Polaris ma mocna glowice . Czy czujnik nie znajduje się w bloku przypadkiem ?nad filtrem oleju?No chyba ze w nowszych modelach już jest przeniesiony? Wiesz maszyna trochę stala nie wiem czy z plynem czy bez może się zastal?
Quad stał z płynem, ale wymiana była dobrych kilka miesięcy temu i nie uruchamiałem silnika od tamtej pory, bo się naprawialiśmy. Diabli wiedzą co tam się działo, jednak z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że nie należy tak postępować. Efekt mam na własnej skórze. Tak samo jak tłoka nie zostawia się suchego, na bardzo długi postój i zaleca się zalać go z góry olejem. Wczoraj zacząłem od zrzucenia z pojazdu całego nadwozia z przodu, żeby nie robić ekwilibrystyki przy śrubkach i nie odginać niepotrzebnie plastików.
Byłem właściwie pewien uszkodzonego termostatu, ale przy okazji warto zerknąć i tu. Uruchomiłem silnik i płyn poleciał.
Oczywiście pamiętać należy, że zamknięty termostat w Polarisie (nie wiem jak jest w innych pojazdach) puszcza niewielką ilość płynu na obieg drugi. Ma dwa małe otwory po bokach uszczelki.
W tej historii był gorący silnik i lekko ciepła chłodnica. Płyn zatem tylko w niewielkim stopniu krążył w rozgrzanym układzie. Wiem teraz, że pompa działa, ale zrobię test ponownie, kiedy założę kolanko bez termostatu, tymczasem jest mi potrzebne do poszukiwania zamiennika. Wyjąłem spinki z lewej strony tylnego nadwozia, przeciąłem zabezpieczające przewody trytytki i miałem pod ręką pokrywę termostatu i czujnik temperatury silnika.
Demontaż zajął niewiele czasu.
Zalałem niewdzięczne urządzenie gorącą wodą i czekałem. Nic się nie działo, ani drgnął.
Przy okazji odkręcania pokrywy wyleciało jeszcze nieco płynu, ale upuściłem go na tyle przy chłodnicy, że nie trzeba było zakładać kaloszy. Termostatem trochę poruszałem, odsunąłem sprężynę i otworzyłem zawór ręcznie. Zalałem go wrzątkiem ponownie i się otworzył.
Hmmm. Czy jest możliwe, żeby się zwyczajnie zaciął? A może to jednak nie to? Tak czy siak poszukiwania termostatu trwają i chcę założyć nowy, jeżeli taki zdobędę oczywiście. Obecny otwiera się w niemal gotującej wodzie. Kiedy naleję wrzątku do szklanki i zejdę z nią do garażu, to już nie działa. Czy mógł stracić sprawność? Wydawało mi się zawsze, że to działa już przy niższych temperaturach niż 100 stopni. W Hondzie CBR na przykład otwiera się przy 82°C, ale są i takie które działają dopiero przy ponad 92°C. Może ja mam model na Alaskę? Kolejna sprawa, to czujnik temperatury. Wykręciłem go z silnika.
Odpowiada za komunikat „Engine HOT" na wyświetlaczu. Podłączenie kabla biegnącego do tego ustrojstwa do masy natychmiast spowodowało miganie całego licznika.
Podgrzanie jednak podłączonego do instalacji już niestety nie. Prawdopodobnie nie działa, chociaż jeszcze go dzisiaj przetestuję miernikiem. Zamoczę dziada w rozgrzanym oleju i zobaczymy czy nam pokaże odpowiednie wartości. To jest zdaje się tak, ale to nie są informacje potwierdzone: 25 °C - 2000 Ω (Om) 82 °C - 307 Ω wentylator się włącza 102 °C - 185 Ω włącza się ostrzeżenie o gorącym silniku Kolejny wieczór spędzę na dalszej diagnostyce. To, co może pocieszać, to fakt, że płyn chłodzący jest czysty, bez śladów innej cieczy. Olej w silniku, pomimo że ciemny, to klarowny, nie mętny. Jego wahający się poziom może być spowodowany przez zastosowanie suchej miski olejowej i dopóki nie ma w nim płynu, to nie należy się tym przejmować. Takim przynajmniej powiedziano w języku language.
Wiera czyni cuda i dlatego dzwonię do niej natychmiast.
Co do testowania czujnika temperatury ja podgrzewałem go zapalniczką żeby sprawdzić czy w ogóle działa i po krótkim ogrzewaniu załączył wentylator a później napis HOT. Dokładną temperaturę sprawdziłem przez włożenie go do czajnika elektrycznego i gotowanie wody.
Mam pytanie odnośnie tego wariatora co pisałeś wcześniej. tzn czy odkryłeś dlaczego co jakiś czas łapał pasek i poruszał drugie koło? Bo nie na pisałeś, a w poprzednim moim quadzie miałem to samo i przez to podejrzewam wycierały się talerze wariatora kiedy zostawiałem go na biegu, co prawda quada się pozbyłem ale nie daje mi to do dziś spokoju. W obecnym XP850 po odjęciu gazu "secondary clutch" staje nieruchomo.
