Witam. Z racji mojego wieku 16,5 LO się kłania mam jeszcze 1,5 roku do odczekania na prawko. Ostatnio trochę śniegu napadało i kręciłem baczki skuterem (chinol) i narodził mi się pewien pomysl. Skoro moim skuterem miałem tyle frajdy to pomyslalem nad kupnem quada. Znalazłem fajnego za 3500zł 400km przejechane, zadbany niejeżdzony. Oczywiście do sprawdzenia czy jest w miarę ok itd itdp. (Z tym nie będę miał problemu)
Na co zwrócić uwagę przy kupnie i czy Bashany są awaryjne? Sam mam kingwaya (skuter) i zrobiłem nim 12tys. km i jestem zadowolony. Myslę, że są to dobre quady tylko owiane złą sławą przez ludzi uważających to za wielkie g*. To ma być quad na góra 2 lata i głównie na śnieg. Dla mnie ważny jest tylko silnik reszta może odpasc byle do przodu jechał. Dużo się słyszy o awariach. Co wy na to?
link:
http://otomoto.pl/bashan-bs250s-11b-zar ... 42748.htmlWygląda dobrze, usterki się zdarzają wszędzie. Kwestia czy same w sobie nie są awaryjne od serii.
PS Czytałem forum, ale dużo jest chaotycznych opinii, a to się to psuje to tamto. Ciezko wyposrodkowac usterki zdazajace się regularnie. Sa takie?