sZyMoN87 napisał(a):
A czym myjesz swojego quada?
Po każdej jeździe najpierw jazda po niezbyt głębokiej rzece, zeby dokładnie wypłukać ramę/podwozie i inne miejsca gdzie nie dojdziesz myjką , a potem na myjnie ciśnieniową i tam zwykłą wodą bez chemii za 6~8zł całość z zewnątrz i tam gdzie rzeka (fala) nie dosięgnęła.
Chemia nie jest wskazana ze względu na agresywne działanie na połączenia elektryczne.
I to wszystko najlepiej od razu przed powrotem do domu, bo jak zaschnie to masakra.
Szczególnie ważne jest mycie ramy i innych elementów na dole bo tam myjką ciężko dojść a w błocie siedzi wilgoć i korozja zniszczy ramę.