać po lesie" to jechać właśnie drogami wyznaczonymi do ruchu a nie jak popadnie... Robię tysiące kilometrów rocznie quadem i samochodem terenowym i nigdy nie miałem przez to nieprzyjemności...

Wystarczy nie przekraczać zasady poruszania się drogami publicznymi i stosować się do znaków. Dużą podpowiadzią w wyborze drogi jest stosowanie drogowego GPSa np z serii ZUMO, jeżeli nawigacja nas kieruje na drogę nieutwardzoną to z pewnością jest to droga dopuszczona do ruchu.

tyle teoria,a tu praktyka jeśli nie jest to droga publiczna,to pewnie teren prywatny a jak i nie to to jeszcze można się podeprzeć stwierdzeniem że to nie jest las-zarosło pole po prostu.
Ja nie pije do kogokolwiek-uważam jednak że jednak się nie da jezdzić w zgodzie z prawem.
I niestety nic nie pomoże kodeks,http://treadlightly.pl/,zasady,kary, i inne. Trzeba by tylko zrealizować ten akapit,wypełnić go,bo jak na razie jest pusty jak Manhattan bez WTC,a w związku z tym nie ma za bardzo gdzie stosować wymienionych na stronce zasad dobrego quadowania.
Kolejność po prostu trochę inna,najpierw trasy-potem zasady.

Teren z filmu jest akurat dobrze znanym starszym quadowcom terenem prywatnym mojego przyjaciela, poza tym jest tak zdegradowany przyrodniczo przez wywożących śmieci oraz pewną fabrykę chemiczną zrzucającą tam swoje ścieki, że naprawdę jest złym przykładem w tej dyskusji.

Z całą stanowczoscią twierdzę, że da się całkowicie zgodnie z prawem podróżować quadem po atrakcyjnych widokowo i terenowo miejscach, są do tego nawet specjalne przewodniki Offroadowe opisujące te szlaki. Jest ich ponad 20 turystycznych i około 10 extremalnych, wystarczy poszukać dla chcącego nic trudnego...
Jak do tego dodasz takie miejsca jak Naturapark czy Ogrodzieniec to naprawdę nie ma co narzekać.
Ustawa o lasach zabrania wjazdu do lasu w sensie zjechania z drogi, nikt nie zabrania przemieszczać się drogą publiczną przez tereny zalesione, a tych jest naprawdę dużo. Nie dalej jak tydzień temu podrozowalem z córeczką moim Jeepem po Puszczy Boreckiej w poszukiwaniu żubrów tylko i wyłącznie legalnymi drogami publicznymi.
Jak się chce to naprawdę można, jak się ma na celu macić to lepiej robić to na SQ, tam się spotkasz z poklaskiem bo ta strona tylko mąci a ostatnio w zdobywaniu sensacji przebija nawet FAKT

To znaczy że odwieczny problem quadowania w PL został w końcu rozwiązany! Widocznie mi to gdzieś umkneło,podobnie jak te przewodniki. na celu jednak jest nie mącenie a właściwa kolejność-
-porządek u siebie,autoedukacja
-trasy quadowe
-zasady i egzekwowanie tychże na trasach
SQ to beton,brak poklasków,brak prób mącenia-beton się nie mąci Ale odnośnik dobry-zawsze teraz można się podeprzeć już prawie 'dowodem' że się kuma z SQ.
Co ciekawe jednak-to właśnie SQ coś tam szemrze o konieczności wytyczenia tras quadowych,na forach quadowych....cisza,ani jednego tematu.
Wytyczenie tras quadowych jest koniecznościa! I lepiej żebyśmy przy tym byli,a nie zrobiło to za Nas SQ.
Oni Nam dadza 300km na jednym poligonie,na jeden dzień w tygodniu za 200zł dzień,a w tej chwili potrzeba z 5000km tras żeby tylu chętnych zadowolić.
Tymczasem My mówimy o savoir vivre na trasach,KTÓRYCH NIE MA,i 99% quadowców chowa się po krzakach przed służbami,a jak już się chowa,to i tak już więcej nie straci.

Powtarzam po raz ostatni trasy byly, są i będzie ich coraz wiecej, wystarczy odrobina wysiłku by je znaleźć ...

