W moich okolicach stosuje się takie określenia (tak na szybko pierwsze co do głowy wpadło):
ślimok- sierota nie kierowca, wszędzie się wlecze i wszystkiego boi
kat- nie ma rzeczy niemożliwych dla tego osobnika
rudy- Suzuki Kingquad
lebiodka- inaczej wyciągarka
bażant- inaczej chiński quad Bashan
łogień- jazda na pełnym gazie bez zmiłuj się
jazda na jednej gąsienicy- tu dowolność jest duża albo jedziemy na dwóch tylnych, przednich bądź bocznych kołach
to je szatan- czyli nie zwykły quad tylko pojazd który chce nas cały czas zrzucić z siebie (zabić)
sieknąć do sztroma- czyli po prostu gdzieś zaje..ć
urwał ketę- urwać łańcuch
heble- hamulce
jupiter- porządna lampa led co najmniej z 70 wat
papucie- opony
ma jebnię..e- czyli quad ma bardzo dobre odejście
tyś je wariot- kierowca bez wyobraźni to co robi czasami kończy się dobrze czasami źle