Autor |
Wiadomość |
ASTERIX
Rejestracja: 17.11.2003 13:46 Posty: 598 Miejscowość: okolice Warszawy
Quad: zostawiĹ mi pamiÄ
tkÄ na gĹowie
|
Wysłany: 08.02.2005 15:16
Mycie quada - porady
Proponuję nowy temat dotyczący konserwacji quada
Jaką macie metodę doprowadzania quada do czystości ?
Myjka wysokociśnieniowa ?
Gdzieś słyszałem że raczej należy unikać mycia quada wysokim ciśnieniem (woda pod dużym ciśnieniem może się dostać tam gdzie nie powinna - np. piasty kół itp.)
Używacie może jakichś płynów / tabletek aktywnych chemicznie ?
Czy nie niszczą one plastików, elementów gumowych ?
Dajcie znać
Pozdrawiam
_________________ ASTERIX 100% original
|
|
|
|
Zippo22
Rejestracja: 17.06.2004 16:31 Posty: 590 Miejscowość: Chełm
Quad: Honda TRX 450R
|
Wysłany: 08.02.2005 16:26
Hmm no tak większość moich kumpli mówi że jak jest syf to tylko karcher heh ja niestety nie posiadam owego więc quada zawsze myje ręcznie i żeby go doprowadzić do czystości mija trochę czasu. Często używam normalnego płynu do mycia samochodu i jest spox. Nic się z plastikami nie dzieje więc ok.
_________________ Pozdrawiam Zippo
|
|
|
|
aduko
Rejestracja: 17.11.2003 22:13 Posty: 510 Miejscowość: Kraków / Nowy Sącz
Quad: g660 / Nissan Patrol GR '92 :D
|
Wysłany: 08.02.2005 16:29
No kercher najleprzy jest Ja posiadam tekio już od ponad 5 lat, była to nowość na rynku i te modele były robione z metalowymi cześciąmi i do tej pory nic mi się nie zepsuło
A co do mycia do szczotka i szampon samochodowy
Jak quad jest totalnie usfiony to czyność mycia powtarzam około 3 razy
_________________ Małe zabawki są dla małych chłopców, duże dla dużych "Moja stodoła"
|
|
|
|
yamy
Rejestracja: 20.02.2004 22:49 Posty: 94 Miejscowość: Wawa
Quad: Yamaha 660R Raptor
|
Wysłany: 08.02.2005 18:17
ja myje karcherem, woda pod cisnianiem nie dostanie się tam, gdzie się nie dostalo bloto na Enduro jak jestem w wawie to myje na CarMan-ie. tam maja z delikatnym plynem za 1zl/min.
_________________ Wielkie yo!!
|
|
|
|
Simon
|
Zbanowany |
Rejestracja: 03.12.2003 19:17 Posty: 133 Miejscowość: ok. Częstochowy
Quad: Rincon i Kodiak
|
Wysłany: 08.02.2005 19:52
Quady myje karcherem, kto nie ma go niech żałuje. Jest świetny. Każdy brud, kurz ipt zniknie po myciu.
Jeśli quad nie jest baardzo brudny tylko go płukam, ale jeśli trochę więcej to płukam go karcherem i myje szczotką i jakimś płynem do mycia czegoś Jeśli nie pomoże czynność powtarzam do skutku
_________________ ...:::Yamaha RACING TEAM:::...
...:::Honda RACING TEAM:::...
|
|
|
|
Piotr
Rejestracja: 13.04.2004 18:40 Posty: 140 Miejscowość: Gdańsk
Quad: Suzuki LT-R450 Sport Edition:D
|
Wysłany: 08.02.2005 20:14
Ja też polecam karchera. Najlepszy sposob na mycie quada. Gdy nie mam zbytnio czasu wpadam na CarMan-a i tam szybko zalatwiam sprawe
_________________ KENNY Racing Team / ATVZONE Racing Team
|
|
|
|
KAIN
Rejestracja: 15.10.2004 10:20 Posty: 873 Miejscowość: Nysa "Draper City"
Quad: Polaris 850 Xp
|
Wysłany: 08.02.2005 23:13
Pamiętajcie też o dobraniu ciśnienia w Karcherze. Po pierwsze może uszkodzić naklejki, sekundo myjąc Grizzly od spodu woda ściągnęła osłonę przegubu wraz z opaską dobrze że to zauważyłem. Nie najgorzej wychodzi zaimpregnowanie plastików odpowiednim preparatem do pielęgnacji łatwiej później brud schodzi.
