Co piszą na forach nie związanych z quadami...
Opinie internautów, zwłaszcza pod niechlubnymi wydarzeniami z udziałem czterokołowców, bardzo często zioną nienawiścią i nie warto ich nawet czytać.
Warto jednak zdjąć kask i poznać opinie ludzi gromadzących się na forach internetowych, takich samych jak nasze, skupiających osoby ze wspólną pasją lub zainteresowaniem. Prowadzimy wiele dyskusji na temat postrzegania quadów i zakazów, które nas dotyczą. Jest jednak ogromna rzesza osób, bo quadów w Polsce są dziesiątki tysięcy, zupełnie nie przejmujących się opinią innych. Może niektórzy czują adrenalinę mając świadomość poruszania się pojazdem, który wjedzie tam gdzie inne sobie nie poradzą i nawet celowo prowokują świat, żeby ich gonił?
Gdzieś nawet cytowano nasz kodeks quadowca z komentarzem zbliżonym do: 'wyjeżdżając z parku narodowego quadowiec podnosi rękę, żeby pomachać dzieciom'.
http://www.dabrowa-gornicza.org/index.php?showtopic=5150&st=0http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=28809a tutaj aż 39 stron na forum jurajskim na temat jak to quadowcy 'dbają' o swój wizerunek.
http://jurapolska.com/forum/viewtopic.php?f=13&t=3153&sid=99ed9786e345246819b692ef8cf94321Nie zakładam tego tematu jako kaznodzieja, jednak sam zaczynam się coraz bardziej zastanawiać nad skierowaniem kół na imprezy zorganizowane. Tutaj nasze ATV Polska ma przecież bardzo ciekawą ofertę. Jak sobie popatrzę na kalendarz, to jeździłbym wówczas więcej niż obecnie
W naszym zaQuadzie już od dawna nie jeździmy w koło komina, tylko ustalamy długie, kilkuset kilometrowe wyprawy z noclegiem, ze starannie ułożoną trasą.