Witam,
mam problem z ogromnym spalaniem mojego miśka,

wiem że to Grizzly ,ale wcina za dużo.
Ogólnie maszyna działa dobrze, brak błędów, odpala bez problemu ciepły zimny itd. czasami jakiś kaszłord po odpuszczeniu gazu . Jedyny manakament to spalanie. Sprawdzam wszystko po kolei i moją uwagę zwrócił czarny elektrozaworek na przepustnicy ten na 3 śrubki - blokuje on kanał łączący przed i za przepustnicą, jak on działa?

U mnie jest cały czas otwarty, nawet jak przekręcę kluczyk zero reakcji,
czy tak powinno być?

Ile to jest to duzo

Silnik krokowy? Steruje powietrzem.

Witam, dzięki za odpowiedź
właśnie miałem iść do bestii chociaż zaworki sprawdzić i wyregulować.

Przy pełnym baku i spokojnej jeździe w sumie ,
to nie wiem czy 60 km zrobiłem.
Objawy też takie że czuć paliwem dość mocno jak się nagrzeje, brata sprawdzaliśmy i tam w ogóle nic nie czuć.

Odnośnie tego śilniczka jest jakiś sposób na jego sprawdzenie czy coś.
Mam praktycznie całą przepustnicę w częściach i nic tam innego mi do głowy nie przychodziło. Byłem dzisiaj w serwisie Yamahy we Wrocku i nic z tego żeby kupić nowy tylko z całą przepustnicą, a mechanika który miał by jakieś pojęcie i mi coś nakreślił w soboty nie ma.

Męczy mnie ten temat już jakiś czas ale dopiero kilka dni na poważnie
się zabrałem bo się ma ciepły garaż w te zimowe wieczory

A jaki masz rok tego quada
silnik krokowy nie ma żadnego wpływu na spalanie
a czy silnik kopci z wydechu głównie podczas przyśpieszania

A szczelny jest układ paliwowy?

"Krokowiec" to za obroty biegu jałowego. Do kupienia razem z przepustnica jak pisałeś ale pasuje chyba z kinga.Jak pisał maniek do spalania nie ma nic. A ile paliwka zatankujesz? Bo widziałem ost.ciekawy przypadek wessanego i bardzo zdeformowanego baku.

Witam,
w temacie baku wszystko normalnie, rzadko leje do pełna
ale chyba coś ok.18 litrów wlałem. Układ paliwowy raczej szczelny,
nic nie kapie ani szczególnie się nie poci nawet. Silnik nie kopci,
sprawdzałem dzisiaj zawory i książkowe można by powiedzieć.
Zrobiłem też test tego zaworku , gdy przekręciłem kluczyk po dłuższej chwili zrobił się bardzo gorący bez większej reakcji ( silnik był nie odpalony).
Zastanawiam się czy poskładać do kupy wszystko i odpalić rozgrzać maszynę i zobaczyć na rozgrzanym czy się coś zmienia. Sprawdzałem też ustawienie czujnika przepustnicy na zamkniętej mam 17 a na maxa otwartej 97 czyli mieści się wzorowo w widełkach.
Model z EPS rok 2009 , zdaje się że specjal edition, bo jest przemalowany.

Jesli dawca brat ma miska z nowszym typem przepustnicy i ma krokowca to sprawdź u niego czy jest podobnie. Tylko odbiegamy od kwestii dużego spalania.

Właśnie brat ma z 2008 r. starszy model wersja zwykła że tak powiem a ja ma wersję specjal edition z 2009 i tam jest zupełnie coś innego.
Jakieś rurki wychodzą z jednej strony.

Tam sterowanie działa inaczej. Na forum ktoś pisał ze bimetal.

A jakie masz opony rozmiar i jaki to był teren

Mam ładne ZILLE rozmiar 26" na alufelgach. Teren to można powiedzieć równa droga z małymi dziurami i rzadko jakieś błoto ale mało, w przelocie można powiedzieć .
Natomiast myślę że poskałdam to jeszcze raz i po testuje trochę może coś się udało usnąć przypadkiem chociaż sam w to nie wierzę.
Nie wiem czy nie powiązać tego też z moim drugim postem a mianowicie z dziwną pracą mostu przedniego, może on daje jakieś dodatkowe opory.

-- dodano 14.01.2019 17:38 --

Mam ładne ZILLE rozmiar 26" na alufelgach. Teren to można powiedzieć równa droga z małymi dziurami i rzadko jakieś błoto ale mało, w przelocie można powiedzieć .
Natomiast myślę że poskałdam to jeszcze raz i po testuje trochę może coś się udało usnąć przypadkiem chociaż sam w to nie wierzę.
Nie wiem czy nie powiązać tego też z moim drugim postem a mianowicie z dziwną pracą mostu przedniego, może on daje jakieś dodatkowe opory.

Jeżeli masz zille 26 to wrzeczywistości zrobiłeś więcej kilometrów niż pokazał licznik

Myślałem też kiedyś o tym, ale według mnie różnice są niewielkie, niech zamiast 60 km będzie z 70 i dalej nie zmienia to faktu że pali i tak za dużo. Teorie tego typu są różne bo można też twierdzić że np. wytarty pasek napędowy - tym samym silnik musi się wyżej kręcić i więcej pali, ale różnice te są na tyle niewielkie że na baku to może szklanka różnicy czyli nic. Kombinuje aby sprawdzić opory tocznia jakąś wagą wędkarską - podłączyć i ciągnąć mój i brata, on też ma zille tylko dość mocno zużyte i rozmiar normalny ale może będzie jakieś odniesienie.
muszę też kupić manometr do pomiaru ciśnienia w cylindrze aby być pewnym silnika od strony mechanicznej.

W dalszym ciągu jednak intersuje mnie sposób działania tego " krokowca ", lub chociaż sposób sprawdzenia na krótko podania napięcia żebym był pewny że działa.