Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 28.04.2024 00:48



Odpowiedz  [ 1838 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83 ... 123  Następna
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog 
Autor Wiadomość
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2011 23:30
Posty: 480
Miejscowość: Mysłowice
Imię: MarioIII
Quad: Outlander 500L G2, Kymco 150 MXU
Poprzednie quady: Honda Rancher TRX 350 ES, Polaris Sportsman 800 EFI,
PostWysłany: 10.03.2017 07:27 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
no klucz powstaje wiadomo :)
mag szacun

_________________
MARIO III


http://facebook.com/marioIIIPL

https://www.youtube.com/playlist?list=P ... BvdlUyJvmD


 
Profil Facebook Gadu-Gadu
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 10.03.2017 10:13 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Dzisiaj zadzwoniłem do serwisu quadowego. Klucz mają. Powiedzieli mi natomiast ciekawą rzecz. Otóż podobno wariator w Polarisie potrafi być tak mocno skręcony, że w trakcie prób jego rozmontowania, nie wytrzymują elementy i się rozlatują. Całość jest potem do wyrzucenia. Ja niestety muszę do niego zajrzeć, bo jedna rolka jest nieruchoma i wymiana ciężarków w takiej sytuacji będzie bezsensowna. Zrobiła się z tego poważna roszada do rozwiązania. Dowiedziałem się też, że przed operacją wariator należy porządnie podgrzać, bo na gwint stosowany jest klej. :czeka: :mysli:

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 10.03.2017 10:13, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.06.2011 12:28
Posty: 135
Miejscowość: Tomaszów Maz.
Quad: Grizzly 700
PostWysłany: 10.03.2017 11:45 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
musisz naprawdę dobrze podgrzać ponieważ wytrzymałość tych klei to średnio 150 stopni, takie naprawdę dobre wytrzymują nawet do 250. Nie musisz przy takiej temperaturze odkręcać. Wygrzej go dobrze np w piekarniku, klej straci swoje właściwości poczekaj do wystygnięcia i dopiero odkręcaj.


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 10.03.2017 16:09 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Dzięki za podpowiedź. Już pracowałem przy quadzie z klejami tego typu. Dobrze sprawdza się do tego opalarka. Na małym biegu ma 300°. Powinno się udać.
Klucz będę robił dzisiaj sam. Mam nowy pomysł. Oczywiście, że lepszy niż oryginał ;)
Ciekawe, że na filmach chłopaki rozkręcają wariatory bez szemrania.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 10.03.2017 16:09, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 10.03.2017 20:46 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
No, to quad mnie zaskoczył. Dzisiaj mam już pancerny klucz do wariatora, a ten ani rusz. Hmmm...

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.07.2011 18:41
Posty: 2586
Miejscowość: Dolny Śląsk
Imię: Jarek
Quad: TraktoReX 680 :)
Poprzednie quady: Kawka w ciapki 650
PostWysłany: 10.03.2017 21:00 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
a w dobrą stronę kręcisz ? w kawce był lewy gwint a wariatory są dość podobne


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 10.03.2017 22:10 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Wymyśliłem sobie, że kupię kawałek rury kalibru 10 cm i zrobię z niej klucz. Zapakowałem wariator na przymiarkę do bagażnika i pojechałem na miasto. Wcześniej prześledziłem internet i okazało się, że nie będzie łatwo. W pierwszym eldorado metalowców zażartowałem z wariatorem w ręku, że chcę, aby mi zrobili taki nowy. Sympatyczny pan odpowiedział, że nie dorabiają części, a jak dokładniej zerknął na kawałek mojego quada, to się uśmiechnął. Rury mieli na miejscu, ale niestety sprzedawali na metry. Mogłem w sumie kupić, ale po co mi tyle i jak to zabrać do domu? Pewnie waży ze sto kilo. Na złom potem resztę oddać? Znalazłem inną firmę, z mufami spawalniczymi i pojechałem. Na miejscu się okazało, że na magazyn wchodzić nie wolno i jak się u nich kupuje, to trzeba dokładnie wiedzieć co. Nie ma oglądania. W drugim ich oddziale, gdzie akurat jest ekspozycja, nie mieli interesujących mnie gabarytów. Miły Pan mi zasugerował, żebym pojechał na złom. Bardzo mnie tym uraził, bo jak mógł w ogóle nawet pomyśleć, że będę naprawiał moją kochaną maszynę jakimś żelastwem, podpierdaczonym pewnie z Mostu Łazienkowskiego, który się potem przez to spalił. Do tego może jadnak powinienem był zrobić zakupy w pierwszym miejscu, skoro i tak na złom jadę? ;) Cóż było robić? W marketach budowlanych ani widu, ani słychu tego co mi było potrzebne.
Zajechałem pod ogrodzenie z aluminiowej blachy i kiedy wydobywałem z bagażnika wariator, z bramy wyskoczyła do mnie jakaś dziunia, w szpilkach chyba nie była, z pytaniem, czy przywiozłem złom. Taaa... wa... pięć ton, chciało się powiedzieć. Nie wiedziałem, że wyglądam na złomiarza. Kiedy zakomunikowałem o co mi chodzi, stojąc jak idiota w błocie z wariatorem w ręku, to się dowiedziałem, że złom tylko kupują, sprzedaży nie ma, a poza tym, to mam wy... lać, bo stoję na zakazie parkowania. Była to ulica ślepa, ich przedsiębiorstwo jest na niej ostatnie.
W upieprzonych butach wsiadłem z powrotem do samochodu, od razu starając sobie przypomnieć czy kupiłem worki do odkurzacza, o które prosiła żona chyba z rok temu. Jeżeli ktoś z czytelników będzie musiał wysiadać kiedyś w błoto, to nie róbcie tego. Trzeba podjechać pod drzwi, zatrąbić i zapytać, czy mają to, czego chcemy. Jeżeli nie, to po co brudzić buty?
Została mi bliżej nieokreślona okolica sprzedawców cegieł, betoniarek i szamb. Przejechałem nawet nie kilometr i zobaczyłem na małym placu jakieś zardzewiałe rury. I tak nie wiedziałem dokąd dalej jechać, zatem zgasiłem silnik na ich podwórku. Wszedłem do sklepu i zakomunikowałem, że jak nie dostanę tego, co jest mi potrzebne, to dzwonię do urzędu skarbowego, gdzie pracuje mama mojej byłej żony i będą mieli kłopoty. Nie wiedzieli jak mi pomóc i przez chwilę było małe zawieszenie świadomości między osadnikiem rynny, a trójnikiem drenarskim uniwersalnym. Wtedy powiedziałem, że chcę kawałek jednej zardzewiałej rury leżącej na zewnątrz, "dajcie mi szlifierkę, to sobie utnę", zażartowałem. Chłopaki, niewiele myśląc, przynieśli mi długi kabel i maszynę z tarczą. Hahaha! Czy to się dzieje naprawdę?
Uciąłem ile mi było trzeba, dałem im 6 złotych za tarczę, bo po tyle takie mieli i pojechałem do domu. Uwierzycie, że są jeszcze tacy ludzie na świecie? I to pod Warszawą?

