|
Regulamin forum
REGULAMIN DZIAŁU "MOJE QUADOWE PODRÓŻE" 1. Ten dział służy do zamieszczania informacji i relacji z planowanych i organizowanych przez użytkowników forum ATV Polska wypraw, spotkań, zlotów. 2. Dział ma charakter niekomercyjny. Wszelkie komercyjne ogłoszenia, jeśli nie zostaną uzgodnione z Administratorem Forum, będą natychmiast usuwane. 3. Zamieszczane w dziale relacje, zdjęcia oraz filmy video muszą być wyrazem świadomego quadingu i spełniać wymogi zawarte w "Kodeksie quadowca ATV Polska". Wszelkie materiały niespełniające tego warunku będą natychmiast usuwane. Przeczytaj niniejszy Kodeks zanim umieścić swoja relację. Kodeks quadowca ATV Polska Niniejszy Kodeks ma na celu uświadomienie tego, co przystoi, a co nie prawdziwemu miłośnikowi quadów. Nie przestrzegając go, nie tylko łamiesz prawo, lecz także przyczyniasz się do kształtowania złego wizerunku naszej społeczności.1. Nie jeździmy po parkach i rezerwatach w sposób celowy. 2. Zawsze zwalniamy przy pieszych pozdrawiając ich machnięciem ręki, zwłaszcza machamy małym dzieciom. 3. W sytuacji patowej pytamy o drogę, aby rozładować atmosferę, chyba, że może to być dla nas lub dla innych niebezpieczne. 4. Nie dewastujemy pól i terenów prywatnych. 5. Pamiętajmy, że wjazd do Lasów Państwowych, parków i rezerwatów jest nielegalny. 6. Używamy cichych układów wydechowych. 7. Nie śmiecimy, wszelkie odpadki wracają z nami. 8. Powiadamiamy władze, o nieprawidłowościach np.: odpady toksyczne, dzikie wysypiska, kłusownictwo etc. 9. Używamy pasów do wyciągarek, dzięki czemu nie niszczymy kory drzew. 10. Zaznaczamy w miarę możliwości wszelkie doły, druty i inne niebezpieczne przeszkody na GPSie, jeśli posiadamy takowy i dzielimy się tym z innymi. 11. Do jeżdżenia szukamy miejsc raczej wyludnionych. 12. Nie jeździmy po naturalnych zaporach ziemnych np.: wał przeciwpowodziowy. 13. Jazda pod wpływem alkoholu to poważne przestępstwo. 14. Zawsze ustępujemy pierwszeństwa rowerzystom. 15. Staramy się wzniecać możliwie najmniej kurzu, zwłaszcza w pobliżu ludzi i domostw. 16. Zwalniamy przy zabudowaniach i to BARDZO. 17. Zawsze kierujemy się ROZSĄDKIEM - np. nie jeździmy z prędkością stanowiącą zagrożenie dla ludzi i zwierząt! 18.W szczególnych przypadkach, kiedy nasz pojazd może kogoś przestraszyć zatrzymujemy się z boku i wyłączamy silnik. 19. Nie jesteśmy na tym Świecie sami, uszanujmy to. 20. Zawsze jeździmy w kasku i staramy się ubierać ubranie ochronne, tj: kask, gogle, rękawice, buzzer (żółw), pas lędźwiowy, nakolanniki i nałokietniki oraz buty ochronne. Zebrał i sporządził, wespół z bracią quadową, Krzysztof Wolny-Tippo. Pomysł niniejszego kodeksu zrodził się tu. Własność Polskiego Stowarzyszenia Czterokołowców-ATV Polska. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Autor |
Wiadomość |
virtua
Rejestracja: 28.10.2007 19:34 Posty: 6236 Miejscowość: Kraków i okolice ;-)
Quad: Polaris... był, jest i zawsze będzie ;-)
|
Wysłany: 03.07.2009 10:43
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
yyyyyyyyy ale one mają prawie 40 lat nie 10
wtedy była inna technologia a teraz jest inna!
ja nawet widzę postęp w stosunku do pierwszego MRE jakie kupiłem 2 lata temu... nawet wtedy były inne podgrzewacze... w aktualnym na lata 2009-2011 są już inne!
