Autor |
Wiadomość |
Balcer
Rejestracja: 19.06.2012 11:19 Posty: 110
Imię: Artur
Quad: Sportsman 1000 XP
Poprzednie quady: Brak
|
Wysłany: 05.06.2017 09:15
Coś się uszkodziło po skoku.
Siema wszystkim. Niestety przyszło mi prosić o pomoc w zdiagnozowaniu możliwej awarii w Sportsmanie 1000 XP. Wczoraj po skoku na torze gdy lądowałem coś w quadzie gruchnęło, jakby się rozsypało. Słychać było jakby blaszki albo sprężynki takie dzwonienie. Zgasiłem quada. Po chwili odpaliłem i teoretycznie niby wszystko ok silnik pracował normalnie, ale przy dodaniu gazu znowu usłyszałem jakby coś dzwoniło i się o siebie ocierało. Znowu zgasiłem. Znowu odpaliłem i byłem w stanie wrócić normalnie na kołach z toru do busa nawet prędkością 50-60 km na godzinę i nic się nie działo. Biegi wszystko chodzi. Przy busie znowu na biegu neutral odpaliliśmy i dodaliśmy mocniej gazu to dzwięk znowu się po chwili pojawił na chwilę i zniknął. Jesteście w stanie powiedzieć co się mogło stać? Sprzęt ma 1500 km przebiegu. Z zewnątrz nie widać żadnych oznak. Jechałem z napędem 2x4. Zauważyłem, że przy włączaniu stacyjki odgłos takiego buczenia jest teraz 2 razy głośniejszy niż był przed tym zdarzeniem. Nie wiem czy to ma związek czy nie.
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 06.06.2017 15:45
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
A sprawdzałeś po zdarzeniu, czy działa napęd na przednie koła?
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 06.06.2017 15:50
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Możesz najpierw podnieść quada i pokręcić przednimi kołami. Ciekawe czy będzie cicho.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
Balcer
Rejestracja: 19.06.2012 11:19 Posty: 110
Imię: Artur
Quad: Sportsman 1000 XP
Poprzednie quady: Brak
|
Wysłany: 07.06.2017 06:54
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Dziękuję. Sprawdzę to i dam znać. -- dodano 07.06.2017 07:54 --Podniosłem przód. Żadnych oznak uszkodzenia w przednim napędzie nie ma. Nic nie słychać. Koła się obracają. Tak samo podczas jazdy nic już nie było słychać po powrocie do domu. CO prawda było to na zasadzie, wjechanie na busa, zjechanie z busa, wjechanie do garażu. Czy możliwe jest że w tłumiku w środku coś było słychać? Zdemontowałem go. Dzisiaj jadę sprawdzić czy to się będzie powtarzało. Coś się rozsypało na 100%. Mam to nagrane na filmie. Słuchać jak byk. Link do filmu: http://chomikuj.pl/Balcer_pl/Dokumenty/ ... .mp4(video) Może z tego coś wywnioskujecie.
Ostatnio zmieniony przez Balcer, 07.06.2017 06:54, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 07.06.2017 15:38
Coś się uszkodziło po skoku.
Wyglada na to, że urwało się coś w zawieszeniu. W zależności od ustawienia raz dzwoni o inny metal, innym razem nie. Zerknij na górne mocowanie MacPhersona, albo amortyzatorów, bo nie wiem jak jest u Ciebie. Może być to też któryś wspornik ramy. Sprawdź również poduszki silnika. Są na dole i na górze.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq 07.06.2017 15:38, edytowano w sumie 2 razy
|
|
|
|
Balcer
Rejestracja: 19.06.2012 11:19 Posty: 110
Imię: Artur
Quad: Sportsman 1000 XP
Poprzednie quady: Brak
|
Wysłany: 07.06.2017 20:18
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Od nowości jadąc np. 40/50 na godzinę równym tempem puszczając gaz słyszałem takie lekkie dzwonienie. Nie zawsze, ale jednak było. Nie byłem w stanie tego zidentyfikować. Wydaje mi się że to się właśnie to coś rozsypało co mi lekko dzwoniło, tylko nie mam pojęcia co to może być. Maszyną byłem już na kilku torach, trochę polatała i co skok pewnie coś tam się luzowało, aż w końcu poszło. Wczoraj zdemontowałem tłumik (jest możliwe że w tłumiku coś w środku się rozsypało? opukiwałem ale nic tam nie dzwoni). Dzisiaj nasmarowałem zawieszenie, wymieniłem olej i byłem się przejechać. Wszystkie napędy chodzą, przód, tył itd. Normalnie daję czadu , przyspieszam i nic nie słychać. Ale coś ewidentnie się rozsypało. Spać nie mogę. Sprawdzę to zawieszenie aczkolwiek zdaje się być ok. Krótko po tym skoku zgasiłem maszynę i jak ją odpaliłem to dzwoniło po mocnym dodaniu gazu. Więc zawieszenie by wtedy raczej nie dzwoniło. Może faktycznie poduszki od silnika.