Uważam, że demonizujesz intencje Redakcji StopQuadom.
Jak się dobrze przyjrzysz, to zobaczysz, że mamy ze StopQuadom wiele wspólnych celów:
Statut ATV Polska § 9





Ty również zwracałeś uwagę na zasady bezpieczeństwa i ekologii w audycji radiowej viewtopic.php?f=24&t=43114


Zobacz, co Redakcja StopQuadom napisała o Zlocie quadowców REKORDOWY WEEKEND QUADOWY
http://www.stopquadom.pl/news/article/2 ... sumowanie/


Więc może zamiast dostrzegania tylko złych intencji, podejmiemy wspólne ze StopQuadom działania wg. zaproponowanego schematu?


Pozdrawiam,
Dorota

D.L-G Prowadzimy z Bartoszem ożywioną dyskusję na FB, w której bierze udział również red. naczelny ATVX Marcin Stachura, być może nieświadomie przeniosłem tu pewne wątki tam poruszane...

SQ ostatnio przejęła manierę gazet brukowych i chętnie lansuje się za pomocą chwytliwych tematów jakimi są niewątpliwie skandale i tragedie ludzkie, dyskusja była ostra ale rzeczowa a co najważniejsze konstruktywna bowiem przyniosła zapowiedź wspólnych akcji niosących przesłanie:

"Stop quadom w nieodpowiedzialnych rekach"

Jeżeli masz ochotę poczytaj:

http://www.facebook.com/stopquadom/post ... 2402004241

Pozdrawiam



dla niemających FB podsumowanie długiej i ozywionej wymiany zdań:

SQ: Podsumowując, chcielibyśmy zrobić akcję pod hasłem "Stop quadom w rękach nieodpowiedzialnych ludzi" bądź podobnym. Szczegóły wkrótce, ATVX zostanie również zaproszone.

Krzysztof Wronowski: Moim zdaniem tak powinna się nazywać Twoja strona, dużo by to zmieniło w jej postrzeganiu i otworzyło nowe możliwości wspolpracy...

stopquadom.pl : Możliwe, że z obecnym bagażem doświadczeń faktycznie nazywała by się inaczej, jednak internet ma swoje wymogi, zwięzła nazwa domeny to jeden z nich. Na chwilę obecną StopQuadom jest już rozpoznawaną marką i jej zmiana raczej nie wchodzi w rachubę to raz. Dwa - nieco prowokacyjne miało być (co się chyba udało)

Jeśli była konstruktywna i przyniosła zapowiedź wspólnych akcji, to świetnie !
Na pewno przeczytam ją, jak złapię trochę oddechu .


Na pewno wszyscy quadowcy, uprawiający swoje hobby w sposób odpowiedzialny, dołączą do tej akcji. W tym, oczywiście, ATV Polska również.

Mam nadzieję, że pójdziemy też krok dalej. Że stworzymy mapę torów i terenów, gdzie uprawianie off-roadu jest legalne i będziemy na niej zaznaczać nowe miejsca.
Organizując REKORDOWY WEEKEND QUADOWY dowiedziałam się jednej, bardzo ważnej rzeczy - władze miasta, gmin, zarządcy lasów są quadowcom życzliwi, o ile potrafimy szanować i respektować prawo. Wiem, że są miejsca, gdzie taki zlot nie byłby możliwy ale są też takie, gdzie lokalna społeczność widzi korzyści dla regionu wynikające z rozwoju zaplecza dla uprawiania legalnego off- roadu, i że nie odbywa się to kosztem, ani przyrody, ani mieszkańców.


Pozdrawiam,
Dorota

Jako najzwyklejszy,szary użytkownik quada tak bym ujął swoje obecne i przyszłe potrzeby:

-jazda w kółko po torze obojętnie czy ma 1km czy 10 km długości w ogóle mnie nie interesuje,nawet na zasadzie
jakiejś rywalizacji

-czyli tory jak najbardziej tak,ale jako ciekawszy technicznie przerywnik dłuższej trasy

-po prostu przyrost liczby torów nie jest żadnym rozwiązaniem dla osób bardziej podróżujących niż 'upalających'

-na dzień dzisiejszy udaje się Nam (2 osoby z najbliższej okolicy) wyrysować kilka 100-150 km tras,które są w 100% nielegalne (lasy) nie chcąc naruszyć prawa maksymalnie mógłbym sobie wyrysować około 4-RO KILOMETROWĄ TRASE (wszędzie lasy) oczywiście mowa tylko o drogach polnych,po asfalcie wiadomo-można wytyczyć RPP.

-ale z wielką nadzieją oczekujemy LEGALNYCH tras północ-południe,wschód-zachód,w ilości co najmniej 6 ciu o łącznej długości około 5-6 tyś,fajnie gdyby na trasie były tory.