_________________ <<<<<zawsze ważne z kim, ważne jak a resztę przyniesie los>>>>>
|
|
|
|
REVOLVER
Rejestracja: 08.03.2007 09:12 Posty: 1673 Miejscowość: 012
Quad: sprzedany
Poprzednie quady: Polaris SP500 H.O. '10
|
Wysłany: 11.07.2009 09:50
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Jedną z najlepszych alternatyw posiłku jest zastosowanie odżywki węglowodanowo-białkowej o rozbudowanym składzie. Każda porcja stanowi pełnowartościowy posiłek. Zawierają niezbędne, podstawowe składniki odżywcze oraz inne wspomagające wysiłek i szybką regenerację organizmu . Czas przygotowania dosłownie 2 minuty, nie wymaga żadnego sprzętu specjalistycznego poza plastikowym szejkerem. virtua akurat z glutaminą i innymi aminokwasami trudno przesadzić, to nie kreatyna czy kofeina vvv jakie Ty spożywasz te aminokwasy w proszku że są smaczne, bo jeszcze takich nie spotkałem Jak ktoś potrzebuje więcej info, fachowej porady w kwesti przygotowania suplementacji na wyczerpującą wyprawę, to piszcie na PW , niektórzy pzy okazji takiego wysiłku mogą pozbyć się paru zbędnych kilogramów tłuszczu
_________________ mniej znaczy więcej
|
|
|
|
Sapo
Rejestracja: 29.07.2009 18:46 Posty: 26
Quad: Kawasaki BruteForce 750i
|
Wysłany: 12.09.2009 06:41
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Cześć Odświeżę temat, bo właśnie ostatnio po całodziennej wyprawie dopadł mnie dziki głód, a miałem tylko wodę i cukierki kawowe. Ponieważ bolał mnie łeb (też z głodu chyba) to podjechałem do apteki i przy zakupie tabletek, rzucił mi się w oczy plakat "Jesteś głodny, osłabiony itd, itp...", który reklamował odżywkę Nutridrink. Małą fajną buteleczka, do wyboru kilka smaków, chyba z 7! No i co najważniejsze ponad 300 kkal w jednym! Jak przeczytałem skład to jest tam dosłownie wszystko, od głownych składników jak białko, węglowodany, tłuszcze po mikroelementy i witaminy. Ja kupiłem dwa smaki jogurt malinowy i czekoladę, i już po jednym byłem syty. Myślę, że to super pomysł, żeby coś takiego zabrać ze sobą następnym razem. Małe, szczelnie zamknięte, nie trzeba wypić od razu, bo jest zakrętka, no a przede wszystkim w miarę smaczne i max sycące. Jedyny mankament to brak opcji podgrzewania, ale ja akurat lubię na chłodno Cena też przystępna 7 zł z groszami. Pozdro dla quadowych głodomorów
|
|
|
|
Piotr Pardej
Rejestracja: 08.03.2007 21:17 Posty: 7 Miejscowość: Zielona Gora
Quad: Honda Rincon 680
|
Wysłany: 28.10.2009 17:53
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Witam również pozwole sobie odswierzyc temat. Duzo piszecie o MRE Amerykanskiej armi, a nic o naszych Polskich MRE i Hot PACK-ach. Od ponad roku na dluzsze wypady zabieram ze soba polskie racje MRE. Racje roznia się posilkiem glownym i dodatkami, jest chyba 8 podstawowych, ale na zyczenie zapakuja co tylko się chce. Cena też nie odstrasza. No i najwazniejsze racja jest swieza a nie stara z demobilu. W ofercie maja również racje na zimno i samopodgrzewajace się puszki. może warto czasami zamiast patrzec za Ocean rozejrzec się po naszym podworku. Dla zainteresowanych www.sklep.arpol.net.pl
_________________ Gratuluje odwagi, uporu i cierpliwosci wlascicielom CHNCZYKOW.
Mi niestety tego zabraklo i dopiero teraz poznalem co to znaczy miec QUADA.
|
|
|
|
virtua
Rejestracja: 28.10.2007 19:34 Posty: 6236 Miejscowość: Kraków i okolice ;-)
Quad: Polaris... był, jest i zawsze będzie ;-)
|
Wysłany: 28.10.2009 18:42
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Piotr Pardej powiem krótko - próbowaliśmy ale jakoś nie przypadły ani do gustu ani do smaku!
wierz mi że zanim wybór ostateczny padł na MRE USA to było to poparte wieloma wcześniejszymi testami w różnych warunkach...