Z kawałka zdobytej z poświeceniem wielu litrów gazu, ze zbiornika mojego jeszcze mniej ekonomicznego samochodu niż quad, zrobiłem klucz. Mogę nim odkręcać wariatory w ciężarówkach z kopalni złota w Sacramento, albo łodziach podwodnych.

Image
Image

Deski parkietowe, które pokazałem ostatnio, posłużyły za dolne mocowanie wariatora.

Image
Image

Za 8 złotych kupiłem też kątownik, z którego wykonałem ochraniacze wariatora.

Image
Image

No cóż, do pracy zatem. Opalarką rozgrzałam wariator tak, że jutro będę na nim smażył jajka na śniadanie.

Image

Wszystko przycisnąłem quadem, bo Polaris to przecież maszyna wklejający się w błoto bardziej niż wszystkie inne.

Image

Założyłem moje ustrojstwo i co...?

Image

Tak... jajco...

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq 10.03.2017 22:45, edytowano w sumie 2 razy



 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 10.03.2017 22:16 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
jarecki13 napisał(a):
a w dobrą stronę kręcisz ? w kawce był lewy gwint a wariatory są dość podobne

Tak. Gwint idzie w przeciwną stronę do wskazówek zegara.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2015 18:00
Posty: 435
Quad: LS 450 / LS 300 / Shineray 250 STXE / ATV 150
PostWysłany: 10.03.2017 22:34 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Ale Ty ARTYSTA jesteś! Fajnie się czyta! Dawaj jeszcze!

-- dodano 10.03.2017 23:34 --

Proszę


Ostatnio zmieniony przez Ori_2, 10.03.2017 22:34, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil WWW
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 10.03.2017 22:50 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Tak, oglądałem to wielokrotnie i wszystkie inne też ;) Nie wiem jak on to odkręcił prawie bez napinania mięśni. Mój wariator należy do tych zbuntowanych. Jutro poproszę kolegę, żeby złapać we dwóch. Może się uda.

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 10.03.2017 22:58 
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Dawaj jeszcze? Ale on się więcej tymczasem nie psuje ;) Teraz wymieniam elementy eksploatacyjne. Jeszcze nigdy ma piechotę przez grykę nie szedłem po pomoc.

A czy artysta? Za wielkie słowa. Ja zwyczajnie bardzo lubię wszystkie roszady, które stawia przede mną maszyna i jazda terenowa. Polaris do tej pory wykazuje wobec mnie wiele cierpliwości. Bardzo go lubię. Mógłby stać w garażu tylko na małe przejażdżki, zawsze czyściutki i zatankowany. Tylko po co mi wtedy quad?

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


Ostatnio zmieniony przez maq, 10.03.2017 23:11, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2015 18:00
Posty: 435
Quad: LS 450 / LS 300 / Shineray 250 STXE / ATV 150
PostWysłany: 10.03.2017 23:07 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Weź długą lage i pójdzie, nie ma mocnych!


 
Profil WWW
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 10.03.2017 23:12 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Mam w garażu dwumetrową rurę przeciętą na pół ;)
Dwa piwka przedtem jednak wypiję ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2015 18:00
Posty: 435
Quad: LS 450 / LS 300 / Shineray 250 STXE / ATV 150
PostWysłany: 10.03.2017 23:15 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
I to jest prawidłowe podejście!


 
Profil WWW
Moderator Działu Polaris
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.04.2010 12:07
Posty: 6567
Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
PostWysłany: 10.03.2017 23:23 
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Najgorzej tylko, że chłopaki pojechali na wyprawę do Kazimierza, a ja w domu. Jednemu się gaz zablokował i skosił kilka sosen, dzika i dwa zające, a drugi nie ma nakrętki w zawieszeniu z przodu i diabli wiedza czy wróci na kołach do domu. Następnym razem pojadę i ja ;)

_________________
... no looking back

Wyprawy maqowe - blog


 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 1838 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83 ... 123  Następna

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 34 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.