-30% PL zajmują lasy,jeśli myślimy o drogach polnych,gruntowych,leśnych-to nie ma opcji wyznaczenia takich tras bez dotknięcia lasu (las to obszar od 10a)

Pytanie czy to nie było było by za mało,raz dla przeszło 100 tyś quadaowców,dwa po jakimś okresie?
Dostajemy trasy,a co My dajemy w zamian? całkowity,bezwzględnie egzekwowany zakaz wjazdu na pozostałe OBSZARY LEŚNE?
Czy się quadowcy z tym zgodzą?
A respektowanie odpowiednich zasad na trasach,takich które nie dały by nikomu pretekstu do psioczenia- czyli ograniczenie głośności (do załatwienia odpowiednim wymogiem przy badaniu diagnostycznym),odpowiednie zachowanie względem innych uczestników ruchu-egzekwowanie poprzez obowiązkowe dla wszystkich blachy itd.
I wiele innych.
Dzisiaj kończy mi się satysfakcja z tych 100-150km trasek (Beskidy),jutro chciałbym jechać 300-600 km na dwa dni,pózniej 1000km,jak już PL będzie zjeżdżona-to zagranica,dalej zegar wybije z 60 wiosenek to trzeba się już będzie przygotowywać powoli do najdalszej trasy...
Tak to widze,takie mam/y potrzeby,tak czy inaczej i tak zostaną zrealizowane,o ile jednak łatwiej byłoby LEGALNIE.
Czy to się uda? Wątpię,na dzień dobry trzeba by zmienić ustawe o lasach,jakiś aneks czy coś takiego-że po wytyczonych drogach jednak można pojazdem silnikowym-przecież to nigdy nie przejdzie
Druga sprawa,może nawet ważniejsza-to nie dopuścić do tego żeby ktoś/coś wyznaczyło Nam rejony,trasy do jazdy i obwieściło światu że-
-są już rejony do jazdy,są już imprezy na których można się sprawdzić,są tory,parki i inne.
Same jednak nazwy mogą się okazać(i najprawdopodobniej okażą ) wielce mylące,ponieważ-
- rejony/trasy -to poligon w jednym dwóch rejonach PL
-imprezy,tak,jak ktoś ma na to ochote,i kase
-tory,parki itp- to tak jak tygrysa zamknąć w klatce.

Reasumując- obawiam się tego że może już nie udać się PL zwiedzić quadem,a pewnie uda się to w Albanii,Ukrainie czy Rumunii--wstyd i żenada.
Jak wyznaczą za Nas,albo bez Nas traski,to okaże się że faktycznie to będą "traski" , i te marne 150km co teraz robie,to może być jak Trasa Transyberyjska przy kolejce podmiejskiej.
Istnieje jeszcze inne zagrożenie-
-skomercjalizowanie quadowania w PL,może się okazać za czas jakiś że pojezdzić sobie można tylko na imprezach,na torach i w jakichś offroudowych parkach...czyli wszystko za kapuche-
-do tego dodam jedno słowo-lobbing.
A gdzie w tym wszystkim będzie prawdziwy offroud??

Przeczytałem całą polemikę i tak się zastanawiam. Wróciłem właśnie z Rumunii w której jeździłem między innymi po parkach narodowych, nawet spotkaliśmy straż leśną która poinformowała nas że jazda jest dozwolona ale tylko po drogach i aby nie zjeżdżać z wytyczonych szlaków, nie śmiecić itp. W górach nie spotkaliśmy żadnych dzikich wysypisk, nigdzie nie widziałem rzuconej butelki czy papierka. Jak dodam że w całej Rumunii można na dziko biwakować i miejsca po biwaku są posprzątane. W rumuńskich górach jest po prostu czysto. Na peryferiach miast to i owszem są miejsca zaśmiecone. Wracając do gór, u nas nie można nigdzie po lesie jeździć, co roku organizowane są akcje sprzątania lasów, wywożone są tony śmieci, ekolodzy najeżdżają na qudowców, tworzone są śmieszne strony np. stopquadom i tak się zastanawiam gdzie tu jest logika. Może będąc w Rumunii miałem takie szczęście i nie widziałem zaśmieconych gór. A w naszych górach to pewnie nie turyści śmiecą tylko te świstaki co zawijają w sreberka.

Utrzymanie porządku u Polaków jest w... kiepskim stanie. Nikt nie myśli że jak śmieci to zatruwa środowisko i szkodzi tym sam sobie! Jesteśmy głupi i bezmyślni. Niszczymy własne naturalne środowisko.

Zgadzam się z inicjatywą, należy zwalczać zanieczyszczenia.