_________________ <<<<<zawsze ważne z kim, ważne jak a resztę przyniesie los>>>>>
|
|
|
|
Piotr Pardej
Rejestracja: 08.03.2007 21:17 Posty: 7 Miejscowość: Zielona Gora
Quad: Honda Rincon 680
|
Wysłany: 29.10.2009 07:35
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Wirtua Smak i gust jest rzecza calkowicie indywidualna, wiec nie wspominanie o Polskich MRE tylko dlatego, ze Wam nie smakowaly, lub z takich czy innych wzgledow okazaly się gorsze od MRE USA swiadczy o nie profesjonalnym podejsciu do tematu. może warto podzielic się wynikami Waszych "wielu testow w roznych warunkach" i napisac dlaczego Polskie MRE sa tak beznadziejne ze nawet nie bylo warto o nich wspomniec.
_________________ Gratuluje odwagi, uporu i cierpliwosci wlascicielom CHNCZYKOW.
Mi niestety tego zabraklo i dopiero teraz poznalem co to znaczy miec QUADA.
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 29.10.2009 07:48
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Tu sporo racji różne menu mają różny smak - podobnie mają MRE z USA, pomijając sprawę gustu i próbując zachować obiektywizm z drugiej strony kto to wszystko będzie próbował?
Ten sklep którego link podałeś jest z twojego miasta, to twoja własność czy Ty jesteś tylko klientem?
|
|
|
|
Piotr Pardej
Rejestracja: 08.03.2007 21:17 Posty: 7 Miejscowość: Zielona Gora
Quad: Honda Rincon 680
|
Wysłany: 29.10.2009 08:05
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Niestety sklep nie jest moja wlasnoscia jak napisalem w powitalni pracuje na platformie wydobywczej w Angoli.
_________________ Gratuluje odwagi, uporu i cierpliwosci wlascicielom CHNCZYKOW.
Mi niestety tego zabraklo i dopiero teraz poznalem co to znaczy miec QUADA.
|
|
|
|
Shelton
MultiMoto
Rejestracja: 20.04.2005 14:23 Posty: 13123 Miejscowość: Warszawa i okolice
Quad: Quad czy motocykl - nie ma znaczenia ;)
|
Wysłany: 29.10.2009 08:22
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Czyli racje mogą ci się przydać swoją drogą tak naprawdę to trudno będzie zrobić ten test obiektywnie jak tak się zastanowię. Wszystko zależy od warunków. Jak pierwszy raz wyjechałem na pustynię, piłem i jadłem to co miałem ze sobą. Powiedziałem sobie, że nic miejscowego nie dotykam. Później jak się skończyła woda to piłem ze studni w wioskach, zrywałem owoce kaktusów, czy wcinałem miejscowe specjały z jednej miski z miejscowymi
|
|
|
|
virtua
Rejestracja: 28.10.2007 19:34 Posty: 6236 Miejscowość: Kraków i okolice ;-)
Quad: Polaris... był, jest i zawsze będzie ;-)
|
Wysłany: 29.10.2009 08:43
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Piotr Pardej nie chciałem tego pisać ale zmuszasz mnie do tego...
większość z osób które testowały polskie racje (mimo pochodzenia) spowodowały gwałtowne reakcje ze strony układu pokarmowego... jeżeli ktoś chce sobie zafundować przysłowiową sraczkę proszę bardzo! po co opisywać cos co zostało od razu zdyskryminowane!
natomiast Ty zamiast dawać uwagi o nie profesjonalnym podejściu do testu mógłbyś dokładnie opisać swoje wrażenia.
zapewne jak zauważyłeś nie jest to test porównawczy dostępnych metod wyżywienia tylko moje - podkreślam moje refleksje na temat tego co w moich kategoriach jest warte uwagi a co nie!
jeżeli się z tym nie zgadzasz, zrób swój realny niezależny i miarodajny test... z chęcią poczytam...
_________________ <<<<<zawsze ważne z kim, ważne jak a resztę przyniesie los>>>>>
|
|
|
|
Piotr Pardej
Rejestracja: 08.03.2007 21:17 Posty: 7 Miejscowość: Zielona Gora
Quad: Honda Rincon 680
|
Wysłany: 29.10.2009 09:23
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Nie napisalem, ze się nie zgadzam z Twoim postem czy Twoimi refleksjami. Napisalem tylko, ze warto wspomniec o naszych Polskich MRE, bo może nie wszyscy wiedzieli, ze takowe istnieja. Przeprowadzenie testow przez jedna osobe z gory będzie skazane na poraszke, bo to co mi będzie smakowalo nie koniecznie będzie smakowalo komus innemu i tak dalej. Jestesmy na forum zeby się podzielic naszymi wlasnymi doswiadczeniami, a nie po to zeby znaleźć zloty posilek, bo to jest niewykonalne. Zauwazylem, ze przez 3 strony forum nie przewinol się temat Polskich MRE wiec postanowilem o nich napomknac. W moim przypadku te racje zdaja egzamin tzn smak, wyglad i sposob przygotowania, no i naszczescie nie doswiadczylem brutalnego odrzucenia posilku przez organizm.