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 07.06.2017 20:22
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Coś w takim razie rezonuje. Paradoksalnie może pomóc kopanie w koła, żeby wywołać drgania. Kiedy silnik pracuje, trudno zdiagnozować źródło niepożądanego dźwięku. Sprawdź czy hałas występuje przy określonych obrotach silnika.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
Balcer
Rejestracja: 19.06.2012 11:19 Posty: 110
Imię: Artur
Quad: Sportsman 1000 XP
Poprzednie quady: Brak
|
Wysłany: 08.06.2017 06:45
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Wczoraj poszedłem bujałem quadem na wszystkie strony, nic nie słychać. Wydaje się, że coś dzwoniło, po skoku się rozsypało i nagle przestało być to słyszalne. Pojadę za 2 tygodnie na tor to zobaczymy wtedy co się będzie działo. Na razie mi się pomysły kończą. Sprawdzę jeszcze to mocowanie silnika i dokładniej zawieszenie.
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 08.06.2017 09:14
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Po obejrzeniu filmu przyszło mi do głowy, że kamienie spod kół po wylądowaniu dostały się gdzieś na podłogę i dzwoniły
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 08.06.2017 13:11, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
Balcer
Rejestracja: 19.06.2012 11:19 Posty: 110
Imię: Artur
Quad: Sportsman 1000 XP
Poprzednie quady: Brak
|
Wysłany: 08.06.2017 10:20
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Hehe. No jak by tak było to niezła beka Jakiś pomysł jest. Poskaczę za 2 tygodnie to będę widział czy coś coś dzieje. Dziękuję za pomoc i dam znać co się dzieje w temacie.
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 08.06.2017 13:18
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Wystarczy, że był większy kamień, albo cegła i będziesz miał dzwonek w podłodze. Tak czy siak polecam zrobić inspekcję górnych mocowań z przodu. Do jazdy wyczynowej wzmacnia się ten element. Ja dobiłem niedawno swoją pięćsetką podczas wyprawy i rozwaliłem gniazda MacPhersona. U Ciebie niewiele się to różni. http://www.atvpolska.pl/forum/viewtopic ... 04#p899804
Załączniki:
10SPXP550.gif [ 129.08 KiB | Obejrzany 7736 razy ]
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 08.06.2017 13:18, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
Balcer
Rejestracja: 19.06.2012 11:19 Posty: 110
Imię: Artur
Quad: Sportsman 1000 XP
Poprzednie quady: Brak
|
Wysłany: 12.06.2017 16:46
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Dzięki. Taki rysunek dużo pomoże początkującemu jak ja. Najnowsza aktualizacja stanu maszyny jest taka, że w niedziele byłem na torze. Po pierwszym skoku znowu było słychać to co wtedy czyli jakby dzwonienie sprężynek albo drobnych metalowych elementów. Kolejny skok też, ale już mniej a po 3-4 skoku wszystko się uspokoiło. Dalej latałem już bez żadnych oznak. Dzisiaj jednak jadą asfaltem 90 na godzinę zauważyłem że maszyna bardzo drży prawo-lewo. Przenosi wibracje na kierownice i cały sprzęt mocno drga. Na torze tego nie czułem bo wiadomo tam się takich prędkości nie rozwija poza tym zawsze i tak są nierówności. Natomiast na asfalcie ewidentnie quad drży między 70-90 km na godzinę przy czym jak ma 90 na liczniku to jest to bardzo odczuwalne. Czy to będzie poduszka silnika czy może coś innego?
Drugie pytanie jest takie. Co to za mechanizm, który słychać podczas ostrego hamowania na nierównościach np. z 50 km na godzinę do 0 na wybojach. Takie uderzenia jakby jakiegoś wahadła albo odważnika coś takiego. Takie stukanie jakby odbijanie podczas hamowania na każdej dziurze to słychać jak coś tam w środku pracuje. Co to jest i czy można to zdemontować.
|
|
|
|
TadekNiejadek
Rejestracja: 29.06.2016 08:36 Posty: 44 Miejscowość: Śląsk
Imię: Marek
Quad: Scrambler
Poprzednie quady: Duży Sportsman
|
Wysłany: 20.06.2017 11:29
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Balcer napisał(a): Drugie pytanie jest takie. Co to za mechanizm, który słychać podczas ostrego hamowania na nierównościach np. z 50 km na godzinę do 0 na wybojach...
w tym przypadku hamujesz tylko tyłem? Bo to co opisujesz brzmi jak blokowanie tylnych kół...
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 20.06.2017 11:33
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Podczas hamowania odezwą się luzy na wieloklinach. Na każdej półosi masz ich po cztery. W miarę użytkowania będą się nieco wyrabiać. Trzeba zwrócić uwagę zwłaszcza na te w tylnym i przednim dyferencjale. Jak się przegapi, że luz jest duży, to będzie bolało. Przy obsłudze serwisowej, trzeba tam zaglądać, czyścić i smarować. Kiedy u siebie zauważyłem ten kłopot, a sam serwisuję pojazd, było już za późno. Zostało albo kupić nowe bebechy napędów, albo kombinować. Wybrałem to drugie i skleiłem wszystko na amen
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
Balcer
Rejestracja: 19.06.2012 11:19 Posty: 110
Imię: Artur
Quad: Sportsman 1000 XP
Poprzednie quady: Brak
|
Wysłany: 21.06.2017 08:46
Re: Coś się uszkodziło po skoku.
Hamuje hamulcem w ręce więc przodem.
-- dodano 21.06.2017 09:46 --
Podczas hamowania odezwą się luzy na wieloklinach - gdzie tego szukać?
Ostatnio zmieniony przez Balcer, 21.06.2017 08:46, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|