_________________ DRAPER & GROUND FIGHTER
WWW.FORCABRAVA.PL
|
|
|
|
2can
Rejestracja: 09.12.2004 00:44 Posty: 4145 Miejscowość: Warszawa
Quad: XXc
|
Wysłany: 09.02.2005 09:32
A mój kolega Wojtek nie myje gada wcale , wyznaje zasadę że po osiągnięciu centymetra grubości brud sam odpada , a poza tym taki ubłocony ładniej wygląda. Ja oddaje sprzęta w fachowe ręce czyli na myjnię , za 10 zl mam wylizany jakby wyszedł z salonu i zakonserwowany jakimiś nabłyszczającymi preparatami.
|
|
|
|
Simon
|
Zbanowany |
Rejestracja: 03.12.2003 19:17 Posty: 133 Miejscowość: ok. Częstochowy
Quad: Rincon i Kodiak
|
Wysłany: 09.02.2005 15:13
2can fajny sposó ma ten Wojtek
kain ja ciśnienia w moim karcherze nigdy nie zmieniałem, a naklejki itp nie odeszły od quada, jedynie lakier z auta
_________________ ...:::Yamaha RACING TEAM:::...
...:::Honda RACING TEAM:::...
|
|
|
|
yamy
Rejestracja: 20.02.2004 22:49 Posty: 94 Miejscowość: Wawa
Quad: Yamaha 660R Raptor
|
Wysłany: 09.02.2005 19:07
2can to fajną masz myjnię, w wawie za 10zł to najwyzej wiadrem wody spłuczą (oczywiście przesadzam, ale rzadko można znaleźć kompetentną myjnię za dobre pieniądze...
_________________ Wielkie yo!!
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 15.02.2005 15:47
Karcher jest chyba najpopularniejszy zdecydowanie do umycia quadow ale niestety, ma pare wad :
Tak jak pisal już ktoś przede mna w swietny sposob zmywa nie tylko brud ale też i naklejki ;D Niejednej się w ten sposob pozbylem ze swojego Suzuki
Rzecz druga woda pod cisnieniem ma niemila wlasciwosc dostawania się nie tam gdzie powinna - mowie tutaj zwlaszcza o lozyskach wahaczy (przednich jak i tylnych). Jesli po umyciu karcherem wtloczymy przez kalamitki nowego smaru zobaczymy ze bokami ucieka nie tylko stary, zuzyty smar ale takze i woda, co dla lozysk najzdrowsze nie jest
Moj sposob to umycie ramy, felg itp. trudno dostepnych miejsc karcherem starajac się w miare mozliwosci nie walic sprezona woda w okolice lozysk, zas plastikow, siedzenia itd miekka szczotka i woda z dobrym szamponem samochodowym. Polecam - szybko i skutecznie pozbedziemy się brudu
Jedyna rzecz na jak karcher raczej nie zadziala to trawy, ktorej po jezdzie po lakach nieraz nawyrywamy cale wiechcie - i to niestety trzeba wyskubac recznie, bo jakos woda pod cisnieniem nie zdaje egzaminu
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|
Elysek
Rejestracja: 09.11.2005 14:30 Posty: 9 Miejscowość: Ostrowiec Św.
Quad: Aeon Cobra Utility
|
Wysłany: 30.12.2005 20:47
Witam!
Tak z ciekawości zapytam jakie macie sposoby na mycie quada w zimę ??
|
|
|
|
Seba78
Moderator Działu Side by Side
Rejestracja: 24.10.2005 21:20 Posty: 2017 Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
|
Wysłany: 30.12.2005 22:59
No tu się wykażę i poproszę quada zielonego
Mycie to 3 sprawy: Chemia, Sposób mycia i Wychwalany przez Was a gówno warty Karcher
1: Co do chemii to jedna przestroga - nie używać chemii z domieszką sody kaustycznej. Soda żre jak cholera i potrafi rozpuścić czerwony lakier (stare malce duże fiaty itp). Kupując chemię w jakimś tam zbiorniku proponuje postawić go na wagę. Jeśli litr waży kilogram to kupujecie zabarwioną WODĘ i nic ponadto. Skuteczną ale zaje*****ście drogą chemią jest cała gama produktów DREUMEXa, a pasta do mycia rąk rewelacyjna.