_________________ Gratuluje odwagi, uporu i cierpliwosci wlascicielom CHNCZYKOW.
Mi niestety tego zabraklo i dopiero teraz poznalem co to znaczy miec QUADA.
|
|
|
|
virtua
Rejestracja: 28.10.2007 19:34 Posty: 6236 Miejscowość: Kraków i okolice ;-)
Quad: Polaris... był, jest i zawsze będzie ;-)
|
Wysłany: 29.10.2009 09:34
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
Piotr Pardej napisał(a): Przeprowadzenie testow przez jedna osobe z gory będzie skazane na poraszke, bo to co mi będzie smakowalo nie koniecznie będzie smakowalo komus innemu i tak dalej. wybacz ale test był czyniony w większej choć i tak na pewno nie do końca miarodajnej grupie osób... polskie MRE testowaliśmy przez dwa kolejna lata na spływach kajakowych gdzie priorytetem staje się wysokoenergetyczny, łagodny dla przewodu pokarmowego, zbilansowany posiłek o jak najmniejszych rozmiarach... zazwyczaj pływamy w grupie 24-26 osób i one uczestniczyły w "testach" niestety najlepsze nasze "wskaźniki" czyli dzieci zawsze miały reperkusje od przewodu pokarmowego po polskiej racji a po amerykańskiej czy francuskiej nie... podobnie miała się kwestia liofilizatów - pomijam walory smakowe papieru toaletowego - nasze "wskaźniki" latały do lasu jak messerschmidty... powołując się na powyższe zrezygnowałem z opisywania czegoś co nie zdało przez dwa kolejne lata egzaminu a chciałem się podzielić tymi dobrymi wrażeniami!
_________________ <<<<<zawsze ważne z kim, ważne jak a resztę przyniesie los>>>>>
|
|
|
|
jusko
Rejestracja: 31.07.2009 20:26 Posty: 213
Quad: Polaris Sportsman 500
|
Wysłany: 29.10.2009 10:00
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
virtua napisał(a): nasze "wskaźniki" latały do lasu jak messerschmidty... czyli na pewno polskie nieźle wpływają na szybkość
_________________ GKS Katowice & FC Banik Ostrava & KS Górnik Zabrze
|
|
|
|
virtua
Rejestracja: 28.10.2007 19:34 Posty: 6236 Miejscowość: Kraków i okolice ;-)
Quad: Polaris... był, jest i zawsze będzie ;-)
|
Wysłany: 29.10.2009 10:39
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
jusko oooooooo żebyś wiedział...
_________________ <<<<<zawsze ważne z kim, ważne jak a resztę przyniesie los>>>>>
|
|
|
|
Piro
ATVFunsQuad Member
Rejestracja: 02.08.2008 07:20 Posty: 2892 Miejscowość: Tam gdzie gadzina tam ja.
Quad: Zielona żaba :) 700
|
Wysłany: 30.10.2009 18:58
Re: Gorący posiłek na wyprawie MRE, HotBox, liofilizat czy inne?
No to i ja się wypowiem w tym temacie Co do MRE AA nie mylić z " Anonimowymi Alkoholikami " tylko posiłkami Armii Amerykańskiej . Pierwszy raz miałem z nimi do czynienia degustując jeden z nich przed naszą squadową wyprawą na Mazury i pomimo , iż nie jestem zwolennikiem żadnych fast foodów czy jak się to pisze , przypadły mi do gustu , a bardziej moim kubkom smakowym. Różnorodność posiłków duży plus , sposób przygotowania - spory plus , smak - spory plus , cena - spory plus . Jak widać same plusy. I nie miałem żadnych reperkusji natury fizjologicznej Posiłek zbilansowany należycie ( skład : danie główne, deser, przekąski i inne w zależności od danego menu ) Dodatkowo w każdym z nich znajduje się : guma do żucia, papier toaletowy , zapałki, chusteczki higieniczne, cukier , kawa , herbata , napoje izotoniczne i coś tam jeszcze ) Jak dla mnie bomba . Tak , że jak by co gorąco polecam. I najważniejsze - TO JEST SMACZNE Pozdrawiam.
_________________ Niektórzy ludzie mogliby zabić się skacząc z poziomu swojego ego, na poziom swojego IQ .
|
|
|
|
Kto jest na forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości |
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|
|