Uchwyt niestety nie wytrzymał próby czasu. Oczywiście wina użytkownika, bo poprawiałem ustawienie bez luzowania nakrętki dociskowej. Plastik pękł i etui zostało mi w ręku
Nie byłbym jednak sobą, gdybym tak po prostu kupił następne. Pomyślałem i zabrałem się za naprawę...
Potrzebne narzędzia: imadło, wiertarka z płynną regulacją obrotów, wiertła do metalu 3.8 oraz 10, wkręt, śrubokręt, młotek, nóż.
1. Wyjąć ramię zakończone kulką i umieścić w imadle.
2. Od strony zakończenia kulkowego wsunąć wiertło w trzpień, jest tam już otwór i przewiercić na wylot wzdłuż ramienia (wiertło nr 3).
3. Wykonać otwór wiertarką w odłamanym zakończeniu ramienia, wiertło 3.8 i wykonać zagłębienie od strony etui pod łeb śruby używając wiertła nr 10 - ręcznie! (nie używać wiertarki). Wykonać również zagłębienie w etui pod łeb śruby (nóż).
5. Przykręcić odłamany element ramienia ustawiając zgodnie z miejscem pęknięcia.
6. Zmontować zestaw i używać nieco ostrożniej niż do tej pory.
Uwaga!
Podczas wiercenia metal się nagrzeje i może to spowodować zsunięcie się środkowej części plastikowego ramienia. Bez kłopotu da się to jednak nasunąć z powrotem, można nawet użyć do tego młotka (najlepiej gumowego). Przy tej operacji plastik może jednak popękać i wówczas polecam nasunąć na niego izolację termokurczliwą i zabezpieczyć.
Jeżeli po takim zabiegu sytuacja kiedyś się powtórzy, to mamy jeszcze jedną szansę na naprawę. Należy wówczas ustawić/połączyć ramię, jego zakończenie z klipsem i etui tak, jak powinny być połączone i przewiercić aż do wnętrza etui. Wystarczy dać dłuższą śrubę. W takiej sytuacji jednak nie będzie można zdejmować samego etui z kierownicy.