2. Sposób mycia: środek nanosimy na powierzchnię od dołu do góry, jeszcze raz powtarzam od dołu do góry, czy to z pianownicy czy atomizera. Zwolennincy mycia bezdotykowego czekają powiedzmy minutę i płukają, zwolennicy szczoty czekają chwilkę i myją szczotą też od dołu do góry. Płukamy od góry do dołu. Wiem wiem zaraz będą głosy że na odwrót. Nieprawda, nanosząc chemia od góry osłabiacie jej działanie, ponieważ ścieka na niższe warstwy już chemia z brudem, a po drugie to nie widzisz czy tu już pryskałeś czy nie
3. Ciśnienie ciśnieniem ale ważniejszą rzeczą jest przepływ wody na godzinę. Wierzczie mi że myjka potrzebuje minimum 900 litrów na godzinę żeby myć i podniosę rękawicę rzuconą przez każdego w obronie tej kwestii
A co do Karchera to **********,**********,*****,**********,**********,*** i takie jest moje zdanie o tym sprzęcie. Znam lepsze, mocniejsze i mniej awaryjne. Ale to tak jakby rozmawiać Grizzly czy Forman
Aha jeszcze jedno co do zimy, wiekszosc z Was posiada pewnie myjki na zimna wode. Do takiej myjki można podlaczyc wode do 60 st max, proponuje 40-45, wystarczy. Cieplejsza woda powoduje to ze zmiekcza plastikowe tzw koszyczki ktore sa przy zaworkach, a co z kolej spowoduje spadek cisnienia i koniecznosc naprawy jak to u zolto-czarnych drogiej naprawy.
Kolejna rzecz to niewolno nakladac chemii na rozgrzany lakier czy od slonca czy ciepla silnika, takze do cienia Panowie, i nie wolno dopuscic do zaschniecia chemii.
Zdrówka życzę
|
|
|
|
christo
Rejestracja: 14.04.2005 13:49 Posty: 1429 Miejscowość: małopolska
Quad: Can-Am wszystkie modele :D
|
Wysłany: 31.12.2005 01:30
Seba to jaka polecasz myjke zamiast żólto-czarnej ? ... cos niedrogiego ale nie lipa z realu ... ?
_________________ Nigdy nie kłóć się z głupcem - ktoś mógłby nie zauważyć różnicy.
Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
|
|
|
|
Seba78
Moderator Działu Side by Side
Rejestracja: 24.10.2005 21:20 Posty: 2017 Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
|
Wysłany: 31.12.2005 13:49
Ok ja polecam firme Wap ale maszynki max 2001 rok. Dlatego ze w tym roku Wapa przejelo Alto i zaczal się syf. Niestety w tej dziedzinie rozwoj i postep nie wyszly na dobre. Takze proponuje uzywke. Jesli zimnowodna to model (oznaczenie podam jak sobie przypomne) z pompa 1250 l. Cena 700 - 1000 zl. Sprzęt nie do zabicia przy przestrzeganiu kilku prostych zasad.
Jesli goracowodna to Wap Titan z interpompa lub tzw polowka. Polowka czyli 2 tloki. Wydajnosc 980 l. Cena kolo 3000. Jak kazdy Sprzęt wymaga delikatnego tuningu ale to dla wlasnej wygody:
1 to ominac elaktronike i zastapic elektryka,
2 to czujnik cisnienia, może być taki maly gowniany plastikowy - poki dziala to ok, potem zmienic na takiego szklaka jak przy hydroforach,
3 to koncowka do nakrecania wezy. Wap stosuje gwinty 22.5 na 1.5, trzeba dorobic redukcje na gwint 22 na 1.5. Redukcje robimy bo gwint 22 na 1.5 stosuje Karcher i pod niego robione sa koncowki do wezy a o Waposkim ludzie nie slyszeli.
Teraz sprawa wezy cisnieniowych. Z myjkami dostaliscie pewnie '6' w poj oplocie dlugosci 10m. Proponuje '8' w poj oplocie 20m albo jeszcze lepiej 2x10m. Waz z 2 sztuk ma ta przewage ze gdy walnie oplot to cale 20 jest do dupy a jak jedna 10 to mamy druga. Zeby wygodnie poruszac się z lanca minimum potrzeba 15m. Teraz dlaczego '8', ponieważ przy rozerwaniu '6' potrafi latac ponad glowa, a '8' tylko się wygnie w luk.
Dalej idac jest pistolet. I tu polecam jednak rekojesci Karchera oryginalne. Droga, ale super lezy w dloni I nie meczy się lapa jak pracujesz.
Dysze - podstawowe 3 to punktowa, wachlarz i kolo, jest jeszcze taka z obrotowa czescia gdzie sa te 3 rodzaje, ale praktycznie uzywa się tylko wachlarza. można też zalozyc tzw obrotowa tzn woda przechodzac napedza ja a dysza nadaje wtedy ruch wirowy. Taki Wap 1250 i obrotowa dysza i tniesz kostke brukowa.
PODSTAWOWA ZASADA PRACY urzadzeniem cisnieniowym to nie wolno pracowac w stylu wcisnij pusc tak jakbys strzelal. Tloczki i glowica w pompie tego bardzo nie lubia.
Jak jeszcze jakies pytania, watpliwosci to sluze wiedza i porada.
Ok to narazie tyle. Ide się odkopac bo stoje w lesie Jeepem, snieg zakrywa kola a ja sam, chyba ze ktorys przyleci mnie wyrwac.
I sorry za literki ale to palmtop
|
|
|
|