Paska dalej nie diagnozowałem. Kiedy się kupuje nowy, to jest ściśnięty w opakowaniu i dzięki temu 'dłuższy'. Mój po długim leżakowaniu uzyskał bardziej okrągły kształt i z tego względu prawdopodobnie czasem obraca drugie koło. Kiedy zrobię pierwszą dłuższą jazdę, to do niego zerknę. W każdym razie odległość kół jest prawidłowa.
Sprawdziłem działanie pompy bez termostatu. Pracuje jak trzeba http://www.youtube.com/watch?v=NRqm7GawEUE Szukałem dzisiaj zamienników czujnika temperatury i termostatu. Bezskutecznie. Jeszcze się okaże, że przyjdzie się pozbyć pięciu, a może i siedmiu stów. Nie poddam się jednak łatwo. Polaris wyprodukował gwint czujnika 17 mm
Weekend wyjazdowy, to i prace do przodu nie pójdą. Wczoraj tylko poukładałem śrubki w pojemnikach. Wszystkie o twardości 5.8 i 4.8 poszły do foliowych torebek i na gwóźdź. Już mi nie bedą wchodziły w paradę. Do wykorzystania mam teraz tylko 8.8, 10.9 i 12.9. Postanowiłem, że tymczasem termostatu nie będzie. Idzie lato, obejdzie się. Oczywiście szukał go będę, ale nke stracę na to czasu w przyszłym tygodniu, bo czas pojeździć. W gniazdo czujnika temperatury natomiast wkręcę redukcję 3/4" na M10 za zł 5 i dam w to czujnik od samochodu za 15 zł. Może być? W Audi działa, to i amerykański szajs pociągnie. Z tego, co ustaliłem do tej pory, powinien się włączać przy 102 stopniach. Wpadł mi w oko jeszcze manual do SP500 z 2003 roku. Stoi tam, że alarm pożarowy na liczniku zapala się przy 105 °C. Wentylator się włącza przy 85°C.
Rocznik 2007 modele 700 i 800, światełko zapala się przy 108 °C. Przy okazji można zerknąć na temperaturę włączania się wentylatora przy rożnych modelach. Tu jest 91 °C, co potwierdza niezbicie, ze mój termostat jest zepsuty, bo otwiera się blisko 100 °C.
Dochodzenie trwa. Wziąłem Ci ja jeszcze raz czujnik i termostat, przetarłem białą chusteczką, którą kiedyś zgubiła pewna księżniczka i gęba mi się uśmiechnęła. Czujnik ma oznaczenie 110 - ON i EF5. Na termostacie już wcześniej widziałem EF E, ale to niewiele mi dało. Wiem przynajmniej, że licznik ma wyświetlać alarm przy 110 °C. Termostat natomiast podchodzący będzie do silników Minarelli AM6, 50 ccm. Albo kolejny kandydat, wymiary niemal identyczne jak mojego, cena 25 zł (Minarelli - 50). Tylko jeden i drugi otwierają się przy 60 °. Nie za mało to?
W sumie to nawet lepiej, bo w quadzie mały obieg, jest tak mały, że i tak zawsze przełącza się na duży. W lecie na pewno nie ma to znaczenia, w ziemie wątpię, żeby przytrafiła się taka sytuacja, że termostat otworzy się i będziesz jechał na silniku który jest nie dogrzany....
_________________ Tomek- LEJEK - LTD 2014, Atomowa INTEGRACJA 1+2, W.I.L. Albania Adwenture 2014, Lejkowa Ekspedycja ADRIA 2015, LTD II - Edycja Andrzejkowa, Montenegro Trip 2017.
Osobiście odnośnie czujnika to ja kiedyś kupiłem czujnik od jakiegoś chinczyka za 10zł potem przejściówkę (przetoczkę) gwintową załatwiłem sobie w firmie zakuwającej węże hydrauliczne, całość skręciłem i wszystko śmigało aż miło.
Co do temperatury samego quada to np. mój xp850 chłodem nie grzeszy. Quad działa niepokojących komunikatów brak, sam płyn sprawdzany organoleptycznie nie wzbudza żadnych zastrzeżeń, zresztą poprzednie 450 i 500 też oddawały cholernie wysoką temperaturę na moje nogi i cztery litery i stwierdziłem że tak być musi.
Co do Paska o którym pisałem wcześniej, nie może to być wina odkształcenia samego paska gdyż po przejechaniu kilkuset kilometrów problem nie znikał a na nowym wariatorze zaczął pojawiać się wytarty rowek. Dlatego też został quad sprzedany. Ciekaw jestem co mogło być przyczyną, tym bardziej że radziłem się też kolegów zza wielkiej wody, i nawet podesłali mi kilka filmików swoich gadzin i u nich nie dość że paskiem w ogóle nie szarpało na biegu jałowym to pasek mieli jakby bardziej naprężony.
Kupiłem wtedy specjalnie klucz do ustawienia tego off-setu, nawet kupiłem oryginalny pasek i większość nowych flaków do tylnego sprzęgła i mimo to pasek zaciągał tylny wariator chyba że przytrzymałem go delikatnie palcem. Wszystkie wymiary i ustawienia miałem książkowe więc się poddałem.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 22 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum